Pauza w korporacji.

Po przeszło dwunastu tysiącach wysłanych wiadomości mailowych, setkach nadgodzin i dziesiątkach nieprzespanych nocy nadszedł czas żeby odreagować.

Nie, nie przy procencie i migającym świetle lasera w nocnym clubie.

W samotności, poznając nieznanych a najbardziej samego siebie.

Nie chcę aby był to także manifest antykorporacyjny.

Jestem świadomy wszystkich plusów i minusów pracy w dużych przedsiębiorstwach. Moim celem nie jest wypluwanie toksycznych pretensji w pomieszczeniu socjalnym.

Tylko uśmiech, pot i przeżycie chociaż chwili przygody przed tym jak znowu zanurzę się w pełni w zakres moich obowiązków.

Dlatego piszę pauza w korporacji, nie krzyczę buńczucznie koniec.

Ale czas aby wchłonąć trochę tego kontrastu.

 Celem wyprawy jest samotne zmierzenie się z trudnościami w drodze autostopem z Olsztyna do Francji oraz zdobycie „Dachu Europy”, jakim jest Mont Blanc (4810 m).

Podróż rozpocznie się w lipcu 2015 i potrwa około 14 dni. W roku 2008 (przed korporacją) w 10 dni samotnie przejechałem autostopem ponad 4000 km z Wielkiej Brytanii do Hiszpanii oraz finalnie do Olsztyna. W ciągu tej podróży wielokrotnie mierzyłem się z nowymi wyzwaniami między innymi poprzez nocowanie na górskiej ścieżce bez śpiwora czy namiotu, w lesie, w opuszczonym domu lub idąc jednego dnia ponad 70 km z 20 kg plecakiem.

W planowanej wyprawie dojdzie również trudność, jaką jest zdobycie Mont Blanc, lecz dzięki wieloletniemu zainteresowaniu górami oraz trekkingiem. Niestety do tej podróży potrzebuję bardziej profesjonalnego sprzętu niż angielski radiowóz policyjny - to był pierwszy samochód jaki zatrzymał się w Wielkiej Brytanii blisko Leictester kiedy łapałem autostopa.

Tak więc licze na Was !

Samotne dotarcie dotarcie do Francji autostopem i zdobycie Mont Blanc.

Opisane po prawej stronie ekranu.

27 latek - miejmy nadzieję 1 lipca magister Finansów ze specjalizacją Bankowość. Ciągle próbuję dostosować się do świata ale na szczęście są chwile w których przestaje biec i robię tylko to co czuje.A nie to co wypada/tak powinno się robić/ tak robią wszyscy wokoło ect. Nie próbuje dodawać do tego ideologii tylko podążam za emocją. Pod koniec lipca przeprowadzam się z Olsztyna do Warszawy i rozpocznam żmudne wysyłanie CV. Co będzie dalej ? 

Dosyć duże. Rocznie ginie na Mont Blanc około 8-10 osób.