"ROCKSTAR" - dreszczyk made in Poland
Serce rośnie z kilku względów. Raz - jako wielbiciele dobrych kryminałów, jesteśmy przekonani, że książka będzie hitem polskich księgarni. Misternie skonstruowana intryga okraszona garścią czarnego humoru, pięcioma szczyptami sarkazmu i odrobiną rozważań egzystencjonalnych nietypowego rock'and'rollowego trzydziestolatka z Waszą pomocą może straszyć i bawić już niedługo czytelników z całej Polski!
Jak to możlwe że “Rockstar" robi taką furrorę jeszcze przed wydaniem? Autor zaintrygował swoim opisem projektu wspierających do tego stopnia, że chcą więcej. Prawdziwe budowanie napięcia.
Dodatkowo mamy przykład na to jak we własnym zakresie, żadnym kosztem i przy niskim wkładzie energii można rozpromować swój pomysł. Oprócz działań marketingowych Wspieram.to, obejmujących wszystkich projektodawców, Pan Błażej użył facebooka jako narzędzia, zorganizował wydarzenie i "linkował” a wspierający go znajomi “podali dalej”. Przykład na to, jak utworzyć, bądź wykorzystać istniejącą już sieć ludzi, którzy wesprą nasz projekt choć małą sumą i pomogą przy dalszej promocji. Dalej trzymamy kciuki, a przyszłych projektodawców zachęcamy do brania przykładu :) Marketing strony to bardzo silne narzędzie, ale dopiero zorganizowanie “powszechnego ruszenia społecznościowego” potrafi zdziałać cuda!
Serce rośnie z kilku względów. Raz - jako wielbiciele dobrych kryminałów, jesteśmy przekonani, że książka będzie hitem polskich księgarni. Misternie skonstruowana intryga okraszona garścią czarnego humoru, pięcioma szczyptami sarkazmu i odrobiną rozważań egzystencjonalnych nietypowego rock'and'rollowego trzydziestolatka z Waszą pomocą może straszyć i bawić już niedługo czytelników z całej Polski!
Jak to możlwe że “Rockstar" robi taką furrorę jeszcze przed wydaniem? Autor zaintrygował swoim opisem projektu wspierających do tego stopnia, że chcą więcej. Prawdziwe budowanie napięcia.
Dodatkowo mamy przykład na to jak we własnym zakresie, żadnym kosztem i przy niskim wkładzie energii można rozpromować swój pomysł. Oprócz działań marketingowych Wspieram.to, obejmujących wszystkich projektodawców, Pan Błażej użył facebooka jako narzędzia, zorganizował wydarzenie i "linkował” a wspierający go znajomi “podali dalej”. Przykład na to, jak utworzyć, bądź wykorzystać istniejącą już sieć ludzi, którzy wesprą nasz projekt choć małą sumą i pomogą przy dalszej promocji. Dalej trzymamy kciuki, a przyszłych projektodawców zachęcamy do brania przykładu :) Marketing strony to bardzo silne narzędzie, ale dopiero zorganizowanie “powszechnego ruszenia społecznościowego” potrafi zdziałać cuda!