Zlecenie
Zakończono
Udostępnij tę Kampanię
Bądź pierwszy!
Opis projektu
Zwiastunem nieszczęścia czasem okazuje się na pozór zwykła, biała koperta.
Pomóż wydać kryminał z nutą romantyzmu!
Kim jesteśmy?
Marta i Karolina – zwykłe, uczące się nastolatki z wielką pasją i miłością do książek
Pewnego dnia wpadłyśmy na zwariowany pomysł pod tytułem „Napiszmy razem książkę”. Ta wizja na początku nie była postrzegana na poważnie, ale z czasem i po dogłębnym zastanowieniu w końcu powstał prolog. Potem kolejne sceny i ostatecznie całe rozdziały. Pomysły na zwroty akcji i nowe wydarzenia po prostu niespodziewanie wpadały nam do głowy więc musiałyśmy szybko je spisywać żeby tak samo nagle nie zniknęły. Po upływie trochę ponad pięciu miesięcy w końcu postawiłyśmy ostatnią kropkę i zdecydowałyśmy się na wydanie naszej pierwszej wspólnej książki.
Gatunek i informacje
Książka jest rozpowszechnionym thrillerem romantycznym – z nutą uczucia i dreszczykiem emocji
Sam tytuł – „Zlecenie” – zawiera w sobie tajemnicę i zapowiada wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji. Liczy sobie około 240 stron, a jej wydanie będzie nas kosztowało 6,7 tys. złotych. Wliczono w to korektę, promocję i inne zaoferowane przez wydawnictwo potrzebne rzeczy.
Wydawnictwo, z którym współpracujemy to Psychoskok. Po przeczytaniu szczegółowo kilku stron naszej książki w formie pdf i ogarnięciu wzrokiem całego ogółu, spotkałyśmy się z akceptacją i chęcią do współpracy co niezmiernie nas ucieszyło.
Jako, że jest to nasza pierwsza książka, wszystkie koszty związane z jej wydaniem niestety ponosimy my.
Czytelnik może razem z bohaterami przenieść się do pięknego San Francisco i razem z nimi krok po kroku rozwiązywać trudną do rozgryzienia zagadkę. Agentka federalna Alexandra Delaney i partnerujący jej detektyw Brian Carson nie mogą zwlekać. Czas nie jest dla nich łaskawy i nieustannie ucieka, a zwiastunem nieszczęścia okazuje się na pozór zwykła, biała koperta.
Wydawnictwo Psychoskok:
"Interesująca historia, fajnie się czyta"
Co oferujemy?
Dziękujemy za każde okazane nam wsparcie, w zamian chcemy Wam zaoferować:
Każdy kto wpłaci 1 zł podziękowania w formie maila.
Dla wpłacających od 20 zł - podziękowania mailowe i egzemplarz książki w formie pdf.
Dla wpłacających od 50 zł - podziękowania mailowe i książka w formie papierowej.
Dla tych, którzy wpłacą od 100 zł – podziękowania mailowe, książka w formie pdf, podziękowania wypisane w książce z autografem oraz opowiadanie, w którym zostaniesz głównym bohaterem.
Osoby, które wesprą nas kwotą powyżej lub 200 zł – otrzymają książkę z dedykacją i autografem, podziękowania w mailu oraz ich imię pojawi się w jednej z kolejnych książek.
Ci, którzy zdecydują się na kwotę w wysokości 500 zł – mogą być pewni że otrzymają książkę z autografem, i widocznym logiem sponsora oraz informacją o sponsoringu. Dodatkowo możliwe będzie spotkanie z nami - autorkami "Zlecenia".
Fragmenty:
Przeczytaj, zobacz co czeka Cię w naszej powieści!
Fragment 1
Na dole spotkała go miła niespodzianka. Kawa czekała już w ekspresie, a na lodówce był przyczepiony liścik. "Kawa świeżo zaparzona, a na śniadanie kanapki z sałatą i pomidorem. Musisz o siebie dbać.
- Kocham, Mindy". Cudowne dziecko, pomyślał. Co ja bym bez niej zrobił?
Edgar był emerytowanym właścicielem agencji reklamowej. Kiedy jego firma zaczęła powoli się
staczać, postanowił, że najwyższy czas ją zamknąć. Od roku zajmował się domem. Ze względu na to, że przez ostatnie 25 lat sporo zarobił, nie musiał przejmować się tym, co włożyć do garnka. Jednak jego córka po zamknięciu firmy została bez pracy i pomimo ogromnych funduszy, jakie posiadali nie chciała siedzieć bezczynnie w domu i gotować obiadków. Zatrudniła się, jako fotomodelka i z dnia na dzień odnosiła w tej branży coraz większy sukces. (...)
Po zjedzeniu śniadania przygotowanego przez Mindy i wypiciu kawy, Edgar zabrał się za czytanie porannej prasy. Nie trwało to długo. Od razu, gdy zauważył jaśniejsze promienie słońca wdzierające się do pomieszczenia przez kuchenne okna, odłożył gazetę i zabrał ze schowka na narzędzia sekator. Kiedy wyszedł tylnymi drzwiami do ogrodu, zaczerpnął świeżego powietrza. Przez krótką chwilę miał nieodparte wrażenie, że ktoś go obserwuje, ale mimo to ruszył przed siebie, tam gdzie rosły różnokolorowe róże, które tak bardzo uwielbiała jego żona. Podcinając kwiaty usłyszał za sobą szelest, odwrócił się, ale nikogo nie zobaczył. Głupie gryzonie, pomyślał. Jestem chyba przewrażliwiony.
Wstał i otarł kropelki potu z czoła. Nagle, poczuł w potylicy przeszywający ból, powieki zaczęły
bezwładnie opadać, a świat, który widział, powoli pogrążał się w ciemności. Zanim na dobre stracił przytomność usłyszał tylko cichy śmiech.
Fragment 2
Przez całą drogę do kopalni szli w milczeniu. Żadne z nich nie odezwało się ani słowem. Dopiero, kiedy byli u celu Alex zapytała czy mają jakąś latarkę. Brian zaprzeczył ruchem głowy. Najpierw postanowili rozejrzeć się po terenie wokół kopalni zanim wejdą do środka.
Nic.
Pustka.
Weszli do opustoszałych korytarzy, jako źródła światła użyli telefonów. Lepsze to niż nic, pomyślał detektyw. Tym razem znaleźli to, czego szukali, a raczej to, czego się obawiali.
- To Ed – Alex powiedziała przez ściśnięte gardło.
Na rozwidleniu korytarzy leżało ciało pięćdziesięciolatka. Nie było wątpliwości, że mężczyzna nie żyje. Leżał w kałuży własnej krwi.
- Poderżnął mu gardło i czekał aż się wykrwawi. Co za bydle!
- Zobacz – Alex wskazała palcem na rękę nieboszczyka. – Koperta.
Była nieskazitelnie czysta i rażąco biała. Tak jakby morderca włożył ją do ręki Eda dopiero wtedy, kiedy ten już nie żył, aby została niepoplamiona. Pieprzony esteta, Brian pomyślał przelotnie.
Fragment 3
Ostrzeżenie do teraz dźwięczało jej w głowie. Dziewczyna nieczęsto miewała sny o matce, a na pewno nie takie. Powtarzała sobie, że to tylko sen i równie dobrze może o niczym nie świadczyć. Upiła łyk soku i odłożyła szklankę z powrotem na stół. Wyszła do ogrodu. Teraz mogła przyjrzeć się kwiatom z bliska. Cudowne, pomyślała. Ale nie będzie mogła się nimi zajmować kiedy wróci do pracy. Stracą swoją świetność, a w końcu zwiędną. Będzie musiała zatrudnić ogrodnika, który zajmie się całym ogrodem. Gdy schyliła się po leżący na ziemi płatek tulipana usłyszała za sobą kroki. Kiedy się odwróciła, świat przysłoniła jej wielka postać. Wysoki, barczysty mężczyzna stał zaledwie kilka centymetrów od niej i wpatrywał się w jej osłupiałą ze zdziwienia twarz. Skąd wziął klucz do bramy? Zapytała się w duchu.
- Zabieram cię na małą przejażdżkę – usłyszała. Jego głos był ochrypły. Brzmiał tak jakby ktoś wrzucił mu do gardła kilo zardzewiałych gwoździ. Mężczyzna uśmiechnął się, miał zadziwiająco białe zęby. Mindy nie zdążyła zaprzeczyć czy choćby nawet o tym pomyśleć.
Poczuła ukłucie w plecach.
Owad?
Nie. Zorientowała się nagle – To igła. Drań wstrzyknął jej usypiający narkotyk. Zaczęła powoli tracić kontakt z rzeczywistością. Przez myśl przemknęły jej słowa matki. Teraz nabrały sensu, ale nie mogły już pomóc. Mindy opadła na miękką, zieloną trawę.
Nie umarła, zasnęła.
Nie miała o tym pojęcia, ale czekały ją rzeczy gorsze niż śmierć.
Coś jeszcze?
Bardzo prosimy o wasze wsparcie ponieważ samodzielnie nigdy nie zbierzemy tak wysokiej sumy. ;)
wsparli tylko ten projekt
wsparli więcej projektów
Wspieracz Anonim
Joanna Stelmach
Pokaż wszystkich.
Komentarze
2. Książka w formie Pdf
2. Drukowany egzemplarz
2. Książka w formie Pdf,
3. Imienne podziękowania wypisane na pierwszych stronach egzemplarza.
4. Egzemplarz książki z autografem,
5. Zostaniesz głównym bohaterem opowiadania, które napiszemy specjalnie na twoje życzenie! (zostanie dostarczone drogą mailową w pliku pdf)
(Możesz być w nim kimkolwiek zechcesz - od walecznego rycerza przez piękną księżniczkę aż po znanego kardiochirurga) Wybór należy do ciebie ;)
2. Egzemplarz książki z imienną dedykacją i autografem
3. Jedna z postaci kolejnych (już planowanych książek) będzie nosiła twoje imię.
2. egzemplarz książki z autografem,
3. logo firmy z informacją o sponsorze.
4. Możliwe spotkanie z nami autorkami ;) (Przy wcześniejszym ustaleniu miejsca spotkania)