WWW dla Przygód Oli Radomiak z Piotrkowa Trybunalskiego

WWW dla Przygód Oli Radomiak z Piotrkowa Trybunalskiego

  Startup    Piotrków Trybunalski, Warszawa, Kraków,
100%
137%
2 055
z potrzebnych 1 500 zł = 137% celu
86 wpłat

Zakończono sukcesem
Typ: Crowdfunding
Model: Wszystko albo nic
Dnia 21.01.2017 projekt zakończył się sukcesem, gdyż uzyskał pełne finansowanie.
1 / 5 (2 głosy). Zobacz opinie (2)
Obserwuj (2)
  • Projekt
  • Aktualizacje
  • Wspierający (81)
  • Społeczność (1)

Kampania wzbudziła

274 reakcji

Udostępnij:

Wstęp

Kiedy 3 lata temu zakładałam fanpejdż "Przygody Oli Radomiak z Piotrkowa Trybunalskiego", myślałam, że to tylko na chwilę. Nie wierzyłam w to, że umiem gdzieś zatrzymać się na dłużej i przy okazji zatrzymać przy sobie kogoś więcej niż mojego kota, który trwa przy mnie tylko dlatego, że go karmię. 


Minęły trzy lata, Przygody zgromadziły ponad 25 tysięcy czytelników, a ja wcale nie myślę, by zarzucać prowadzenie tej strony, bo mam poczucie, że tak naprawdę dopiero się rozkręcam.

Opis projektu

Do tej pory moja działalność ograniczała się jedynie do prowadzenia fanpejdża na fejsie. Od dłuższego czasu jednak mam wrażenie, że to za mało, że ta platforma daje mi tylko ułamek tego, co mogłabym robić i strasznie zaczyna mnie to uwierać.

Pomysł założenia własnej strony kiełkował we mnie już od dawna. Jednak Bozia chciała, że urodziłam się jako typowy humanista, który komputera używa tak jak typowy człowiek używa swojego mózgu - tylko w niewielkim procencie.

Z racji tego, że prowadząc mojego fanpejdża od trzech lat, zdążyłam się już bardzo zżyć z moimi czytelnikami - na Przygodach panuje domowa atmosfera. Tak, jakbyśmy wszyscy znali się od lat. To całkiem spory fanpejdż, jednak nie na tyle duży, bym nie nauczyła się rozpoznawać tych, którzy do mnie przychodzą. Jesteśmy małym miasteczkiem. Dlatego chciałabym w końcu mieć swój własny wirtualny dom, do którego będę mogła zaprosić ludzi, dzięki którym uwierzyłam w siebie.

Ze stroną internetową jest jak z mieszkaniem - trzeba kupić swój metraż, a potem umeblować, dobrać bibeloty, by potem móc spędzać w nim czas ze swoimi bliskimi.

Długo przeglądałam Internet w poszukiwaniu kogoś, kto by mi moje małe wirtualne mieszkanko urządził. I w końcu znalazłam kogoś, kto - gdy nadal się wahałam - sam do mnie napisał, że chciałby zrobić mi stronę. Kogoś, kto mnie czyta i kogoś, kto prowadzi swoją firmę z kimś z Piotrkowa Trybunalskiego. Przeznaczenie, prawda?

Nie wrzucę Wam zdjęć tego, co chcę zrobić, bo ich zwyczajnie nie mam. To, co mam ja, to są słowa, to są moje historie. Historie, w które wierzę na tyle mocno, że śmiało mogę Wam to powiedzieć - te historie zasługują na to, by w końcu miały ładną oprawę.



Cel projektu

Celem mojego projektu jest stworzenie strony internetowej, o jakiej zawsze marzyłam - takiej, która odda charakter tego, co i jak piszę i która pozwoli mi na to, bym z dumą mogła zapraszać do siebie coraz to nowszych czytelników. Wspierając tę akcję, pozwolicie mi, bym powierzyła najważniejsze, co mam, czyli moje historie, w ręce ludzi, którzy je czują i którzy będą potrafili sprawić, że to, co piszę, wreszcie będzie miało swój własny kawałek pikselowej podłogi.

Nagrody

Nie wyobrażam sobie, aby w tym, czym Was nagrodzę za to, że postanowiliście mnie wesprzeć, nie było mnie. 

Pocztówki. Pamiętacie jeszcze pocztówki? Kiedyś z każdych wakacji wysyłało się pocztówki. O świętach nie wspominając. A teraz? Smuteczek. Dlatego niech ta akcja będzie też trochę próbą odnowienia tradycji wysyłania pocztówek. A że moim znakiem firmowym jest Piotrków Trybunalski - każdemu, kto zdecyduje się wspomóc mój projekt kwotą 5 złotych, prześlę pocztówkę z tego właśnie miasta.


Każde miasto ma jakieś swoje gadżety. Piotrków nie mógłby być gorszy. Kiedyś nawet zastanawiałam się nad stworzeniem jakiegoś osobnego działu najgłupszych gadżetów z różnych miast. Wiem, że zazwyczaj jest to straszna tandeta, ale - nawet największy kicz ma swój urok. Dlatego też jeśli postanowisz przeznaczyć 10 złotych na to, by pomóc mi w spełnieniu mojego marzenia - wyślę Ci najbardziej osobliwy gadżet, jaki tylko znajdę (a mam dobre źródła - wierz mi!) z instrukcją obsługi wypisaną na pocztówce.


Myślisz o tym, by pomóc mi, wyjmując z portfela 50 złotych, ale zatrzymuje Cię myśl, że kubek to straszny banał? Nic bardziej mylnego, bo będzie to kubek związany z miastem, w którym urodziły się takie persony jak... Niech pomyślę - Jola Rutowicz, Mariusz Trynkiewicz. Ja! Sama mam taki kubałek i herbata z niego jest pyszna. Nie wspominając o innych trunkach, do których też się nada!


No i wreszcie kwota 100 złotych. Czyli to, co obiecałam - zapraszam Cię na obiad. Nie wiem, czy jesteś z Suwałk, Warszawy, Szczecina, Poznania albo Łodzi. Nieważne. Polska nie jest dużym krajem, to jest do ogarnięcia. A ja nie wyobrażam sobie, by komuś, kto aż tak mi pomógł w tym, bym miała swoją stronę, nie podziękować przy talerzu chociażby załączonej na zdjęciu zalewajki, która w Piotrkowie jest zupą niemalże kultową. Ale jeśli będziesz woleć frytki albo happy meal - nie krępuj się! Dla mnie najważniejszy jest fajnie spędzony czas i obiecuję, że taki będzie!


O autorze / Zespół

Autorką pomysłu jestem ja, Ola Radomiak z Piotrkowa Trybunalskiego. Moim zespołem zaś jest ponad 26 tysięczna grupa moich czytelników na fejsbuku.

Ryzyko

To, co jest największym ryzykiem, to tak naprawdę jedynie czas powstania mojej strony. Chcę, żeby była idealnie dostosowana zarówno do charakteru mojej pisaniny, jak i do moich potrzeb.

Ocena 1 / 5 (2 głosów)

Marta Bogucka

6 lat temu
Minął prawie rok, a nagród nie ma. Nie byłoby to takie straszne, bo jesteśmy ludźmi i jesteśmy wyrozumiali, wystarczyłoby głupie przepraszam, jednak każda próba kontaktu z Olą R. kończyła się porażką. Unikanie tematu jest słabe. Komentarze z pytaniami o nagrody były przez Olę usuwane, a możliwość komentowania wyłączana, ludzie banowani, po czym fanpejdż chwilowo wyłączony. Do tego Ola na swojej grupie odegrała ofiarę i namawiała ludzi do obrażania wspierających, nie reagowała na obelgi, a pytania o nagrody (wspomniane komentarze na fp) nazwała ZMASOWANYM ATAKIEM na jej fanpejdż. Nawoływanie do nienawiści jest słabą odpowiedzią na pytanie "co z pocztówkami?".
Komunikacja
Projekt
Dostawa
Nagroda

Aleksandra Chwatow

6 lat temu
Powinnam dać zero, ale niestety takiej oceny nie ma. Zero, bo wielkie zero wyszło z tego projektu - strony nie ma, informacji co się dzieje nie ma, co się stało z pieniędzmi nie wiadomo, nagród nie ma, a próby upomnienia się skutkują usuwaniem komentarzy z Facebooka i fochem autorki projektu. Jeden wielki kant i tyle.
Komunikacja
Projekt
Dostawa
Nagroda

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.


Paweł Nejranowski

7 lat temu
Czy można zamienić pakiet stania w kolejce na znaczek online(envelo) z grafika z profilowego?
  • Nagrody (4)

Zestaw pocztówek z Piotrkowa

5 zł lub więcej
17 wspierających
Pocztówka z legendarnego Piotrkowa Trybunalskiego z pakieciem mojego własnonóznego stania w kolejce po znaczek pocztowy.
Przewidywana dostawa: styczeń 2017
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia

Tajemniczy gadżet z Piotrkowa + pocztówka

10 zł lub więcej
52 wspierających
Tajemnicza pamiątka związana z Piotrkowem Trybunalskim. Pewnie cepelia i tandeta, ale kto z nas nie lubi odpustowego klimatu? Oczywiście, do tego pocztówka z instrukcją obsługi w pakiecie.
Przewidywana dostawa: styczeń 2017
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia

Kubek z nadrukiem

50 zł lub więcej
10 wspierających
Kubek, z którego gorącego czaju łyk będzie Ci smakował najlepiej na świecie.
Przewidywana dostawa: styczeń 2017
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia

Zapraszam Cię na obiad

100 zł lub więcej
7 wspierających
Polska jest mała, więc wierzę, że się jakoś dogadamy, gdzie i kiedy zjemy kotleta schabowego albo kotleta z innego tofu.
Przewidywana dostawa: styczeń 2017
Zakup wymaga podania adresu dostarczenia

Projekt w sieci

Czego szukasz?

  • Wszystkie
  • Udane
  • Trwające
Pytania? Pisz śmiało!