W maju 2016 roku razem z Fundacją "Pełną Piersią" zorganizowałam pierwszy w Polsce Rajd dla kobiet po rekonstrukcji piersi spowodowanej chorobą nowotworową. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. Impreza przeszła nasze najśmielsze oczekiwania, a Uczestniczki opisywały ją jako największą przygodę życia. 

W tej prawie trzyletniej przerwie między imprezami offroad'owymi, sama zachorowałam na raka piersi i pomijając moją walkę z tym wstrętnym dziadem, spotkałam w swoim życiu tak wielu życzliwych mi ludzi, tak wspaniałe, dzielne i odważne kobiety, że jedyne, co mi pozostaje, to podejmowanie wszelkich działań, aby sprawiać im radość poprzez dzielenie się swoimi pasjami i umiejętnościami. Te w połączeniu z Waszymi dobrymi sercami, mogą sprawić im ogromną przyjemność. Możemy wspólnymi siłami dać im możliwość przeżycia fantastycznej przygody - trochę w ciężkich warunkach, ale uwierzcie mi, one to uwielbiają! ;)

Marzę, aby dać szansę kolejnym Kobietom na poczucie niesamowitego adrenalinowego kopa, jakim jest zmaganie się z maszyną w terenie. Dlatego planowo już 1 czerwca odbędzie się druga edycja Rajdu Pełną Piersią!

W tym roku chcemy zaprosić aż 30 kobiet z centralnej Polski (głównie Łódź i Warszawa). 

W przeprawie weźmie udział 10 samochodów terenowych, w każdym niesamowity człowiek - instruktor, który czuwać będzie nad bezpieczeństwem swojej załogi. Panowie przekazują profesjonalną wiedzę o teorii i praktyce jazdy w terenie. Każdy z nich zwiedził najskrytsze zakątki świata, dlatego dodatkowo podczas jazdy opowiadają wspaniałe historie z własnych podróży. Instruktorzy użyczają swoje auta za darmo oraz poświęcają swój prywatny czas, abyśmy mogli wspólnie realizować marzenia motoryzacyjne naszych Uczestniczek.

W każdej terenówce, w trasę, po profesjonalnie przygotowanym roadbook'u, wyruszają trzy zawodniczki, które zmieniając się za kierownicą, pokonują wyznaczone odcinki trasy. Sam szlak to nie tylko głębokie błoto, ogromne kałuże oraz ciężkie do przeprawy tereny - to również świetna zabawa, nauka, piękne widoki oraz masa nieprzewidzianych i spontanicznych sytuacji. Jest bardzo dużo śmiechu, endorfin i tylko odrobina rywalizacji. Kobiety po tak ciężkich doświadczeniach życiowych nikomu nie muszą udowadniać swojej siły. To czas tylko dla nich, a dla większości to będzie największa przygoda życia. 

Celem rajdu jest przede wszystkim integracja, zabawa oraz akcja promująca profilaktykę badań piersi. Będziemy mieć fantomy piersi kobiecych ze zmianami nowotworowymi, aby nauczyć również panów jak poprawnie badać piersi swoich partnerek. 

Moim marzeniem jest, aby Rajd Pełną Piersią stał się imprezą cykliczną.  

Na co zbieram, czyli na opłaceniu czego najbardziej mi zależy:

1. Noclegi dla 30 zawodniczek (impreza jest całodniowa z wieczorną biesiadą, podczas której zostaną rozdane nagrody, odbędzie się również pokaz zdjęć z całego dnia), dlatego tak ważne jest, aby Panie zostały na noc. 

2. Wyżywienie, czyli piknik w czasie rajdu, kolacja wieczorna i śniadanie dnia następnego, oraz woda do picia dla zawodniczek i instruktorów. 

3. Paliwo do samochodów terenowych. 

4. Nagrody dla najlepszych, upominki dla uczestników, podziękowania drukowane.

5. Nagrody dla wspierających. 

6. Wydruki (roadbooki dla każdej załogi, koszulki z brandingiem, dyplomy, podziękowania, itd.). 

7. Transport uczestniczek na miejsce rajdu. 

8. Wynajem opieki medycznej z autem przygotowanym do udzielania pomocy w ciężkim terenie. 

9. Ubezpieczenie imprezy. 

10. Obsługa fotograficzna i video.

11. Dodatkowe nieprzewidziane wydatki związane z obsługą imprezy.

Jeżeli uda mi się zebrać wymaganą kwotę, a ostatecznie, po wszelkich kosztach pozostanie chociaż złotówka - przekażę ją na kolejną planowaną przeze mnie imprezę dla kobiet po rekonstrukcji piersi. Będzie to tygodniowa wyprawa offroad'owa do Rumuni dla 10 kobiet we wrześniu.

Liczy się każda kwota, bo przecież każda wielka podróż zaczyna się od małego kroku.

Wszystkie nagrody ze względu na ich charakterystykę, zostaną rozesłane do dwóch tygodni po rajdzie.

Karolina Sobieraj, mam 34 lata. Z wykształcenia jestem psychologiem społecznym. Mam wiele pasji, zaczynając od działań charytatywnych, ogromnej miłości do psów, kończąc na malarstwie i uprawie roślin. Od dziecka uwielbiam spędzać czas aktywnie, a motoryzacją i sportową rywalizacją zostałam "zarażona" będąc jeszcze małą dziewczynką. Ta miłość trwa do dzisiaj, jej efektem są chociażby starty w rajdach offroad'owych ;) Dlatego tak bardzo zależy mi na uczestnictwie w tym projekcie - dziewczyn po raku piersi. Doskonale wiem, ile mogę dać im radości, wspaniałych wspomnień i co najważniejsze - nowych przyjaciół. 

Przez osiem lat zawodowo zajmowałam się organizacją dużych eventów, w tym imprez motorsportowych jak symulacje rajdów przeprawowych bądź imprezy  na torach wyścigowych.  

Jestem odpowiedzialna za kompleksową organizację II edycji Rajdu Pełną Piersią. Oczywiście sama nigdy nie dałabym rady zrobić tego w tak profesjonalny sposób, gdybym nie miała wsparcia technicznego, czyli fantastycznych chłopaków i ich fantastycznych terenówek. To oni przygotują trasę rajdu i wytyczą szlak roadbook'a.  Gdyby nie oni i ich dobre serca, impreza nie miałaby sensu.

Mocno wierzę w ten projekt oraz liczę, że choć trochę przybliżyłam Ci swoją koncepcję na jego wykonanie. 

Z góry dziękuję za pomoc i do zobaczenia przy kolejnych szalonych kampaniach! 

Znajdź nas w mediach społecznościowych:

Karolina Sobieraj Instagram, konto opowiadające o moich zmaganiach z rakiem -> kliknij

Fundacja Pełną Piersią, Facebook, klik

Wybrałam opcję "biorę, ile zbiorę", dlatego w przypadku uzbierania niewystarczającej ilości funduszy, zorganizuję imprezę na mniejszą skalę. Nawet jeżeli wystartują dwie załogi, a ja będę instruktorem ;) 

Wychodzę z założenia, że największym ryzykiem, byłoby nie spróbować ;)