Nazywam się Filip Pasternak i od kilku ładnych lat zajmuję się produkcją różnego rodzaju filmów. Pracuję z Grupą Filmową Darwin, kręcę filmy na zamówienie, a także realizuję własne projekty. Były to jednak filmy raczej bez rozmachu, scen akcji rodem z Hollywood czy chociażby często bez profesjonalnych aktorów. Od dłuższego czasu chciałem zrobić coś większego. I tu własnie pojawia się Sam.  

Celem kampanii jest uzbieranie niezbędnego budżetu na produkcję krótkometrażowego filmu fabularnego, w którym główny bohater w jednym momencie zostaje sam jak palec w miejskiej dżungli. Finalny produkt chciałbym pokazać w internecie i na różnego rodzaju festiwalach. Niestety film to nie jest tania zabawa. Co więcej często dla niektórych przestaje być nawet zabawą. Wynajem odpowiedniego sprzętu od kamery i obiektywów, przez statywy, jazdę i statki UFO, po światło i inne drobnostki, jak opłacenie transportu, wyżywienia czy chociażby symboliczne wynagrodzenie dla aktorów, to tylko czubek góry lodowej różnego rodzaju kosztów. 

Długo myślałem nad opłaceniem wszystkiego z własnej kieszeni, ale szybko okazało się, że nikt nie chce kupić mojej nerki, a nie jestem najlepszy w napadach na banki. Dlatego przychodzę z tym do was. Ale po kolei.

Rok. Właśnie około roku temu zacząłem myśleć nad produkcją własnego filmu krótkometrażowego. Pomysłów było wiele, ale wszystkie szybko kończyły w koszu. Nigdy nie byłem dobry w pisaniu scenariuszy, z ich całą zawiłością, pobocznymi wątkami czy konfliktami. Jako, że zajmuję się wizualną oprawą filmów, potrzebowałem kogoś kto napisze dobry scenariusz. I tu jak z nieba spadła mi Martyna, osoba o lekkim piórze i głowie pełnej pomysłów. Szybko zabraliśmy się do pracy. Tak po kilku tygodniach z pomysłu w mojej głowie powstał scenariusz.

Pełny energii zebrałem zespół, producenta, aktorów, speca od efektów CGI i wielu innych. W tym właśnie momencie pojawiła się bariera, której bez Was nie przeskoczymy. Jak to się mówi, dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło. Po mimo tego, że wszyscy zgodzili się pomóc za darmo, byle by mieli co jeść, to niestety, odpowiedniej kamery i światła nie udało mi się przekupić kanapkami nawet tymi z Nutellą. Zażądały tysiąc złotych monet. Niestety nie mam tyle nawet na koncie na Kajmanach.

Nie owijając dłużej w bawełnę, aby film nie pozostał marzeniami zapisanymi na kilku kartkach papieru potrzeba nam szylingów, szekli, sztabek złota, ale złotówki też chętnie przyjmiemy.

By móc uraczyć Was chociażby znośnym seansem i z preprodukcji przejść do kręcenia, potrzebujemy:

• Nakarmić członków ekipy.
• Znaleźć odpowiednie lokacje od wnętrz po plener.
• Wypożyczyć kamerę w celu utrzymania odpowiedniej jakości.
• Wynająć światła, statywy, jazdę do kamery i krzesło dla charakteryzatorki.
• Dojechać na plan.
• Przeżyć 10 dni zdjęciowych.
• Napisać muzykę (Hans Zimmer nie jest taki tani).
• Zmontować nagrane sceny.
• Wszystko pokolorować, przypudrować i wyrenderować.

Na to wszystko potrzebujemy 11 500 zł, oczywiście dużo z tej pokaźnej sumy zabierze wspierający polską kulturę fiskus, więc na to też bierzemy poprawkę.

Cele dodatkowe:

• Przy 110%, cała ekipa padnie na kolana i zacznie płakać, by potem szybko postarać się o pokaz naszego filmu na srebrnym ekranie w klimatyzowanej sali.
• Jeżeli dzięki waszej szczodrości zbierzemy 150%, to zakasamy rękawy i przystąpimy do prac nad kontynuacją opowieści.
• Przy 23 tysiącach czyli 200% film krótkometrażowy stanie się, pełnoprawnym filmem pełnometrażowym, a główną rolę zagra Leonardo DiCaprio.

Mógłbym wymieniać milion argumentów za tym, żebyście pomogli, ale wierzę, że prawdziwa siła leży w waszych sercach i to w waszych rękach pozostawiam ostateczną decyzję. Jeżeli się nie zdecydujecie, to chociaż trzymajcie kciuki. Wielkie dzięki!

Byłbym zapomniał. Nie ma nic za darmo, dlatego w zamian za wasze ogromne, nieocenione wsparcie chcemy wam dać wszystko co tylko możemy. Zerknij na pasek po prawej by dowiedzieć się co to takiego!

Tyle się naopowiadałem, my to, my tamto. Ale właściwie my, czyli kto?

• Filip Pasternak - pomysłodawca, reżyser, autor zdjęć.
• Martyna Kursa - scenariusz.
• Oskar Czarnecki - producent, asystent reżysera.
• Mateusz Kocioł - aktor, odtwórca głównej roli.
• Marek Marobot Wodziński - spec od efektów CGI.
• Łukasz Górski - aktor, lektor.
• Łukasz Słomiński - realizator dźwięku.
• Małgorzata Kozłowska - aktorka.
• Artur Witkowski - operator drona i gimbala.
• Magda Bereda - autorka tekstów i muzyki.

Z czasem jak ekipa będzie rosnąć, na pewno dowiecie się kto więcej z nami pracuje.

Głównym ryzykiem jest to, że nie uzbieramy odpowiedniej kwoty. Ale jak to mówią ryzyk fizyk. Zawsze może przyjść tornado, powódź lub trzęsienie ziemi, nie ma co gdybać. Jeżeli jednak nie uzbieramy 100% to trochę pożebrzemy, sprzedamy nerki i odkryjemy nowy pierwiastek, wszystko by ukończyć projekt.