Pomoc pogorzelcom Wojnachy
Zakończono sukcesem
Opis projektu
W piątek 21.02 rozpętał się ogromny pożar. Straciliśmy dobytek całego życia, tak trudno jest prosić o pomoć, niestety jesteśmy do tego zmuszeni.
Wpożarze poniosło śmierść 7 psiaków, bardzo młodych które były dla nas rodziną, naszymi psimi dziećmi. To Boli najbardziej. Przywiązania miłości nie można wycenić, nie potrafimy. Serce nasze jest rozdarte, oprócz strat materialnych najbardziej boli strata przyjaciół które kochaliśmy.
Oprócz pomocy finansowej potrzebujemy podstawowych rzeczy jak np. pościel, talerze, sztućce garnki. Staneliśmy na rozdrożu i bez pomocy życzliwych osób z tego nie wybrniemy. Prosimy o wsparcie nie tylko finansowe ale również materialne ludzi o dobrym sercu którzy chcą i są w stanie pomóc.
Na rodzinę nie możemy liczyć, nieliczni z rodziny pomagają, teściowa chce nam odebrać dziecko, nie dość że spotkała nas taka tragedia musimy toczyć walkę nie tylko o siebie ale i o syna który ma dopiero 8 lat my kochamy go, on nas i chce zostać z nami. Jeżeli kogoś uraziłem przepraszam.
Mamy dom który wcześniej zaczęliśmy remontować, niestety w tej sytuacji nie jesteśmy w stanie kontynuować remontu, dom jest stary z 1950 r. trzeba zrobić wszystko począwszy od zmiany dachu ze szkodliwym eternitem po łazienke której nie ma w ogóle. Musimy mieszkać bo nie mamy innego miejsce. Nie mamy już teraz żadnych sprzętów, nawet garnka żeby ugotować zupę. (Jest płyta więc o tyle że można na niej coś zrobić) ale jest ciężko.
Poniżej zamieszczamy zdjęcia i sytuację jak opisał to portal internetowy, wiele rzeczy pominięto ale może to dobrze.....
Na miejsce zdarzenia wysłane zostały trzy zastępy ratowników - z JRG Sokółka i OSP Stara Kamionka. Okazało się, że płonie dobudówka (w zasadzie sporych rozmiarów przyczepa kempingowa) do drewnianego domu. Wewnątrz mieszkało dwoje ludzi, których akurat nie było w lokum. Właściciel posesji sam próbował ugasić ogień.
Zagrożone były sąsiednie budynki. Strażacy na szczęście bardzo szybko ugasili pożar, którego łunę widać było na Zielonym Osiedlu. Akcja wciąż trwa. Przyczepa uległa całkowitemu zniszczeniu.