Czasopismo dla dzieci "Czytaj sam!"

Czasopismo dla dzieci "Czytaj sam!"

104%
10 410
z potrzebnych 10 000 zł = 104% celu
134 wpłat

Zakończono sukcesem
Typ: Crowdfunding
Model: Wszystko albo nic
Dnia 07.07.2023 projekt zakończył się sukcesem, gdyż uzyskał pełne finansowanie.
Jeśli wspierałeś kampanię - możesz ją ocenić!
Obserwuj (1)
  • Projekt
  • Aktualizacje
  • Wspierający (64)
  • Społeczność (2)

Kampania wzbudziła

178 reakcji

Udostępnij:

Wstęp

Kim jestem i co chcę zrobić?

Cześć! Nazywam się Monika Kamińska, jestem autorką 16  książek dla dzieci i młodzieży. Teraz przygotowuję dla Was nowy projekt - czasopismo dla dzieci "Czytaj sam!", które ma na celu pokazać dzieciom, że czytanie jest fajne, ciekawe i przyjemne. Chcę zachęcić dzieci w wieku 6-10 lat do samodzielnego czytania poprzez dostarczenie im ciekawych tekstów, które wpasują się w ich gust i potrzeby.

Projekt okładki: Yuliia Tabenska


Dlaczego warto wspierać ten projekt?

  • "Czytaj sam!" będzie zawierało różnorodne treści, takie jak zabawne opowiadania, historie przygodowe, polecenia książek i gier planszowych, listy od czytelników, ciekawostki, eksperymenty czy instrukcje DIY. Wszystko, co dzieci uwielbiają!
  • Format, czcionka i układ strony zostaną przystosowane do samodzielnego czytania, co pozwoli dzieciom rozwijać umiejętność czytania i cieszyć się tym procesem.
  • Wspierając "Czytaj sam!", dajesz szansę autorom i ilustratorom na publikowanie swoich prac w przyszłości, co przyczyni się do ich rozwoju zawodowego.
  • Jako rodzic lub nauczyciel, wspierając ten projekt, przyczyniasz się do rozwoju dzieci poprzez promowanie czytelnictwa i rozbudzanie ich zainteresowań.

Opis projektu

Na jakim etapie prac jestem?

Aktualnie jestem na zaawansowanym etapie realizacji projektu "Czytaj sam!". Mam gotowe wszystkie teksty do pierwszego numeru czasopisma, a także znalazłam utalentowanych ilustratorów, którzy przygotowali już próbne ilustracje. Teksty za chwilę zostaną wysłane do redakcji i korekty, co gwarantuje wysoką jakość treści. Dodatkowo, podpisałam umowy z dystrybutorami, dzięki czemu czasopismo będzie dostępne w księgarniach.


Fragment jednego z tekstów (przed korektą i redakcją):

Ninja Miśki 

W sklepie panowała cisza. Wszystkie zabawki stały równo na półkach, trochę zakurzone, ale to nic…

– Aciu! – rozległo się nagle głośne kichnięcie. Chwilę potem dało się słyszeć cichutkie pacnięcie i szept:

– Cicho, Mietek!

Na najniższej półce, w drugim rzędzie schludnie ustawionych pudełek z misiami stało opakowanie, które się trzęsło. W środku przymocowane do pudełka były trzy puchate, urocze, brązowe misie. Chwileczkę, one powinny być przymocowane drutem… A nie biegać swobodnie po pudełku!

– Komendancie! – zasalutował miś, który wcześniej kichnął. Można było to od razu poznać po glucie zwisającym mu z uroczego nosa. – Pudełko przygotowane do otwarcia! Melduję gotowość do wykonania zadania!

– Świetnie, Mietek. Klusek! – zwrócił się do trzeciego miśka, trochę bardziej puchatego niż pozostałe. – Przygotowanie do akcji bojowej!

Na tę komendę miśki od razu ustawiły się w szyku. Komendant na przodzie, a pozostałe dwa trochę z tyłu, po jego obu stronach.

– Ninja Miśki, do boju! – rozkazał komendant.

Na ten sygnał słodkie twarze misiów natychmiast się zmieniły. Przybrały wojownicze miny, wyrysowały sobie czarną kredką groźne brwi i znaki wojenne, zacisnęły słodkie pyszczki w złości. Mietek przy okazji wreszcie wytarł swojego gluta.

Płynnym ruchem ustawiły się jeden na drugim, wskakując na swoje puchate ramiona (Klusek na dole, jako że był trochę bardziej puchaty i silniejszy). Komendant delikatnie uniósł wieczko, żeby nie narobić hałasu. Przynajmniej nie więcej niż już narobił poprzednimi krzykami. Ale to nic. W pustym sklepie miśki były świetnymi ninja – nikt nie miał szans ich tu zobaczyć czy usłyszeć. Bo nikogo tam nie było.

Miśki wysunęły się z pudełka jeden po drugim. W ciemności, która panowała w drugim rzędzie ciasno ustawionych pudełek z podobnymi misiami, nie było za dużo widać.

Komendant szturchnął Mietka i zaczął wykonywać serię skomplikowanych ruchów. Machał łapkami, robiąc przy tym różne miny, które chyba miały coś znaczyć.

– Że co? – zapytał w końcu zbity z tropu Mietek.

Komendant uderzył się w czoło, myśląc „z kim ja muszę pracować” i dodał głośno:

– Idziemy tam – szepnął. – Widać nikłe światło.

Łatwo było Komendantowi powiedzieć „idziemy tam”, tylko że „tam” nie dało się przejść bo na drodze stały ciasno ustawione kartony.

– Mietek, Klusek, przesuńcie jeden. Tylko ostrożnie! – szepnął ostrzegawczo Komendant.

Złapali za boki pudełka identycznego z tym, z którego sami wyszli i mocno pociągnęli. Każdy w swoją stronę.

– Nie tak, w drugą! – szepnął coraz bardziej poirytowany Komendant.

Na co obaj zaczęli pchać. Każdy w przeciwną stronę.

– Nie! – krzyknął poirytowany Komendant, zapominając o tym, że miał być przecież ninja. Złapał sam za pudełko, stęknął kilka razy i przesunął je w końcu na bok.

Miśki ostrożnie wystawiły głowy. Zobaczyły alejkę sklepową i rząd maskotek ustawionych po  drugiej stronie. Tyle że tamte nie miały pudełek.

– Widziałem, jak ktoś zabierał pudełka, które stoją na przodzie – szepnął Klusek.

– Tak, ludzie kupowali je dla dzieci – wyjaśnił Komendant.

– Co to są dzieci? – zapytał Klusek ze zdziwioną miną.

– To takie kreatury, które dużo krzyczą, ale też dużo się śmieją. Czasem bez powodu walą kogoś po głowie, ale też bardzo lubią się przytulać – wyjaśnił Komendant.

– To dziwne stwory – podsumował Mietek.

– Trochę dziwne – zgodził się. – I podobno w ogóle nie mają futerka na ciele.

– Fuuuuj – Skrzywiły się dwa pozostałe misie. – I tak chodzą całkiem na golasa?! Bez futra?! – oburzył się Mietek.

Komendant wzruszył tylko ramionami, bo chyba sam też nie widział nigdy dziecka.

– Nieważne. Chodzi o to, że zostaliśmy zrobieni dla dzieci. I musimy sobie jakieś znaleźć. Takie, które zabierze nas do domu i będzie się z nami bawiło – wytłumaczył Komendant.

Autor ilustracji: Silvère Tricoire

Cel projektu

Cel kampanii

Głównym celem kampanii crowdfundingowej jest zebranie niezbędnych środków na wydanie pierwszego numeru czasopisma "Czytaj sam!". Chcę stworzyć czasopismo, które będzie dostosowane do dzieci w wieku 6-10 lat, zachęci je do samodzielnego czytania oraz odkrywania fascynującego świata literatury. Jeśli zbiorę 100% kwoty, będę mogła wydrukować 1000 egzemplarzy czasopisma, a pierwszy numer w sprzedaży pojawi się we wrześniu.

Jednak oprócz wydania czasopisma, istotnym celem jest również zachęcenie dzieci do samodzielnego czytania oraz pokazanie im, że czytanie może być fantastyczną zabawą, pełną emocji, przygód i niezapomnianych doświadczeń. Pragnę, aby "Czytaj sam!" stało się dla dzieci źródłem inspiracji oraz przestrzenią, gdzie będą mogły rozwijać swoje pasje, zainteresowania i zdobywać wiedzę.

Rozkładówka z fragmentem naprostszego opowiadania. Autor ilustracji: Silvère Tricoire

Treści, które znajdą się w każdym numerze to:

  • trzy opowiadania, pełne przygód i humoru. Opowiadania będą tworzyły serie, więc w kolejnych numerach dzieci spotkają bohaterów, których już znają i lubią, co zachęci ich do dalszego czytania,
  • instrukcja eksperymentu naukowego do przeprowadzenia w domu,
  • kreatywne aktywności, które pozwolą dziecku budować, malować, tworzyć, bawić się,
  • polecenia ciekawych książek i gier planszowych,
  • porady dla dzieci dotyczące kreatywnego pisania
  • listy od czytelników.

 W ten sposób "Czytaj sam!" będzie przyciągało młodych czytelników nie tylko interesującymi treściami, ale także aktywnie angażując ich w odkrywanie świata czytania i nauki.

Na co zostaną przeznaczone pieniądze ze zbiórki:

  • 4500 zł - druk tysiąca egzemplarzy
  • 3000 zł - przygotowanie ilustracji
  • 1500 zł - skład i przygotowanie do druku
  • 250 zł -prowizja operatora płatności
  • 850 zł - prowizja serwisu "wspieram to"


Fragment jednego z tekstów (przed korektą i redakcją):

Szalone zera

Oskar skradał się najciszej, jak tylko mógł. Robiło się już ciemno, więc było mu łatwiej przemknąć niezauważonym przez ogród. Ale i tak bał się, że ktoś wyjrzy akurat przez okno i go zobaczy.

Oskar i Ola byli właśnie na misji szpiegowskiej i musieli zachować szczególną ostrożność. Według informatora, ich nowy sąsiad był niebezpiecznym przestępcą!

Nikt nie chciał im w to uwierzyć, więc musieli sami go schwytać. Pewnie większość osób pomyśli, że to niemożliwe, aby dwójka dzieci złapała groźnego przestępcę. To byłoby nawet bardzo niebezpieczne. I wszystkie te osoby mają rację.

Ale Ola i Oskar nie byli zwykłymi dziećmi. Byli częścią tajemnej dziecięcej organizacji o nazwie Szalone Zera. To dzięki nim odbyli szkolenie i otrzymali specjalistyczny sprzęt szpiegowski.

W czasie, gdy Oskar skradał się w stronę domu, Ola siedziała ukryta w cieniu żywopłotu i próbowała włamać się do systemu kamer zamontowanego przed domem.

Jeszcze tylko chwilę… jeszcze jeden kod do złamania i… udało się! Dzięki sprytowi Oli, kamery skierowane na ogród i tyły domu przestały nagrywać. Pokazywały teraz stały obraz. Dzięki temu, nawet gdyby mężczyzna siedział przed monitorem, nic by nie zauważył.

Wszystko szło jak z płatka. Oskar szukał właśnie uchylonego okna, przez które mógłby wejść do środka, gdy usłyszał szelest. Gdzieś blisko!

Chwilę potem, nie do końca zdając sobie sprawę z tego, co się stało, leżał na ziemi przyciśnięty przez coś wielkiego. A zaraz potem to coś wielkiego polizało go po twarzy. Fuj! To pies! Ola i Oskar nie wiedzieli, że przestępca może mieć psa. Do tego takiego miłego.

– Odwrót, zarządzam odwrót! – Usłyszał głos Oli w swoim walkie-talkie.

Łatwo jej powiedzieć: odwrót. A niby jak miał to zrobić, kiedy siedziało na nim wielkie kudłate cielsko i lizało mokrym jęzorem?

– Ola, nie dam rady – wyszeptał do walkie-talkie, zanim upadło na ziemię obślinione przez psa.

Ola jednym ruchem zamknęła laptopa i schowała go w plecaku. Poderwała się na nogi i przyklejona do żywopłotu ruszyła szybko w stronę Oskara.

Początkowo nie wiedziała, co ma zrobić dalej. Pies nie wyglądał na groźnego, ale nigdy nic nie wiadomo. Poza tym był wielkości małego niedźwiedzia, więc sam jego rozmiar przerażał. W międzyczasie liznął znów twarz Oskara, która aż ociekała ze śliny. Blech! Ohyda!

– Piesku – szepnęła cicho. Pies wprawdzie obejrzał się na nią i zaczął dyszeć, ale nadal siedział na brzuchu Oskara. 

– Chodź piesku, no chodź malutki – powiedziała pewniej Ola, choć zdawała sobie sprawę, że określenie "malutki" nie bardzo tu pasuje.

Pies jednak ani drgnął. Oboje zaczęli się pocić, choć z różnych powodów. Oskarowi było coraz trudniej wytrzymać pod wielkim, kudłatym cielskiem, a Ola bała się, że ktoś może pojawić się przy oknie, pod którym stali (i częściowo leżeli) i ich zobaczyć.

W końcu wyszła z cienia i podeszła do psa. Złapała go za obrożę i zaczęła ciągnąć, szepcząc:

– Proszę cię piesku, rusz się.

Zamiast tego pies polizał też ją. Ociekając ze śliny, próbowała unieść jego gigantyczną łapę i zadek. Wiedziała, że nie był to najlepszy pomysł, ale w tym momencie zaczęła już panikować. Chwileczkę! Przecież oboje byli tajnymi szpiegami z super sprzętem! Ola puściła psa i zaczęła przeglądać zawartość swojego plecaka. Nie wzięła nic na psy, bo nie wiedziała, że jakiegoś spotkają. Ale może znajdzie coś odpowiedniego. Paralizator schowany w długopisie? Nie, pies był całkiem miły, nie mogła mu tego zrobić. Bomba dymna? Nie, zwrócą na siebie uwagę. Pistolet ze strzałkami zawierającymi mikrofon wielkości pchły? Przyssawki pozwalające chodzić po ścianie? Grzebała w plecaku, ale wszystko to było bezużyteczne w starciu z całkiem miłym psem.

Jakby tego mało, usłyszeli głosy dochodzące sprzed domu. Ktoś szedł ścieżką do głównych drzwi i wesoło sobie rozmawiał. Głosy były znajome. Czy to…

– To moi rodzice! – wysapał przerażony Oskar.

Autorka ilustracji: Katarzyna Przygoda-Burek


Gdzie będzie można kupić czasopismo:

  • w moim sklepie internetowym
  • w księgarniach online

Jak często będę publikować i kiedy pierwszy numer?

Czasopismo będzie dwumiesięcznikiem, a pierwszy numer pojawi się we wrześniu tego roku.

Co, jeśli uda mi się zebrać więcej?

Jeśli uda się zebrać więcej pieniędzy:

  • 120% rozpocznę prace nad przygotowaniem drugiego numeru (głównie opłacenie kolejnych ilustracji),
  • 150% zwiększę nakład czasopisma do 2000 egzemplarzy.


Nagrody

Na wszystkich, którzy zdecydują się wesprzeć projekt, przygotowałam sopecjalne nagrody.

Zachęcam do kupienia pierwszego numeru czasopisma (w cenę jest już wliczona wysyłka).

O autorze / Zespół

Przygotowanie czasopisma to duże przedsięwzięcie i chociaż koordynuuję wszystkie prace, to nie jestem w stanie wykonać wszystkiego 100% samodzielnie. Dlatego w tej przygodzie towarzyszą mi inni: 

  • Ilustratorzy: Silvère Tricoire i Katarzyna Przygoda-Burek,
  • Redaktor specjalizujący się w literaturze dla dzieci
  • Graficzka zajmująca się składem i projektem graficznym: Yuliia Tabenska

Ryzyko

Warto zwrócić uwagę na pewne ryzyko związane z realizacją projektu "Czytaj sam!". Jednym z nich są niestabilne ceny papieru, które mogą ulec zmianie pomiędzy rozpoczęciem zbiórki (maj) a momentem druku (sierpień). W związku z tym, istnieje możliwość, że ostatecznie będę mogła wydrukować mniejszą liczbę egzemplarzy niż pierwotnie zakładano. W celu minimalizacji tego ryzyka, będę monitorować sytuację na rynku i podejmować decyzje o zakupie papieru w optymalnym momencie.

Dodatkowo, może pojawić się 1-2 tygodniowe opóźnienie druku związane z różnymi przyczynami, takimi jak trudności związane z koordynacją pracy ilustratorów czy nieprzewidziane problemy techniczne. Chociaż tego typu sytuacje są trudne do przewidzenia, będę starała się jak najlepiej zarządzać projektem, aby zminimalizować wszelkie opóźnienia.

W celu zmniejszenia ryzyka związanego z brakiem pomysłów na kolejne treści, przygotowuję je z dużym wyprzedzeniem, a  docelowo planuję publikować prace także innych autorów. Pozwoli mi to na stałe dostarczanie wysokiej jakości treści oraz utrzymanie interesującej oferty dla młodych czytelników.

Ocena

Brak ocen

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.


magda.albi2

rok temu
Bo marzenia trzeba spełniać!

kam.kosciuk

rok temu
3mamy kciuki całą rodziną i czekamy na nasz egzemplarz :)
  • Nagrody (8)

Pierwszy numer czasopisma "Czytaj sam!"

20 zł lub więcej
86 wspierających
Dla wszystkich osób, które wesprą mnie kwotą 20zł lub większą mam egzemplarz pierwszego numeru czasopisma "Czytaj sam!". Czasopismo pojawi się w ofecjalnej sprzedaży 1 września.
Przewidywana dostawa: sierpień 2023
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia

Podziękowanie w mediach społecznościowych

2 zł lub więcej
18 wspierających
Jestem Ci ogromnie wdzięczna za Twoje wsparcie. Poza finansami liczy się też gest i samo pokazanie, że projekt Ci się podoba i uważasz go za wartościowy.
Dlatego wszystkim wspierającym podziękuję po zakończeniu kampanii w specjalnym wpisie na mojej stronie i w mediach społecznościowych.
Przewidywana dostawa: czerwiec 2023

Dowolna książka mojego autorstwa z dedykacją

80 zł lub więcej
8 wspierających
Mam na koncie publikację 16 książek dla dzieci i młodzieży. Możesz wybrać dowolny tytuł, który prześlę Ci pocztą z wpisaną w środku dedykacją.
Do wyboru masz tytuły dla przedszkolaków:
Kuku i historia pępka
Kuku szuka szczęścia
Kuku i Supertata
Kuku zostaje świętym Mikołajem
Kuku i Rajtek sprzątaja pokój
Chcę Cię już poznać
Magia chusty
Nieźwiadek szuka przyjaciół
Niedźwiadek idzie spać
Niedźwiadek chce pomagać
Niedźwiadek się boi
Gryzik

Książki dla dzieci 6+:
Gryzik
Tajemnica Niebieskich drzwi

Książka dla dzieci 9+:
Wspomnienia z planety Ziemia

Nagroda limitowana. Pozostało 22/30
Przewidywana dostawa: czerwiec 2023
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia

Recenzja przedwydawnicza książki dla dzieci

100 zł lub więcej
10 wspierających
Pomagam początkującym autorom ksiązek dla dzieci dopracować ich teksty. Wskazuję słabe i mocne strony, podpowiadam, co można zmienić w tekście, aby zwiększyć szanse na wydanie. Przesyłasz mi swój tekst (długość tekstu do 60 tysięcy znaków ze spacjami), a w ciągu dwóch tygodni przesyłam Ci recenzję i tekst z zaznaczonymi propozycjami zmian.
Nagroda limitowana. Pozostało 10/20
Przewidywana dostawa: czerwiec 2023

Konsultacja wydawnicza

150 zł lub więcej
1 wspierających
Wydałam kilkanaście książek z różnymi wydawnictwami i jedną książkę w ramach selfpublishingu. Podzielę sie z Tobą moim doświadczeniem związanym z wydaniem książki z wydawcą jak i samodzielnie. Konsultacja odbywa się w formie godzinnej rozmowy online, podczas której możesz zadać mi dowolne pytania na temat wydawania. Konsultacja jest skierowana do autorów beletrystyki i książek dla dzieci.
Nagroda limitowana. Pozostało 2/3
Przewidywana dostawa: czerwiec 2023

Promocja Twojej książki lub gry planszowej dla dzieci w pierwszym numerze w dziale "Polecane" + pierwszy numer czasopisma

200 zł lub więcej
1 wspierających
Wypromuj swoją książkę lub grę, dzięki mojemu projektorwi! W każdym numerze czasopisma znajdzie się dział "Polecane". Informacja o Twoim produkcie dotrze bezpośrednio do grupy docelowej - do dzieci i ich rodziców. Dział będzie zawierał polecenia książek i gier planszowych dla dzieci w wieku 6-10 lat.

Mam też dla Ciebie egzemplarz pierwszego numeru czasopisma "Czytaj sam!". Czasopismo pojawi się w ofecjalnej sprzedaży 1 września.
Nagroda limitowana. Pozostało 11/12
Przewidywana dostawa: wrzesień 2023
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia

Imienne podziękowanie online

5 zł lub więcej
0 wspierających
Pięć złotych to już coś! Mogę troszkę zaszaleć i na przykład przeznaczyć jedną stronę czasopisma na podziękowania dla wspierających. Dlatego każdy, kto wesprze mnie kwotą 5zł lub większą zostanie wymieniony w pierwszym numerze czasopisma i na mojej stronie internetowej jako osoba wspierająca projekt.
Przewidywana dostawa: wrzesień 2023
Zakończenie sprzedaży: rok temu

Rysunek albo list Twojego dziecka opublikowany w czasopiśmie + pierwszy numer czasopisma

50 zł lub więcej
10 wspierających
W każdym numerze czasopisma będzie znajdowł się dział "Od czytelników" gdzie będę publikować rysunki i wiadomości od dzieci. Praca Twojego dziecka zostanie opublikowana w pierwszym numerze czasopisma.


Mam też dla Ciebie egzemplarz pierwszego numeru czasopisma "Czytaj sam!". Czasopismo pojawi się w ofecjalnej sprzedaży 1 września.
Nagroda limitowana. Pozostało 0/10
Przewidywana dostawa: wrzesień 2023
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia

Projekt w sieci

Czego szukasz?

  • Wszystkie
  • Udane
  • Trwające
Pytania? Pisz śmiało!