Witajcie Kochani.

Mam na imię Magdalena. Jestem mamą dwóch wspaniałych dziewczynek w wieku 9 lat oraz 4 latka. Od bardzo dawna szukam zajęcia które będzie mnie zadawalać w pełni, z którego będę szczęśliwa i dzięki któremu będę robić to co naprawdę kocham.

Marzę o prowadzeniu własnej, małej pracowni zajmującej się projektowaniem, szyciem i dystrybucją własnoręcznie wykonanych przedmiotów (kategorie: odzież damska, artykuły dla dzieci i artykuły dekoracyjne) związane jest z branżą rękodzielniczą.Chociaż cel jest daleki dla mnie do zrealizowania, liczę że dzięki waszej pomocy marzenie , stanie się rzeczywistością. 

Dzięki zebranym funduszom, dzięki wam będę mogła zakupić potrzebne rzeczy, akcesoria i sprzęty aby realizować siebie i swoje marzenie. 

✓ jako pierwszy jest lokal, który muszę wynająć. Akurat w Mojej kamienicy da dole jest takie pomieszczenie, po niedawno zamkniętym sklepie :) 

✓ Wyposażenie pomieszczenia w meble ( stół krawiecki, wieszaki, regały na materiały ) 

✓ maszyna do szycia, nie musi być przemysłowa, wystarczy dobra komputerowa ale to koszt około 2.000 złotych

✓ Manekiny z regulowanym rozmiarem - damski, męski i dziecięcy ( jeden manekin 400-600 złotych ) 

✓ Materiały czyli różnego rodzaju dzianiny do szycia np dresówki, Jersey czy bawełna premium.

✓  Szpilki, igły, nici, nożyczki itp... 

✓ Żelazko + deska do prasowania 

✓ metki logowane ( chodź logo do metek już mam - połączenie imion Moich córek to ich cena też jest szałowa, niestety

Każdemu kto, chodź w najmniejszy sposób będzie w stanie pomóc, w nagrodę po uruchomieniu pracowni, wyślę koszulkę. Tak , koszulkę na której będzie napis z podziękowaniem, z logo Mojej pracowni uszyta przeze mnie :)

Jak wspomniałam , mam na imię Magdalena Mamys. Pochodzę z małego miasta w województwie Lubuskim. Mam 30 lat.

Jestem dumna mama ale też żona. Z moim mężem znamy się i jesteśmy razem prawie 13 lat, a po ślubie 1,5 roku. 

Jak każdy mamy swoje małe i duże problemy, gorsze i lepsze dni ale zawsze jesteśmy razem, co by się nie działo. 

Od dawna szukałam zajęcia dla Siebie, czegoś co mnie dopełni i będzie dawać mi radość z życia i radość tego co robię i w taki oto sposób szyję. Nie wyobrażam sobie dnia bez maszyny do szycia

Ryzyko ? Zawsze jakieś jest, ale nie w Moim przypadku. W najbliższej okolicy nie ma pracowni handmade. Skoro szycie kontem w domu mi wychodzi to dlaczego prowadzenie pracowni miało by nie wypalić ? Uda się , uda , bo jestem uparta w tym co robię zawsze .