W listopadzie 2019 roku razem z przyjacielem spełniliśmy wspólne marzenie – otworzyć naszą restaurację, w której głównym daniem jest pizza. Gotujemy klasyczną włoską pizzę na cienkim i chrupiącym cieście. Restauracja jest mała, ale bardzo przytulna i kameralna. W restauracji pracujemy wspólnie - ja i mój biznesowy partner. Restauracja nazywa się "AMICI ItalianFoodLovers". W tłumaczeniu z włoskiego AMICI znaczy «przyjaciele». Lokal znajduje się na warszawskim isiedlu (Polska), a dokładniej: Warszawa, Al. KEN, 50. Ażeby osiągnąć nasz cel włożyliśmy dużo zasobów – wysiłku, czasu i oczywiście pieniędzy. Musieliśmy zrezygnować z wielu dóbr. Wspólnie przenieś się do małego mieszkania, aby zaoszczędzić na wynajmie mieszkania. Każdy z nas wziął pożyczkę w banku. I mimo wszystko udało nam się zrealizować nasze marzenie i już w lutym 2020 otrzymaliśmy niewielki zysk – 2900 zł (około 740 USD). Z powodu koronowirusa COVID-19 w Warszawie doszło do silnej paniki. Wiele osób przestało odwiedzać lokale gastronomiczne - była to pierwsza fala finansowa, która uderzyła po restauracji i naszym duchu. Tydzień później napłynęła druga fala – władze Polski uchwaliły zakaz odwiedzania restauracji przez 14 dni, z możliwością przedłużenia kwarantanny do 20 dni, a później do 30 dni. W tej chwili restauracje mogą pracować tylko w trybie «na wynos». Z powodu tego, że większość instytucji i firm została przeniesiona do Home Office, w gastronomii spostrzega się bardzo silny spadek. Współpracujemy z prawie wszystkimi lokalnymi serwisami usług dostarczania jedzenia (UBEReats, wolt.pl, Glovo), oferujemy również dostawę posiłków we własnym zakresie. Ale sami nie możemy dostarczyć na dłuższe odległości, ponieważ nie mamy pojazdów. Aby jakoś przetrwać okres zakazu, mój biznespartner pracuje w naszej restauracji i gotuje jedzenie, a ja w tym czasie podjąłem pracę jako pracownik rozkładający towar w sklepie spożywczym. W taki sposób staramy się przetrwać ten trudny okres kwarantanny, ale niestety tego nie wystarczy. Nasze beżące wydatki są następujące: wynajem mieszkania-1900 zł (około 485 USD); wynajem lokalu pod restaurację - 4100 zł (około 1041 USD); czynsz za restaurację - 500 zł (około 126 USD); prąd w restauracji - 1100 zł (około 280 USD); mój kredyt za restaurację - 1300 zł (około 330 USD); kredyt biznespartnera - 850 zł (około 216 uSD); inne koszty związane z restauracją - 965 zł (około 245 USD); podatki ubezpieczeniowe - 650 zł (około 165 USD); łączne koszty utrzymania restauracji i naszego życia wynoszą 13 877 zł (około 3522 USD). Większość wydatków w bieżącym miesiącu już zapłaciliśmy, pozostało jeszcze 3500 zł (około 890 USD). Tę kwotę musimy wpłacić do końca marca 2020.

Jeśli uda nam się zebrać kwotę większą od zadeklarowanej, to pozostałe pieniądze przekażemy na cele charytatywne, o czym poinformujemy naszych patronów. W każdym wypadku z góry dziękujemy każdemu, kto nie pozostał obojętny.

[WERSJA ANGIELSKA]

In November of 2019, my best  friend and I realized our the biggest dream - we opened our own restaurant, where pizza is the main dish on the menu. We bake classical Italian pizza, which is based on thin and crisp dough. The restaurant is rather small, but it is very cosy and nice and here we work together with my friend (my business partner). We called our restaurant “AMICI ItalianFoodLovers”. AMICI means ‘friends' from Italian and this meaning is full of special significance. 
Our restaurant is situated in Warsaw (Poland) and address is Warszawa, al. KEN 50. For making our dream come true, we have spent pretty much different kinds of resources, such as our energy, time and money. So, we refused from many kinds of different goods in our life. My friend and I rented a small apartment together for saving our money and collect them for our business. We have taken credits in bank for opening of our restaurant. So, it helped us to realize our dream and we got our first small profit equaled to 2900 PLN (about 740 USD). Because of coronavirus COVID-19 strong panic has happened in Warsaw. Many people stopped visiting cafes, restaurants, bars. It was first financial shock, which has hit our business and souls. After one week - the second strike hit us and Polish government prohibited visiting of public places such as restaurants  for 14 days with the ability to extend the period to 20 days and then to 30 days. At the moment restaurants can work with food delivery option only. However, because of the fact that almost all people are working at home only, all gastronomic field suffers from lack of orders. We cooperate with the biggest delivery services such as UBEReats, wolt.pl, Glovo and offer delivery of meals by ourselves. However, our own delivery cannot be processed to big destinations, because we don’t have our own transport. For making some additional money, my business partner works at the restaurant alone and I have to work additionally at the local store with arranging of products. In such way we try to hold our business during this difficult period, but unfortunately our resources go to the end.
Current expenses of the restaurant are the following:
Apartment rent - 1900 PLN (about 485 USD)
Restaurant local rent - 4100 PLN (about 1041 USD)
Utility bills - 500 PLN (about 126 USD)
Electricity bills - 1100 PLN (about 280 USD)
My credit for restaurant opening - 1300 PLN (about 330 USD)
Business partner’s credit - 850 PLN (about 216 USD)
Other expenses, which are connected with restaurant - 965 PLN (about 245 USD)
Insurance taxes - 650 PLN (about 165 USD).
Total amount for supporting of our restaurant is 13877 PLN (about 3522 USD). Most of expenses have been already paid and we need 4800 PLN (about 1218 USD). This amount has to be paid till the end of march of 2020.
If we collect an amount, which will be more than needed sum, which has to be collected, we would transfer excess money for charity. Our maecenas will be informed about it. We will appreciate everyone, who will help us to save our dream.