Naznaczony - powieść low fantasy
Zakończono
Kampania wzbudziła
22 reakcji
Wstęp
Cześć,
Nazywam się Patryk Jaroń i jestem aspirującym pisarzem fantasy.
Wierzę, że życie jest za krótkie, by robić w nim to do czego nie pała się pasją i dlatego właśnie organizuję tę zbiórkę. Uwielbiam pisać i pamiętam jakby to było wczoraj, gdy pewnego dnia, kilka lat temu, wstałem rano z łóżka i pomyślałem jaki super czeka mnie dzień, bo mogę pisać (grałem wtedy w rpg przez forum) i wtedy nagle mnie olśniło, a w mojej głowie pojawiły się pytania: co gdybym mógł to robić częściej? Co gdybym mógł z tego żyć?
Z powodu tych pytań dosłownie zmieniłem swoje życie. Zacząłem podążać drogą pisarza, która była i wciąż jest wyboista i długa, spisałem już blisko 1700 stron w dwóch powieściach i o jednej z nich chciałbym wam dziś opowiedzieć.
Naznaczony jest połączeniem low fantasy (klimat historii, dojrzałość świata, brutalność) z high fantasy (wiele ras z unikalnymi mocami) i poczuciem humoru. Taki mam styl.
Czego możecie oczekiwać po mojej książce?
- Przede wszystkim oryginalnych, ciekawie napisanych postaci, które są siłą napędową opowieści.
- Wartkiej, dynamicznej akcji przeplatanej dobrze napisanymi dialogami i poczuciem humoru
- Historii bardziej kameralnych jak i tych wpływających na kształt świata
- Oraz unikalnego uniwersum pełnego różnorodnych ras, tworzących barwny obraz całości.
Przejdźmy może teraz do sedna projektu.
Opis projektu
Historia opowiada o Reynie, najlepszym łowcy nagród na kontynencie, zwanym też „Cichą Śmiercią”.
Wszystkim czego pragnął było normalne życie. Takie, w którym mógłby chodzić po mieście bez kaptura, w którym nie musiałby oglądać się wciąż przez ramię i kryć się po krzakach i kanałach. Inni mówili mu, że to nieosiągalne i niemożliwe, ale Reyn znalazł sposób. Użył wszystkich zdolności jakie dała mu natura. Został rządowym zabójcą w białych rękawiczkach i zbudował swoje dostatnie życie na krwi swych krewniaków, innych zirinów, których najtrudniej było schwytać. Kto nadawałby się do tego lepiej od niego?
Po kolejnym udanym zleceniu powraca do miasta-organizmu Avebium, by odebrać resztę honorarium, a niedługo później ledwo uchodzi z życiem z przygotowanego na niego zamachu. Ku swemu zaskoczeniu nie rozpoznaje symboli na dłoniach swych niedoszłych zabójców, ale pewien jest jednego – ktokolwiek pragnie jego śmierci, nie odpuści po jednej porażce. By przygotować się do nadchodzącej walki postanawia zebrać informacje o tajemniczej organizacji, która z jakiegoś powodu chce jego śmierci i przetrwać w świecie, w którym z łowcy, stał się ściganym. Nie wie jednak, że zwrócił na siebie ich uwagę również z innego powodu. Z powodu znaku, który dawno temu zostawił na jego duszy pewien zakapturzony mężczyzna. Bóg uciekający przed wojną na innych planach egzystencji.
Podczas swych podróży połączy siły z niecodziennymi sojusznikami z ich własnymi celami, niekoniecznie pokrywającymy się z jego własnymi. Upiór uwięziony w świętej zbroi, czy też mędrzec, niemalże pół bóg z telekinetycznymi mocami. Razem, szukając wzmianki o organizacji chcącej śmierci Reyna otrą się o największe tajemnice znanego świata. Świata, który musiał dostosować się do zmiennych faz księżyca, z którego całe wieki zniknęły jakby nigdy nie istniały.
„Puste wieki”, tak je nazywają. Wieki, po których nie ostał się żaden manuskrypt, żadna księga ani pergamin, żadna opowieść i żaden świadek. Jedynym co pozostało są efekty tego skrytego tajemnicą czasu. Starożytne pola bitew, tajemnicze nowe rasy i ruiny miast zamieszkane przez potwory, a których budowy nawet nikt nie pamięta.
W trakcie poszukiwania odpowiedzi, Reyn zrozumie, że zagrożenie, któremu przyjdzie mu stawić czoła jest znacznie większe niż się spodziewał. Znacznie większe niż on sam. To co na początku wyglądało jedynie o walkę o przetrwanie może zdecydować o losie bogów i całego świata.
Tak pokrótce prezentuje się fabuła opowieści. Dziękuję wam za poświęcony czas i mam nadzieję, że razem udowodnimy światu, że marzenia jednak się spełniają i że warto o nie walczyć. Będę wdzięczny za każdą okazaną mi pomoc, którą mam nadzieję, że uda mi się wam wynagrodzić nie jednym miło spędzonym wieczorem przy tej jak i kolejnych opowieściach.
Gorąco zachęcam do przeczytania darmowego fragmentu, który możecie znaleźć tutaj -> https://patrykjaron.pl/naznacz... Przygotowałem dla was ponad 100 stron, dzięki czemu będziecie mieli okazję poznać bohaterów powieści nieco bardziej, oraz przekonać się jakim stylem piszę.
Przede wszystkim należałoby zadać sobie pytanie, czy warto mnie wesprzeć? By móc pomóc wam w podjęciu decyzji chciałbym wam nieco o sobie opowiedzieć. Tak byście wiedzieli kogo konkretnie wspieracie i w jakiej historii możecie wziąć udział, bo tym właśnie jest ta kampania, częścią mojej historii jak i postaci, które mogą dzięki wam ożyć na kartach tej powieści.
Dowiecie się jak zaczęła się moja historia z pisaniem, jakie decyzje musiałem podjąć po drodze i ile poświęciłem, by dojść do tego dnia, w którym jestem teraz.
*
Początki, czyli jak to wszystko się zaczęło? Kim w ogóle jestem?
Wiecie, przez lata próbowałem różnych rzeczy i różnych zawodów, ale zawsze coś mi nie odpowiadało. Nigdy nie poczułem, że to „było to”. Nie poczułem tego do tego pamiętnego dnia, o którym wcześniej już wspomniałem, gdy wstałem rano w sobotę i pomyślałem jaki świetny czeka mnie dzień, bo mogę dziś pisać.
Mówi się, że czasami jedno zdanie wystarczy, by zmienić ludzkie życie i to była ta chwila. To było szczere. Pierwszy raz poczułem, że naprawdę chciałbym coś robić. Żyć fantastyką, zanurzyć się w niej.
Od tamtej chwili minęło już kilka lat kiedy cały czas walczyłem o moje marzenie. Droga pisarska jest długa i kręta. Nie jest łatwo w tym kraju utrzymać się z pisania i większość ludzi musi dzielić swoją pasję z czymś co pozwoli im po prostu przeżyć. U mnie też tak było, pracowałem i w sumie nadal jeszcze pracuję na dwa etaty, ale jestem bliżej zrealizowania mojego marzenia niż kiedykolwiek.
„Naznaczony” nie jest moim debiutem. Były nim Kroniki Pierwszego Proroctwa i mam nadzieję, że przy drugiej powieści będzie widać jak się rozwinąłem
*
Dlaczego warto mnie wesprzeć?
Mam nadzieję, że ten projekt zobaczą ludzie, którzy też wierzą w marzenia i jeśli mi pomogą, to i ja będę mógł wam dać coś w zamian. Książkę, która umili wam wieczór, a potem kolejny i kolejny, wiele wieczorów bo i pomysłów mam multum.
Nie jestem typem człowieka, który „podkręci się” ze słomianym zapałem i przejdzie mu za tydzień. Nie. Piszę już od kilku dobrych lat poświęcając na to mój cały wolny czas, w tym i życie osobiste, które teraz chcę odbudować. Byłem tak skupiony na celu, że nie widziałem nic innego. Mam już za sobą napisanych blisko 1700 stron właściwych powieści i wiele kolejnych, w których spisywałem pomysły i inspiracje na inne historie.
Kiedy inni się bawili, ja pisałem, kiedy cieszyli się życiem, ja pisałem, kiedy byli w związkach, ja odłożyłem je na bok, bo wiedziałem, że nie będę mógł przeznaczyć drugiej osobie tyle czasu na ile zasługuje, tak by być wobec niej fair. Zbyt długo idę już tą drogą, by pojawiła się we mnie choć myśl, by zawrócić.
Dlatego też możecie być pewni, że jeśli mi pomożecie, nie zmarnuję waszego zaufania.
Moje ambicje i plany
Od początku wiedziałem, że Polska to dopiero początek. Tak się złożyło, że od dziecka miałem talent do angielskiego i po tym jak zobaczyłem jakie stawki liczą sobie biura tłumaczeń, zacząłem to robić sam. Przetłumaczyłem blisko 780 stron, znalazłem native english speakera i nauczyciela angielskiego w jednym, który gruntownie sprawdził mój tekst pod kątem językowym, by wyeliminować błędy i w końcu wysłałem książkę do anglojęzycznych wydawców. Amerykańskich i brytyjskich, wszystkich i wszędzie gdzie tylko się dało, oraz do agentów. To było dopiero niedawno, więc jeszcze nie mam żadnych wieści, ale postanowiłem się z wami podzielić i tym, byście wiedzieli, że podchodzę do sprawy poważnie.
Cel projektu
Na co konkretnie przeznacznę zebrane pieniądze?
- Na wszystkie kroki potrzebne do wydania książki:
- Profesjonalna korekta i redakcja
- Skład i łamanie
- Opłacenie grafika, który już wykonał świetną okładkę
- Druk papierowych egzemplarzy, oraz limitowanej edycji w twardej oprawie
- Prowizja dla serwisu wspieram.to i operatora płatności (blisko 1000zł)
Crowdfunding w 3 krokach, czyli jak to działa?
- Wspierając mnie, sprawiacie, że zadeklarowana kwota przelewana jest na rachunek serwisu wspieram.to
- Jeśli nie uda się zebrać całej kwoty, pieniążki wracają na wasze konto – akcja nie jest ryzykowną inwestycją.
- Dopiero jeśli projekt zakończy się powodzeniem, zadeklarowana kwota trafia do mnie i działamy dalej.
Dlaczego crowdfunding?
Ponieważ nie chcę się zdawać na opinie osób trzecich czy moja książka się sprzeda. Moje Kroniki Pierwszego Proroctwa spotkały się z całkiem pozytywnym odzewem, a Naznaczony jest jeszcze lepszy. Co więcej, chciałbym pisać jedną powieść na pół roku, a w tradycyjnym wydawnictwie tyle można czekać na jakiekolwiek odpowiedzi, a co dopiero mówić o wydaniu książki.
Uważam, że to do czytelników powinien należeć ostateczny głos czy książka ma rację bytu na rynku, a self publishing na to pozwala.
Nagrody
Starałem się podejść rzeczowo do nagród i zapewnić wam to odnośnie czego jestem pewien, że podołam. Niektórzy autorzy lubują się w przerzucaniu małymi nagrodami jak zakładki, kubki i gadżety, ale będę z wami szczery - nie znam się na tego typu sprawach. Znam się za to na pisaniu (a przynajmniej staram się być jak najlepszy) i to na tym jako główna nagroda chciałbym się skupić :) Chciałbym wam jednak dać też coś od serca, w ramach wdzięczności za okazaną pomoc i dlatego wymyśliłem kilka dodatków, które mam nadzieję, że dobrze się przyjmą.
Główna lista nagród prezentuje się następująco:
- Ebook
- Umieszczenie imienia i nazwiska (lub nicku) w sekcji "Podziękowania" w książce.
- Przyznanie tytułu jednego z głównych fundatorów.
- Odręczny list z podziękowaniem.
- Książka w miękkiej oprawie
- Książka w limitowanej, twardej oprawie + podpis i dedykacja. Nie będzie dostępna w późniejszej sprzedaży.
- Przyznanie unikalnego kodu rabatowego na zakup moich dwóch(lub jednej) wybranych książek o 50% taniej (w formie ebooka)
O autorze / Zespół
Już przed premierą "Naznaczony" zyskał pewne grono sympatyków, którzy zdecydowali się wesprzeć mój projekt. Poniżej przedstawiam wam honorową listę patronów, którzy mnie wspierają.
Ryzyko
Jako, że jest to kampania "wszystko albo nic", to wspierający mnie nie ponoszą żadnego ryzyka. Książka zostanie wydana lub pieniądze wrócą na Twoje konto.
wsparli tylko ten projekt
wsparli więcej projektów
Patryk Kulas
Wspieracz Anonim
Przemysław Wajda
Pokaż wszystkich.
Drobne wsparcie
Solidniejsze wsparcie
Ebook
Umieszczenie imienia i nazwiska (lub nicku) w sekcji "Podziękowania" w książce. Także w ebooku.
Konkretne wsparcie
Ebook
Umieszczenie imienia i nazwiska (lub nicku) w sekcji "Podziękowania" w książce.
Przyznanie tytułu jednego z głównych fundatorów.
Odręczny list z podziękowaniem.
Książka w wersji papierowej (miękka oprawa)
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia
Solidne wsparcie
Ebook
Umieszczenie imienia i nazwiska (lub nicku) w sekcji "Podziękowania" w książce.
Przyznanie tytułu jednego z głównych fundatorów.
Odręczny list z podziękowaniem.
Książka w wersji papierowej (miękka oprawa + podpis i dedykacja)
Przyznanie unikalnego kodu rabatowego na zakup drugiego tomu lub mojej pierwszej powieści - Kroniki Pierwszego Proroctwa 50% taniej (tylko ebook)
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia
Limitowane wsparcie exclusive
Umieszczenie imienia i nazwiska (lub nicku) w sekcji "Podziękowania" w książce.
Przyznanie tytułu jednego z głównych fundatorów.
Odręczny list z podziękowaniem.
Książka w limitowanej, twardej oprawie + podpis i dedykacja. Nie będzie dostępna w późniejszej sprzedaży.
Przyznanie unikalnego kodu rabatowego na zakup moich dwóch wybranych książek o 50% taniej (w formie ebooka)
Przewidywana dostawa: luty 2023
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia