Drodzy Wspierający,

W ciągu najbliższych kilku dni zjadą do nas ostatnie komponenty do polskiej wersji Ostrzy Światła i Ciemności i po kolejnych 2-3 dniach, uruchomimy proces wysyłki.

Jako, że sam proces zbiegnie się z naszym wyjazdem do Hamburga na konwent Tactica (18-19 lutego), to harmonogram wyglądać będzie następująco.

1. Odbiory osobiste w kwaterze głównej Wargamera (Witkiewicza 14, Warszawa).

Zapraszamy Was w piątek, 17 lutego między 10.00 a 16.00.  Z racji na to, że wszystkie osoby zaangażowane w proces powstania gry będą już w tym momencie na niemieckiej ziemi, to nie możecie spontanicznie pojawić się u nas, ale koniecznie musicie nas o chęci odbioru powiadomić do środy 15.02 żebyśmy przygotowali Wasze paczki. Mailowo na michal@wargamer.pl . 

Po pojawieniu się w magazynie, będziecie się musieli przedstawić, odznaczyć na liście i załoga magazynu wyda Wam, co trzeba.

Jeśli nie odbierzecie Waszego wsparcia 17.02, to kolejne szanse macie os 21.02 (20.02 - nie będzie takiej możliwości z racji na nasz powrót z targów w poniedziałek i towarzyszące temu zamieszanie).

2. Odbiory w sklepach stacjonarnych Wargamera (w godzinach funkcjonowania tychże)

https://sklep.wargamer.pl/webpage/nasze-sklepy-w-polsce.html

Będą możliwe od 20.02, może nie w 100% uda się tego dnia odebrać każdą paczką, ale 21-22 lutego powinniśmy mieć już komplet.

Prosimy o info, w którym sklepie chcecie Wasze wsparcie odebrać na michal@wargamer.pl

Jednocześnie bardzo prosimy o sprawne odbiory - zdarza się, że nieodebrane paczki z KSa/Wspieram.to, leżały naszych sklepach po kilka miesięcy. Jeśli nie odbierzecie ich w ciągu tygodnia, wrócą do nas do magazynu.

3. Wysyłki

a) Razem z zamówieniem złożonym w sklepie online Wargamera. Prosimy o dopisek do zamówienia o Waszym loginie z KS oraz informacją, jakie dokładnie zestawy mamy wysłać.

b) Jako osobna wysyłka (paczkomat - 12 zł  lub kurier - 14 zł).

Numer konta do wpłat* to:

Wargamer Konrad Sosiński MBank Bank PL 69 1140 2004 0000 3302 7624 8863

informację o dokonanej wpłacie* oraz o danych do wysyłki prześlijcie na michal@wargamer.pl

*Dla osób, które jeszcze przesyłek nie opłaciły.

Jeśli będzie możliwe jakiekolwiek przyspieszenie procesu, to damy o tym znać w osobnej aktualizacji.

Na koniec kilka fotek ku pokrzepieniu serc

Gąbka z właśnie włożonymi modelami 

dołącza do swoich licznych koleżanek w oczekiwaniu na komplet komponentów papierowych (tak, tam wszędzie są już modele...)

kolejna partia zestawu z Terenami 3D czeka na foliowanie..

a gwardziści gotowi są do zaciągnięcia się na Waszą służbę

Sobieski z Borutą przyglądają się wszystkiemu  zaciekawieniem

Obok stosu pudeł...

Zespół Wargamera

Drodzy,

Mamy aktualizację odnośnie daty dostawy. Niestety, pomimo naszych wysiłków, nie uda się nam skompletować głównego pudełka Ostrza Światła i Ciemności, tak aby umożliwić wysyłkę przed Świętami. Bardzo Was za to przepraszamy.

W tym momencie szacujemy rozpoczęcie wysyłki w połowie stycznia. Tak, jak pisaliśmy, możemy jednak zacząć rozsyłać przynajmniej już część zestawów.

Co jest gotowe do odbioru:

(w obu wersjach - z plastikowymi i metalowymi modelami)

Dodatek z terenami 3D 

Gwardia Kardynała

Ludzie Kardynała

Sobieski i Boruta

Pudełka na modele oraz pianki

Wszystkie pozostałe zestawy będą wysłane razem z pudełkiem Ostrza Światła i Ciemności.

W jaki sposób możecie to zrobić?

Przede wszystkim potrzebujemy od Was informacji, że chcecie częściowej wysyłki. W tym celu wyślijcie e-mail na adres michal@wargamer.pl wraz z Waszymi danymi z Wspieram.to ,   listą zestawów, które mamy wysłać oraz kompletnymi danymi do wysyłki - te z W.to traktujemy teraz z dużą rezerwą. Koniecznie potrzebujemy tych informacji do jutra do końca dnia.

Opcje dostawy

1. Odbiór osobisty:

Gorąco zachęcamy do tej opcji, gdyś po pierwsze jest bezpłatna, a po drugie dla nas nie generuje pracy przy pakowaniu dziesiątek/setek indywidualnych paczek.

Możliwy jest:

W naszej kwaterze głównej na Witkiewicza 14 po wcześniejszym umówieniu się.  Odbiory będziemy realizować w tygodniu między 21 a 23 grudnia od 9.00 do 16.00.  

W sklepach Wargamera

https://sklep.wargamer.pl/webp...

w godzinach funkcjonowania sklepów. Odbiory będą możliwe   23 i 24 grudnia. Prosimy sprawdźcie godziny, w jakich w Wigilię działają sklepy. Oczywiście po tym terminie dalej można odbierać w sklepach, mówimy teraz tylko o terminie przed Świętami.

2. Wysyłka

a) Razem z zamówieniem złożonym w sklepie online Wargamera. Prosimy o dopisek do zamówienia o Waszym loginie z KS oraz informacją, jakie dokładnie zestawy mamy wysłać.

b) Jako osobna wysyłka (paczkomat - 12 zł  lub kurier - 14 zł). Numer konta do wpłat to:

Wargamer Konrad Sosiński MBank Bank PL 69 1140 2004 0000 3302 7624 8863

Raz jeszcze przepraszamy Was za opóźnienie.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Jesteśmy blisko, bardzo.

Praktycznie wszystkie materiały są już wydrukowane, drukują się albo będą drukowane w przyszłym tygodniu.

Jest oczywiście jedno "ale". Jedyną, acz kluczową, niewiadomą jest główna instrukcja, której skład jeszcze trwa. W zależności od tego, jak długo się on przeciągnie , będziemy mieli egzemplarze wydrukowane na tyle wcześnie, żeby rozesłać grę tuż przed świętami...albo tuż po nich.

Nie jesteśmy niestety w stanie tego procesu w żaden sposób przyspieszyć. Jedyne co możemy zrobić, to trzymać kciuki za naszego grafika i błyskawicznie odpowiadać na pytania i odsyłać wszelkie uwagi - co robimy.  Chociażby właśnie teraz, zaraz po napisaniu tej aktualizacji, siadam do kolejnej korekty plików.

Jeśli uda się otrzymać instrukcję na czas i będzie możliwe fizycznie jej wysłanie, cała firma zostanie postawiona w stan gotowości do pracy w nadgodzinach i rzucimy się na Wasze paczki jak Reksio na szynkę.

O tym, jak ostatecznie będzie wyglądać sytuacja, poinformujemy pod koniec przyszłego tygodnia. Jeśli nie będziemy w stanie rozesłać Waszego wsparcia w 100%, możemy - tym, którzy wyrażą taką chęć - wysłać wszystko poza Ostrzami Światła i Ciemności.

Jeśli komuś z Was dostarczenie gry tuż po okresie świąteczno-noworocznym nie robi absolutnie żadnej różnicy (bo np. wyjeżdża na dłużej albo i tak nie będzie miał czasu zagrać), to też prosimy o takie info (nie teraz oczywiście, ale kiedy podamy Wam ostateczną informację, jak wygląda sytuacja). Na pewno ograniczenie liczby wysyłek, znacząco przyspieszy nam cały proces. Dużą pomocą będą także odbiory osobiste w naszej centrali lub sklepach stacjonarnych - szczegóły w następnej aktualizacji.

Bardzo dziękujemy Wam za anielską cierpliwość i przepraszamy Was za trzymanie Was w niepewności tak długo, robimy wszystko, żeby udało się wszystko dopiąć w hollywoodzkim stylu na ostatnią chwilę.

Zespół Wargamera

Dobry wieczór,

Witamy po długiej przerwie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że zbyt długiej i bardzo przepraszamy za ciszę. Ostatnie dwa miesiące były dla nas jednak bardzo intensywne i mocno obciążyły siły naszego zespołu. Z racji na szereg następujących po sobie wypadków losowych i (ponownie) prawdziwą plagę chorób, które mocno na jakiś czas przerzedziły nasze szeregi musieliśmy, zamiast skupić się na zakończeniu developmentu Swords of Light and Darkness, przekierować siły to, żeby firma mogła chociaż jako tako funkcjonować i dotrwać do momentu, kiedy wszyscy z powrotem zameldują się na pokładzie. Działo się to oczywiście w momencie, kiedy przez 3 tygodnie z rzędu mieliśmy naprawdę spore wyzwania organizacyjne: wyjazd na Pola Chwały, wyjazd na Tacticę do Hamburga oraz otwarcie nowego sklepu Wargamera w Poznaniu. Oczywiście to wszystko w dodatku do normalnej działalności firmy i tymi samymi rękami.

Od mniej więcej tygodnia pracujemy już jednak w normalnym trybie i systematycznie zamykamy wszystkie kwestie, jakie pozostały do zamknięcia.

Jedną z takich kwestii była instrukcja do dodatku z terenami 3D, z którą możecie zapoznać się poniżej (musicie kliknąć na okładkę, żeby pobrać plik).

Najważniejsze pytanie, które zadajecie, to jakie są perspektywy dostarczenia gry w tym roku? 

Chcielibyśmy powiedzieć, że szansa wynosi równe 100%, ale wiecie jak jest z takimi deklaracjami i kuszeniem losu... Rozpoczęcie wysyłek w październiku jest oczywiście niestety nierealne, ale jesteśmy przekonani, że na Święta (a pewnie i na Mikołajki) wszyscy będziecie mogli już cieszyć się dodatkiem w Waszych domach. Jeśli tylko będzie to dla nas organizacyjnie do udźwignięcia, będziemy umożliwiać wcześniejszy odbiór gotowych dodatków (jeśli tylko taka możliwość się pojawi od razu Was o niej poinformujemy).

Raz jeszcze przepraszamy za opóźnienie, dziękujemy za cierpliwość i do przeczytania wkrótce.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Mamy w końcu dobre wieści odnośnie produkcji i wysyłek. Oddajemy głos do studia.

Dla tych, którzy wolą zwięzły przekaz, informacje w telegraficznym skrócie:

1. Produkcja modeli plastikowych zakończy się pod koniec sierpnia. Powinny do nas dotrzeć do końca września.

2.Wysyłki rozpoczną się w październiku. Zaczynamy od zestawów z metalowymi modelami.

3. Do końca sierpnia możecie dodawać zestawy do swojego zamówienia. Potem zamykamy kramik.

4. Konrad tak bardzo chciał, żebyście mieli kubeczki, że aż zapomniał, że ich nie oferowaliśmy do dokupienia ;)  No, ale skoro słowo się rzekło, to proszę bardzo. Jeśli ktoś życzy sobie pić smaczną kawusię (albo inne napoje) z kubeczków AD1666, to można je zamówić na takich samych zasadach, jak inne zestawy (koszt to 35 zł). Możecie wybrać dowolną postać z gry :)

Kubeczki wysyłamy tylko na terenie Polski.

Do usłyszenia wkrótce, tym razem z aktualizacjami dotyczącymi zasad.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Dziś zamiast aktualizacji pisemnej, będzie przekaz audiowizualny :)

Oddajemy głos Konradowi.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Zapewne - tak samo jak my - nie możecie się doczekać, kiedy Ostrza Światła i Ciemności trafią w Wasze ręce. Niestety musimy prosić Was jeszcze o chwilę cierpliwości.

Jeśli chodzi o prace merytoryczne jesteśmy na finiszu.  Mamy gotową i mocno przetestowaną kampanię. Mamy gotowe zasady do terenów 3D. Mamy opracowane przedmioty oraz postacie (tu zostało nam jeszcze kilka decyzji dotyczących tego, czy wybrać wariant A czy B). Jesteśmy na bardzo zaawansowanym etapie z testami zasad solo.  Pudełka na duże dodatki ("Ostrza" oraz "Teren 3D") wjadą do naszego magazynu zapewne w przyszłym tygodniu - druk miał się zakończyć 11.04, ale drukarnia poinformowała nas o niewielkim opóźnieniu - a pozostałe pudełka czekają na wysłanie do druku. Poprawek i testów wymagają jeszcze w zasadzie tylko nowe księga Alchemii oraz Magii. a dokończenia prac system osiągnieć.

Jeśli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?

Jak zwykle chodzi o modele.

"Nasza" fabryka w Chinach była zamknięta przez kilka tygodni najpierw ze względu na Chiński Nowy Rok, a potem przez kolejną falę covida... Jak wiecie za Wielkim Murem do obostrzeń podchodzi się bardzo poważnie. Przez długi czas nie uzyskiwaliśmy żadnych informacji na temat projektu i powoli odchodziliśmy od zmysłów (stad też nasza cisza na łączach).

Tydzień temu dostaliśmy w końcu zdjęcia wszystkich modeli w wersji przedprodukcyjnej (tzn. wykonanych już w plastiku, służą one do potwierdzenia czy wszystko jest ok).  I poczuliśmy się jakbyśmy dostali plaskacza w twarz, bo modele były po prostu fatalnej jakości. Wyglądało to tak, jakby fabryka za wszelką ceną chciała pokazać cokolwiek, nie patrząc na to czy ma to sens, czy nie (zdecydowanie nie miało...). 

W takim wypadku stwierdziliśmy, że przesyłanie próbek w formie fizycznej nie ma najmniejszego sensu zanim nie zostaną poprawione błędy od razu widoczne na zdjęciach. Przedwczoraj dostaliśmy kolejną partię zdjęć, po wprowadzeniu poprawek (jeszcze nie u wszystkich modeli), i widać, że spora cześć błędów (acz niestety nie wszystkie) została poprawiona. Cóż, modele trafiły na kolejną rundę poprawek. Będziemy je poprawiać aż nie osiągniemy satysfakcjonującego efektu.

Kiedy wszystkie modele będą gotowe? Niestety nie jesteśmy w stanie w tym momencie udzielić odpowiedzi, pod którą możemy się na 100% podpisać. 

Szacujemy, że poprawki modeli to jeszcze minimum 3 tygodnie (większość na pewno będzie gotowa wcześniej, ale zawsze zostaną jakieś niedobitki), 3-4 kolejne zajmie właściwa produkcja, transport 3-4 (używamy transportu kolejowego), plus minimum tydzień na złożenie pierwszych zestawów i rozpoczęcie wysyłek. Czyli mówimy o jeszcze minimum 10-12 tygodniach.

Bardzo przepraszamy Was za opóźnienie, ale nie mamy na nie wielkiego wpływu - poza wysyłaniem jak największej liczby uwag i jak najdokładniejszym opisaniu błędów, aby zredukować liczbę kolejnych "sesji poprawkowych" (co przyspieszy pracę) oraz wyrażaniem swojego niezadowolenia nie bardzo możemy coś więcej zrobić aby produkcja miała miejsce szybciej.

Możecie nam wierzyć, że sytuacja BARDZO, ale to bardzo nas frustruje, bo opóźnienie w zasadzie rujnuje nasze tegoroczne plany wydawnicze (nasz plan na co najmniej dwa kolejne kickstartery w tym roku wydaje się już w tym momencie nierealny). 
 
Dziękujemy Wam bardzo za cierpliwość i zaufanie jakim nas obdarzacie. Zdecydowanie łatwiej pracuje się bez tłumu z widłami i pochodniami przed budynkiem na Witkiewicza 14 ;)
 
Cóż możemy zrobić, żeby ten czas kiedy czekamy nie został zmarnowany? Oczywiście wykorzystując go na dalsze prace na Anno Domini 1666. Mówimy tutaj nie tylko o pracach nad zamknięciem tego kickstartera, ale także o innych działaniach, z którymi będziecie mogli się zapoznać dopiero za kilka miesięcy. Postanowiliśmy się także przyjrzeć temu jak obecnie wygląda gra pod kątem mechaniki i poszukać pól, które nie wywracając gry do góry nogami pozwolą czerpać większa przyjemność z rozgrywki.

Jednym z mechanizmów, które sami w Anno Domini 1666 bardzo lubimy jest mechanizm żetonów straży. Uważamy, że z jednej strony oddaje fajnie klimat gry - scenariusze mają miejsce w mieście, a nie dziczy, więc pewne akcje nie mogą zostać bez reakcji. Bieganie po ulicach strzelając gdzie popadnie i zabijając przeciwników, prędzej czy później zainteresuje straż miejską. Z drugiej strony mechanizm ten daje efekt pewnej nieprzewidywalności, niemożności rozplanowania sobie akcji na kilka tur do przodu, bo w wyniku zbyt dużego zamieszania jakie spowodujemy(albo nasz przeciwnik!) działając z subtelnością słonia w składzie porcelany zamiast z zegarmistrzowską precyzją, gra może zakończyć się zanim zrealizujemy nasz szczwany plan. 

Niestety założenia autorów swoje, a praktyka turniejowa swoje ;) 

Okazało się, że bardzo skuteczną taktyką jest budowa bandy zorientowanej na szybkie zdejmowanie znaczników straży, kiedy jest się Obrońcą i doprowadzenia do zwycięstwa przez to, że gra skończy się zanim przeciwnik zrealizuje swoje cele. Np. niezwykle popularny był Antonio, który strzelając ze swoich pistoletów dwulufowych był w stanie spowodować odrzucenie aż 4 znaczników w dwie tury (plus kolejne, jeśli jego strzały wyeliminowały jakąś postać).

Oczywiście w prawdziwym świecie wszystkie chwyty dozwolone i wrzaski "pomocy! mordują!" z pewnością pomogłyby uratować nie raz nasza skórę, ale mówimy o grze która ma sprawiać przyjemność obu graczom. Uznaliśmy więc, że strzelanie na wiwat, nie jest to coś, co chcemy widzieć podczas rozgrywek w Anno Domini 1666.

Rozwiązaniem jest modyfikacja zasad odrzucania żetonów straży. 3 z warunków: śmierć lub ucieczka postaci oraz koniec tury dalej powodują odrzucenie znacznika, ale strzelanie nie będzie już aż tak skuteczne. Zdecydowaliśmy się wprowadzić planszetkę straży, na której (poza miejscem na żetony oraz przypomnieniem, kiedy je odrzucać) znajduje się tor Hałasu.

Planszetka graczy zostanie dodana do wszystkich egzemplarzy z "Swords of Light and Darkness".

Zasady dla planszetki straży:

1. Na polu oznaczonym Start, umieść znacznik Hałasu. Jako znacznik Hałasu możecie użyć znacznika uniwersalnego albo modelu strażnika.
 
2. Za każdym razem gdy nastąpi Hałas, przesuń znacznik Hałasu o 1 pole zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

3. Za każdym razem gdy znacznik Hałasu stanie na polu oznaczonym  symbolem Alarmu odrzuć znacznik straży z puli.
 
4. Na koniec tury ustaw znacznik Hałasu z powrotem na polu startowym. Jeżeli znacznik Hałasu wykona pełne okrążenie w trakcie tury, to już więcej się nie porusza.
 
5. Hałas wywołuje:
 
- Strzał z broni palnej 
- Aktywacja modelu z zasadą Strach
- Wyważenie drzwi
- Rzut dowolną miksturą alchemiczną
 
Jak widzicie każde kolejne odrzucenie żetonu wymaga wygenerowania coraz więcej Hałasu (nie da się również wygenerować więcej niż 5 znaczników w turze). Dodaje to kolejną warstwę decyzyjną - czy opłaca mi się strzelić już teraz, czy może poczekać do kolejnej tury, bo wtedy łatwiej będzie o odrzucenie kolejnego znacznika? A może jednak strzelić licząc, że uda się wyeliminować przeciwnika i usunąć żeton w ten sposób?

Dajcie nam znać, co myślicie o takim rozwiązaniu. Planszetka została przez nas przetestowana (również w warunkach turniejowych przez krakowskich graczy, którym bardzo dziękujemy za występ w roli królików doświadczalnych) i zdała egzamin, ale jeśli widzicie jeszcze pomysł na jakieś niewielkie usprawnienie, jesteśmy otwarci na sugestie.

To tyle na dziś. Korzystając z okazji chcemy życzyć Wam wszystkim Zdrowych, Wesołych Świąt. Wszystkiego Dobrego!

Zespół Wargamera

Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!

Mamy nadzieję, że mieliście udane Święta, a w Nowy Rok weszliście z kopyta.

Mamy dla Was dziś sporą porcję newsów.

Domawianie zestawów.

Tak jak pisaliśmy w poprzedniej aktualizacji planowaliśmy deadline wyznaczyć na 15 stycznia. (zarówno na wspieram.to jak i na Kickstarterze). Jako, że backerzy na kickstarterze nie bardzo się spieszą z wypełnianiem Pledge Managera (brakuje nam ok. 40% backerów), to termin ten wydłużymy o miesiąc.

Postępy produkcji

Na wstępie małe przypomnienie. Anno Domini 1666 produkujemy tak bardzo lokalnie, jak się tylko da. Wszystkie komponenty poza plastikiem (na który nie ma alternatywy innej niż Daleki Wschód) produkujemy w Polsce i w naszym magazynie dokonujemy finalnego złożenia zestawów.

Niestety wygląda na to, że zaliczymy mały poślizg. Przez mały mamy na myśli 1-2 miesiące, a nie 6-9. Poniżej wyjaśnienie skąd się to opóźnienie bierze.

Plastik

Jesteśmy na mocno zaawansowanym etapie. Pierwsze modele kończą się produkować i powinny zostać do nas wysłane do końca miesiąca. Oczywiście mimo iż jest nieźle, to i tak idzie to wolniej niż się spodziewaliśmy. Powody są dwa: przede wszystkim poprawki. Tradycyjnie dostajemy modele ze sporymi błędami, które muszą zostać poprawione przed produkcją. Każda seria poprawek to minimum 2 dodatkowe tygodnie (taki Thibault przeszedł 6 serii poprawek, zanim odzyskał nos i rysy twarzy...). Dodatkowo zaakceptowanie jednego modelu nie daje nam nic, o ile inne modele znajdujące się na tej samej formie również nie będą ok.

Żeby było łatwiej w projekcie po stronie chińskiej mamy już trzeciego opiekuna, Pierwszy odszedł z fabryki zanim rozpoczęła się produkcja, druga opiekunka udała się na urlop macierzyński, więc teraz współpracujemy z trzecią osobą. Każda zmiana to oczywiście konieczność potwierdzenia pewnych ustaleń i nauczenia się na nowo komunikacji z osobą po drugiej stronie.

Komponenty papierowe

Tutaj mamy dwie osobne kwestie: pudełka na Swords of Light and Darkness i Zestaw Terenów 3D oraz wszystkie pozostałe komponenty.

Pudełka zdecydowanie musimy wydrukować tam gdzie drukowaliśmy poprzednio, czyli w Treflu. A czas oczekiwania na druk znacznie się wydłużył...ze względu na ogromny wzrost zapotrzebowania na puzzle, które są głównym produktem Trefla (i to mimo uruchomienia nowych linii produkcyjnych). Kolejna kwestia to brak globalny papieru – na pewnie słyszeliście o tym nie raz. Nie zawsze jest na czym drukować (albo papier kosztuje miliony monet – z tego co słyszeliśmy to kupowanie papieru wygląda trochę jak kupowanie na giełdzie...). To wszystko sprawia, że na pudełka będziemy musieli poczekać. Druk mamy zaplanowany na marzec, stąd też rozpoczęcie przez nas wysyłki w marcu jest niemożliwe. Oczywiście jeśli zwolnią się moce produkcyjne (np. ktoś z kolejki przed nami przesunie swój termin), to będziemy przesunięci na przód.

Jeśli chodzi o całą resztę, to nie ma najmniejszego problemu. Udało się nam znaleźć drukarnie w Warszawie, która z racji na to, że nie jest ogromną firmą jak Trefl będzie dla nas w stanie wydrukować pozostałe komponenty – przede wszystkim karty - praktycznie od ręki (porównując z innymi firmami).

Wypraski piankowe

Brak problemów, musimy tylko zgrać dostawę z dostawą pudełek i modeli, żeby jak najszybciej zacząć kompletować pudełka i móc się poruszać w naszym magazynie już po kilku dniach ciężkiej pracy ;)

Modele metalowe

Produkcja rusza w tym tygodniu.

Ceny

To jak szybko rosną ceny, jesteście w stanie odczuć robiąc codzienne zakupy. Branża hobbystyczna nie jest żadnym wyjątkiem. Ceny rosną w zasadzie z dnia na dzień i to bez okresu przejściowego. Sam koszt form na modele jest o 10 000 dolarów wyższy niż kiedy wycenialiśmy projekt (i to nie jest kwestia tylko naszej fabryki, po dostaniu nową wyceną w twarz zrobiliśmy ponowny research na rynku i ceny są wszędzie takie same...)  Wzrosła też sama cena produkcji modeli (również metalowych), a ceny transporty z Chin są wręcz absurdalne.

Podrożały też absolutnie WSZYSTKIE poszczególne komponenty (o 10-30%).

Jeśli sobie porównamy to kwotą zebraną podczas kampanii, to nie jest wesoło. Szczerze mówiąc, gdybyśmy zależeli wyłącznie od wpływów z kampanii, to bylibyśmy w poważnych kłopotach finansowych i nie bylibyśmy w stanie wyprodukować gry.

Na szczęście po pierwsze w pledge managerze naprawdę bardzo hojnie rzuciliście grosza Wargamerowi i potrząsnęliście sakiewką, co w znaczący sposób podniosło zebraną kwotę (a kwota cały czas rośnie).

Po drugie – to nie jest nasz jedyny produkt, Wargamer ma się bardzo dobrze i jeśli dalej będziemy doświadczać tak absurdalnych wzrostów cen, to nie będziemy musieli zapukać do Providenta, ale będzie z czego założyć, bo nawet jeśli na początku projekt nie będzie bardzo zyskowny, to na pewno zarobi na siebie w długim okresie.

Konsekwencja jest jednak taka, że nie bardzo możemy stosować podejście drożej, ale szybciej, a raczej oglądamy każdą złotówkę/dolara dwa razy.

Z pozytywów: my mamy dzięki temu więcej czasu na testowanie a Wy nie dość, że dostaniecie grę z dodatkowymi postaciami, to jeszcze kupicie ją taniej niż w sklepie.

Nowe postacie

Tyle o produkcji, teraz nowe postacie. a będzie ich 4. Wszystkie to najemnicy.

Pamiętajcie proszę, że wszystko co pokazujemy może się jeszcze zmienić . Co prawda czasu na zmiany nie mamy już bardzo dużo, ale w przypadku jeśli testy wykażą, że dana postać jest za słaba/za silna, będziemy dokonywać niezbędnych zmian.

Pierwszy model to Anastazja. Jest ona nie tylko „zwykłym” najemnikiem, ale i jednocześnie członkiem frakcji Łowców Potworów (dzięki temu frakcja będzie miała dostęp do sześciu bohaterów frakcyjnych – pamiętajcie o tym, że należy do niej też Castigatore). Frakcji ewidentnie brakowało archetypu szermierza, Anastazja wypełnia tę pustkę.

Szabla na 3 i Fechtunek na 2 są imponujące nawet same w sobie, a mamy jeszcze umiejętności specjalne :)

Oburęczmość

Jeśli ta postać używa w walce wręcz dwóch broni jednoręcznych (nie licząc tarcz i innych przedmiotów niebędących brońmi), otrzymuje +1 do sumy ataku, jeśli karty początkowe obydwu walczących są tej samej barwy (czerwone lub czarne).

Mistrz Parowania

Otrzymuje +1 do testów Parowania

Pamiętajcie o Fechtunku 2 :)

Niezwykły unik

Jeśli ta postać przegra walkę wręcz o wartość równą lub mniejszą od jej Zwinności i istnieje pole, na które może legalnie się wycofać, to postać wycofuje się nie odnosząc obrażeń. Wycofanie to jest legalne nawet jeśli jest w zwarciu z przeciwnikami, którzy nie byli jeszcze aktywowani w tej fazie. Postać ta nadal jest uważana za przegranego, ale atak nie liczy się jako trafienie.

A Zwinność to 2 :)

na dokładkę mamy Charyzmę 2 i Amant(kę)

Gdy postać używa umiejętności [rozmowa] przeciw postaci przeciwnej płci (męskiej/żeńskiej), jeśli karta początkowa testu tej umiejętności to [PODKOWA], dodaj +1 do wyniku testu. Jeśli karta ta to [SERCE], zamiast tego dodaj +2.

Wady?. Cóż, jak w przypadku kilku innych postaci, jedynie 7 ran. Oznacza to, że jeden szczęśliwy strzał z muszkietu jest w stanie wyeliminować ją z gry. Z drugiej strony jest to coś co trzeba wziąć pod uwagę grając w Anno Domini – nie ma tutaj twardych, tylko źle trafiani.

Jon Ramboe

To bohater, którego wybraliście w głosowaniu – chcecie to macie ;)

Zacznijmy od tego, że jest to Banita (nie może trafić do bandy z postaciami Praworządnymi). Zasada ta wyleci z karty postaci, będzie w zasadach wystawiania go.

Jon to twardziel. 10 ran i Odporność na ból

Ignoruje karę -1 do wszystkich testów za bycie ciężko ranną. Dalej mogą działać na tę postać inne efekty i umiejętności odwołujące się do ciężko rannych.

Powodują, że jest w stanie bardzo długo robić krzywdę przeciwnikom. Jego muszkiet rewolwerowy potrafi strzelić 5 razy bez przeładowania (ale z drugiej strony po wyczerpaniu amunicji już nie strzeli). A szybkie strzelanie pozwoli strzelić nawet dwa razy w rundzie (aczkolwiek z modyfikatorem -2).

Inne umiejętności są również na bardzo przyzwoitym poziomie: Krzepa:2, Hart Ducha:2, Zmysły:1 (plus bonus z umiejętności Tropiciel), Zwada/; 2, Miecz :2, Muszkiet:2, Szermierka: 1 i Pełny Atak powodują, że jest to postać dobra prawie we wszystkim.

Dwaj zabójcy...eee. Tzn. szlachetni członkowie Inkwizycji: Brat Vicente i Brat Julio mogą działać jako zespół. Draftujecie wyłącznie Vicente, ale po jego wyborze otrzymujecie także kartę Julio.

Obie postacie kroczą ścieżką sprawiedliwości i nie mogą się znaleźć w bandzie z postaciami złymi (oraz maksymalnie jedną Chaotyczną). Jeśli wystawiacie ich obu koszt Znajomości to 5, a nie 6. Dodatkowo jako Znajomości możecie użyć Wiary postacie w Waszej bandzie (nie licząc Inkwizytorów).

Obie postacie są podobne (w końcu przechodziły podobny trening). Nieźle walczą (Walka: 2, Fechtunek 1), obdarzeni są silną wolą (Hart Ducha: 2) oraz potrafią przeprowadzić Atak z Ukrycia.

Przed grą możesz zdecydować, że nie będziesz normalnie wystawiał tej postaci. Zamiast tego możesz wystawić ją na koniec dowolnej fazy akcji (po aktywacji wszystkich pozostałych figurek, łącznie z ostatnią figurką gracza posiadającego mniej postaci).

* Można ją wystawić tylko na polach, na których można legalnie się znajdować (nie na polach zablokowanych, głębokiej wodzie itp.), znajdujących się poza linią wzroku przeciwnika. Na potrzeby tego wystawiania postacie (wroga, własne i neutralne) nie blokują linii wzroku.

* Postać można wystawić w polu widzenia wroga, ale musi być przynajmniej 12 pól od niego. Każdy poziom zasad Skradanie się i Niepozorność zmniejsza ten dystans o jedno pole. Przykładowo postać z Niepozornością: 1 i Skradaniem się: 2 może wystawić się w polu widzenia i odległości 9 pól od wroga. Postać z tą zasadą musi też wystawić się przynajmniej 7 pól od dowolnego pola zawierającego lub mogącego zawierać przedmiot lub postać scenariuszową. Ograniczenie to dotyczy tylko pola na którym dany przedmiot czy postać zaczyna grę i obowiązuje nawet jeżeli przedmiot/postać je opuści. Co turę odległość zostaje zmniejszona o 1, tzn że w drugiej turze można ją rozstawić 6 pól od pola scenariuszowego; w trzeciej - 5 pól itd. Wystawiona postać może natychmiast się aktywować.

• Jeżeli kilku graczy ma postacie z tą zasadą to rozstawia się je na zmianę, począwszy od gracza z Inicjatywą. Jeżeli któryś z graczy zdecyduje się nie wystawiać swojej postaci (spasuje) to nie może wystawić żadnej z postaci z tą zasadą w tej turze. 

 Oczywiście są i różnice.

Julio strzela lepiej (Pistolet: 3). Strzela z pistoletu-wiatrówki, który może wypalić 3 razy bez przeładowania (ale na tym rumakowanie się kończy – bez specjalnej pompki [nie chodzi o szwedzką ;) ] nie można przeładować).

Nie jest on bronią palną ani nie ma przebicia pancerza. Z racji na to, że nie jest to broń palna, broń może strzelać zatrutymi kulami i to mimo iż Julio jest postacią Praworządną (cóż, cel uświęca środki). Trucizna jest całkiem silna.

Natychmiastowa trucizna [powalenie, 1 rana]

Jest to trucizna (patrz Instrukcja gry s. 31), która działa błyskawicznie. Wykonaj dodatkowy test na zatrucie celu zaraz po położeniu na nim znacznika trucizny i zaaplikuj odpowiednie efekty. Jeżeli cel zostanie zatruty (nie zda testu Krzepy) wykonuj normalnie kolejny test w Fazie Morale tej i kolejnych tur.

Julio może recytować wersy z Księgi Ezekiela.

Krótka akcja. Połóż na tej postaci znacznik uniwersalny. Odrzuć znacznik gdy aktywujesz tę postać w kolejnej Fazie Działań. Postać ze znacznikiem otrzymuje +1 do trafienia i obrażeń przeciw złym postaciom (zarówno w walce wręcz jak i strzelaniu), oraz +1 do wszystkich testów przeciwstawnych gdy przeciwnikiem jest zła postać. 

Wiara: 2 i Zmysły: 1 też na pewno się przydadzą.

Pistolet powtarzalny Kalthoffa brata Vicente strzela do 4 razy (również nie można go przeładować) i wszystkie jego pociski to Srebrne kule.

Zwinność: 1 (na pewno uzyskana dzięki lekcjom tańca), Zmysły i Charyzma 1 oraz Dotknięcie nieznanego pomogą w niejednej sytuacji.

Dajcie znać, jak podobają się Was zaprezentowane postacie. Wasz feedback może mieć wpływ na to,  jak finalnie będą wyglądać ich zasady.

Do zobaczenia!

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Otwieramy okienko na zakup dodatkowych zestawów. Będzie ono otwarte do 15 stycznia. Poniżej informacje o tym, co i jak możecie zamawiać.

Co można dokupić?

W skrócie: wszystkie zestawy, które pojawiły się podczas tej kampanii. Zestawy z poprzedniej kampanii są dostępne od ręki zarówno w naszym sklepie wargamer.pl, naszych sklepach stacjonarnych, jak i w szeregu sklepów z grami bitewnymi, więc nie widzimy sensu, aby pojawiły się na tej liście.

Przypomnijmy pokrótce listę dostępnych zestawów. Zestawy oznaczone jako "tylko na wspieram.to" nie trafią do normalnej sprzedaży (mogą być dostępne podczas konwentów).

Zestaw Terenów 3D

Ludzie Kardynała - zestaw frakcyjny. 

Uprzedzając pytania: zaktualizowaną kartę frakcję będziemy dodawać wszystkim z automatu. Jeśli jesteście więc wspierającymi z pierwszej kampanii, to nie musicie kupować tego zestawu dla gwardzistów i nowej karty frakcji (wystarczą gwardziści).

Gwardia Kardynała

Boruta i Sobieski

Wiedeńczycy

Koszulki

UWAGA: zarówno osoby, które już koszulkę zamówiły, jak i te, które dopiero ją zamówią, proszone są o podanie, jaką grafika (jakiej postaci) ma się na nich znaleźć oraz jaki ma być jej kolor i rozmiar.

Inserty piankowe oraz pudełka

Insertom poświęciliśmy osobną aktualizację (możecie obejrzeć jak będą wyglądać) - zapoznanie się z nią powinno odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania. Jeśli nie, prosimy o zadawanie pytań :)

Modele metalowe

Uwaga: zarówno osoby, które już wybrały tę nagrodę, jak i dopiero chcą ją zamówić, muszą nam podać o jakie modele chodzi.

Przypadki specjalne ;)

Jeśli ktoś ma specjalne potrzeby - np. postanowił zmienić wsparcie z plastiku na metal - proszony jest o kontakt pod adresem michal@wargamer.pl 

Sposoby płatności

Przelew na numer konta

36 1560 0013 2514 1184 4000 0002

albo

Paypal

kontakt@wargamer.pl 

Jak w idealnym świecie powinna wyglądać transakcja?

Prosimy o wysłanie listy zestawów, które chcecie dodać na mail michal@wargamer.pl
(najlepiej od razu z potwierdzeniem przelewu/paypala).  Zestawy zostaną dodane do Waszego zamówienia podczas wysyłki (w panelu Wspieram.to nic się nie zmieni - będzie widniało tylko oryginalne wsparcie).

Przypominamy - czas na domawianie zestawów macie do 15 stycznia.

pozdrawiamy

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Jutro uruchamiany Pledge Manager dla backerów z kickstartera. W ciągu tygodnia umożliwimy także domówienie zestawów osobom, które wsparły nas na Wspieram.to

Zanim jednak zrobimy, chcielibyśmy zaprezentować Wam jak wizualizację dedykowanego pudełka na modele. Będzie prezentować się tak, jak poniżej (stylizowane na starą skrzynię). Pudełka (twarde, lakierowane) oraz gąbki robi dla nas Safe & Sound, więc o jakość możecie być spokojni.

Na wieku pudełka będą znajdować się "wypalone"  wszystkie herby znajdujące się na kartach postaci.

Pudełko (a w zasadzie pudełka) będą miały szerokość i długość zestawu startowego oraz ok 17 cm wysokości i pomieści 3 lub 4 gąbki - w zależności od wysokości gąbek.

Gąbek w sumie mamy 7.  3 z nich są/będą stałymi elementami zestawów. 

1) Gąbka z zestawu startowego (4 cm wysokości) - osobom, które posiadają zestaw startowy w wersji plastikowej, umożliwimy zakup twardszej pianki, pasującej do gąbek poniżej.

2) Gąbka z zestawu Swords of Light and Darkness (6 cm wysokości ze względu na Caarcinolaasa). Przewiduje ona także miejsce na wszystkie cele dodatkowe odblokowane podczas kampanii, a które nie będą częścią zestawu SoLaD, kiedy trafi on do normalnej sprzedaży. Tej gąbki nie będzie można nabyć oddzielnie.

Prototyp prezentuje się następująco:

3) Gąbka z zestawu Terenów 3D (6 cm wysokości) - tutaj prototypu jeszcze nie mamy, zlecimy jego wykonanie po otrzymaniu sampli terenów z fabryki. Tej gąbki również nie można będzie nabyć oddzielnie.

4) Gąbka (4 cm) na frakcje Wysłanników Wysokiej Porty (łącznie z dodatkowym zestawem Janczarów) oraz Zakonu Złamanego Krzyża (łącznie z dodatkowym zestawem Knechtów) oraz miejscem na dodatkowe modele Złodzieja, Urwisa, Kurtyzany, Cyganki i Mieszczanina. 

5) Gąbka (4 cm) na zestawy: Mercenaries I, Blood Moon, Dodatkowe zestawy Zbirów, Zbrojnych oraz Chłopów Rabbi & Golem a także frakcje Hot and Dangerous.

6) Gąbka (4 cm) na frakcję Weteranów Tercios (łącznie z dodatkowym zestawem Hidalgos), Rebeliantów Bohuna (łącznie z dodatkowym zestawem Mołojców), a także miejscem na dodatkowego Mnicha, Aptekarza, Żebraczkę, Sznaucera, Strażnika oraz Sługę.

7. Gąbka (4 cm) na zestawy Potwory Wiednia, Gabinet Osobliwości, Baska i Ketling, Dragoni, Jean i Natalie, Muszkieterowie, Sobieski & Boruta, Ludzie Kardynała, Gwardziści Kardynała. Prototyp zawiera zdublowane miejsca na modele Richelieu, Rocheforta i Milady - w finalnej wersji będzie tam miejsce na kolejnych muszkieterów.

Pudełka 1-3 oraz 4-7 stanowią komplety wypełniające dwie skrzynie. Gąbki 4-7 będą do dokupienia bądź osobno (jeśli macie tylko część zestawów) albo jako komplet z dwoma pudełkami, które umożliwią Wam przechowanie całej dotychczas wydanej kolekcji Anno Domini 1666.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Dziś bardzo krótka, ale ważna aktualizacja. Chcielibyśmy pokazać Wam dwa modele, których jeszcze nie mieliście okazji oglądać. 

Są to Anastazja

Oraz model, który wybraliście, czyli Jon

W następnej aktualizacji zaprezentujemy Wam zasady tych postaci.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Dziś kilka słów o gwardzistach kardynała. Musimy się Wam przyznać, że z ich zasadami mieliśmy nielichy problem. Może nie konkretnie z samymi zasadami od strony mechanicznej, ale od strony tzw. tła fabularnego. Długo zastanawialiśmy się czy tak jak oryginalni słudzy kardynała z pierwszej kampanii powinni być ghulami, czy też może ludźmi, czy też może powinniśmy mieć ich w obu wersjach.

Po długim namyśle uznaliśmy, że najbardziej wierne naszej wizji gry będzie, jeśli wszyscy zostaną ghulami - trudno byłoby nam przekonywująco (dla samych siebie!) wyjaśnić obecność "zwykłych" ludzi pośród ghuli bez fabularnych fikołków. Zamiast tego każdy z nowych gwardzistów będzie dostępny w wersji zwykłej oraz "weterańskiej" - poniżej prezentujemy ich karty.

Jak widzicie, każdy z modeli trafia do Was z innym ekwipunkiem oraz innymi umiejętnościami. Wystawiając ich możecie zdecydować się na dowolne uzbrojenie - jeśli chcecie wszyscy mogą być np. szermierzami. Zwróćcie też uwagę, że wersja weterana, jest bohaterem (acz nieunikalnym - każdego możecie wystawić więcej niż raz).

Ghule cechuje duża wytrzymałość - 9 ran stawia ich na równi z wieloma bohaterami, a nad częścią z nich góruje. Gwardzista weteran ma w stosunku do swojego młodszego kolegi  o 1 wyższy próg ciężkich ran (no i będąc bohaterem nie testuje Hartu Ducha po jego przekroczeniu)  a także dodatkowo przydatną umiejętność(i).

Każdy z nich ma swoje zalety - halabardnik może skorzystać z przewagi jaką nad większością przeciwników daje mu długa broń i uzyskać poziom Walki 2 , sparowanie jego ciosów wymaga Krzepy minimum 1 (halabarda ma Potężny Atak), a Żywa barykada (u weterana) pomoże zablokować przejście o kluczowego punktu na planszy.

Szermierz może pochwalić się fechtunkiem oraz  ułatwiającym parowanie lewakiem, a w wersji ulepszonej zyskuje także szaleńczy atak. Gwardzista z pistoletem ma - jak sama nazwa wskazuje - pistolet, którego przydatności nie trzeba tłumaczyć, a jako weteran, także Bitewne Strzelanie i Szybkie Ładowanie.

Poniżej znajdziecie kartę frakcji z zasadami wystawiania gwardzistów oraz dodanymi ich umiejętnościami.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Zaczynamy cykl aktualizacji poświęcony zasadom gry. Dziś przyjrzymy się Wiedeńczykom. Podobnie jak ma to miejsce w zestawie startowym będą oni posiadać po kilka wersji karty.

UWAGA: Jako, że wspieram. to bardzo ścięło jakość kart, to prosimy klikać w obrazki z trójką postaci, żeby zobaczyć pliki w dobrej jakości.

Pierwsza wersje Aptekarza, to domorosły alchemik. Dzięki niemu możecie wejść w posiadanie zupełnie nowej Księgi Alchemii Opera Omnia. Pamiętajcie, że księgi możecie wymieniać pomiędzy postaciami, które znajdują się w puli w drafcie, możecie więc przekazać ten wolumin (który doczeka się osobnej aktualizacji) postaci z wyższa wartością alchemii.

Wersja druga to uniwersalna postać, mogąca wspomóc wachlarzem różnych umiejętności, a także przedmiotów, a kolei wersja trzecia to perfidny truciciel, który sam co najwyżej może Błagać o łaskę, ale za to wspomoże swoimi truciznami inne postacie.

Żebraczka w każdej wersji to krucha (żywotność 2/5) oraz niezbyt mobilna (Kuternoga) staruszka, której jednak nie należy lekceważyć, żeby nie otrzymać przypadkowego ciosu jej Brudnym nożem, który posiada zasadę Zakażający [5]

Zakażający [X] Jeśli postać została zraniona podczas gry bronią z tą zasadą, musi na etapie podliczenia punktów zwycięstwa wykonać test Krzepy [X]. Jeśli test się nie powiedzie, postać otrzymuje 2 dodatkowe rany, które mogą spowodować śmierć postaci. Jeśli się tak stanie, traktuj ją jak zabitą podczas scenariusza.

Pierwsza wersja posiada wręcz nieprzyzwoicie dużą liczbę przydatnych umiejętności, wersja druga dzięki Skradaniu i Atakowi z Ukrycia, zyskuje znacznie większe możliwości pojawienia się we właściwym miejscu, zaś wersje trzecie potrafi Odwrócić uwagę oraz zapewnia aż dwa punkty Znajomości (stąd też jej wyższy koszt)

Mnich jaki jest, każdy widzi. W każdej wersji potrafi się odwinąć swoim kosturem, posiada Niepozorność oraz Hart Ducha 1. Wersja pierwsza to "mały egzorcysta", druga przyda się jeśli będziecie potrzebować taniej postaci z tzw. gadanym, zaś wersja trzecia potrafi Odwrócić uwagę oraz posiada Wiarę 2 - jak zapewne pamiętacie możecie jej użyć zamiast dowolnej umiejętności raz na przetasowania kart.

Strażnik może Was wspomóc w walce (zwłaszcza wersja 1 obdarzone Krzepą 1, które w połączeniu z Potężnym Atakiem halabardy uniemożliwi parowanie postaciom z Krzepą 0) ale jego głównym zdaniem jest manipulowanie znacznikami alarmu - każda z wersji robi to w inny sposób.

Alarm! 

Postać z tą zasadą ma róg sygnałowy, gwizdek czy inny przedmiot pozwalający jej wszczynać alarm. Raz na turę, jeżeli ma w polu widzenia postać wroga, może wykonać krótką akcję by wszcząć alarm. Potraktuj to tak, jakby wywołała hałas taki jak, przy wystrzale (odrzuć 1 znacznik straży). Postać nie może wszczynać alarmu w Zwarciu.

Kontakty w straży [X]

Gdy wystawiasz postać z tą zasadą, dołóż do puli X znaczników straży. Jeżeli w Twojej bandzie jest kilka postaci z tą zasadą, to do puli dołóż tyle, ile ma postać z najwyższym poziomem (X) tej zasady. Każda inna postać z tą zasadą w Twojej bandzie dodaje tylko 1 znacznik niezależnie od poziomu (X) tej zasady.

Wszystko pod kontrolą

Raz na turę, gdy Twoja postać w zasięgu wzroku i odległości do 6 pól od postaci z tą zasadą, wykona akcję powodującą odrzucenie znacznika straży (strzeli, zabije etc.), znacznika możesz nie odrzucać.

Strażnikowi może towarzyszyć Sznaucer (ta przyjemność kosztuje jednakowoż 2 krajcary). Sam "pieseł" nie ma kosztu na karcie, żeby nie mylił się z innymi przedmiotami informacja o koszcie będzie zawarta w treści zasady.

Sznaucer korzysta z zasady Małe stworzenie (którą będziemy stosować także dla np. chowańców). Poruszać się będzie na mini-podstawce (rozmiaru znacznika uniwersalnego).

Małe stworzenie traktowane jest jako znacznik i element ekwipunku. Nie jest postacią i nie może wykonywać żadnych akcji ani manewrów za wyjątkiem: Przechodzenia przez okno, Skoku i Wspinania się przez wysoką krawędź. W przypadku tych manewrów nie wykonuje testu - zdaje go automatycznie, ale manewr dalej kosztuje 2PR. Zaczyna grę na tym samym polu co właściciel. 

Gdy aktywujesz właściciela możesz poruszyć jego stworzenie - w dowolnym momencie przed lub po ruchu postaci. Małe stworzenie nie blokuje w żaden sposób linii widzenia ani ruchu modeli. Samo nie jest blokowane przez przyjazne postacie i może zakończyć ruch na polu z nimi. Nie może przechodzić przez pola z postaciami przeciwnika, ale ignoruje ich strefy kontroli. 

Małe stworzenie ma standardowo 1 punkt Życia i 5 Punktów Ruchu.

Walka i zabijanie Małego stworzenia: 

1. Małe stworzenie jest usuwane gdy zginie/ucieknie jego właściciel.

2. Chociaż nie jest postacią, działają na nie wszelkie efekty zadające obrażenia postaciom znajdującym się na polu na którym się znajduje. Jest odporne na powalenie czy ogłuszenie lub inne efekty modyfikujące cechy, ale obrażenia otrzymuje normalnie. 

3. Może stać się celem Strzału, o ile nie ma innych bliższych celów do których można poprowadzić linię widzenia. Strzał obarczony jest zawsze karą -2 do testu. Jeżeli strzał miałby być obarczony jakimikolwiek karami z uwagi na teren (osłonę, narożniki etc.) to jest niewykonalny. 

4. Małego stworzenia nie atakuje się w WW. Zamiast tego gdy tylko postać przeciwnika zakończy ruch na polu z Małym stworzeniem pociągnij kartę wydarzeń. [Czaszka] - stworzenie ginie. Inny kolor - właściciel umieszcza stworzenie na dowolnym sąsiednim polu, nie zawierającym postaci przeciwnika. Jeżeli takiego pola nie ma, stworzenie ginie.

Właściciel może korzystać ze Zmysłów Małego Stworzenia gdy znajduje się ono w jego polu widzenia i zasięgu 6 pól. Małe Stworzenie nie wspiera w walce, ale znajdujące się na polu z przyjazną postacią daje jej +1 do wyniku walki.

Sługa ma tylko jedną wersję swojej karty. Zdecydowaliśmy się na taki krok, żeby nie zamykać sobie drogi do stworzenia imiennych sług, takich jak Planchet czy Rzędzian.

Hej Gerwazy! 

Bohater, który ma obok siebie Sługę, może użyć akcji strzał (częściowej lub pełnej), żeby wystrzelić z broni Sługi. Strzela bohater, ale znacznik rozładowania kładziesz na broni Sługi. Jako, że wzięcie i oddanie broni wymaga czasu, strzał oddawany jest z dodatkowym modyfikatorem -1 (czyli gdy wykonuje akcję Strzał z celowaniem to na -1, a kiedy Akcję Szybki strzał, to w sumie na -2). Nie może użyć tej zasady do wykonania Akcji Strzał w obronie.

To tyle na dziś. Dajcie nam znać, która z postaci podoba się Wam najbardziej i dlaczego?

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Przepraszamy, że zeszło nam tak długo, ale mamy w końcu wyniki głosowania na model, który wybraliście.

Walka była naprawdę zacięta.

Na finiszu najlepszy okazał się Jon, który wyprzedził o włos Gualtiero , a ten z kolei o włos Sienkiewicza. De Jussac uplasował się tuż za Henrykiem. Pozostała dwójka miała również licznych fanów, ale odstawała już zdecydowanie od pierwszej czwórki.

Skoro taka jest Wasza decyzja to zabieramy się do pracy, żeby nowa postać sprostała Waszym oczekiwaniom. Jako, że pozostała cześć kandydatów również się Wam podobała, postaramy się znaleźć sposób, żeby trafili do świata gry (aczkolwiek nie podczas realizacji tej kampanii).

Wcześniejszy odbiór podstawki 

Wszyscy z Was, którzy wsparli nas kupując zarówno kampanię Swords of Light and Darkness jak i zestaw podstawowy (plus bonusowy zestaw Mercenaries I) mogą otrzymać podstawkę i najemników wcześniej. Jeśli jesteście tym zainteresowani, prosimy o kontakt na michal@wargamer.pl

Jeśli wybraliście też nagrodę 'model metalowy' i jest to model, który mamy już w ofercie, to również możecie otrzymać go wcześniej.

To tyle na dziś, w przyszłym tygodniu opublikujemy pierwszą pokampanijną aktualizację dotyczącą zasad.

Udanego weekendu!

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Witamy Was w pierwszej aktualizacji pokampanijnej. Tak jak obiecaliśmy, chcemy przeprowadzić głosowanie na model, który trafi do Was jako cel dodatkowy na 82 000 dolarów.

Zgłosiliście (tu i na kickstarterze) grubo ponad 100 propozycji, więc wybór 6 postaci nie był łatwym zadaniem.

Część propozycji odpadła z powodów formalnych - nie był to model wielkości standardowego człowieka (np. anioł) albo były to pary (lub większe grupy) bohaterów, gdzie wydanie tylko jednej postaci nie miałoby większego sensu.

Cześć postaci odpadła z innego powodu - są to postacie, które chcemy "zachomikować" na przygody w Londynie albo Paryżu (chociażby książę Buckingham albo Człowiek w Żelaznej Masce).

Na osobny komentarz zasługuję postać, która pojawiła się kilkukrotnie -  Elżbieta Batory. Jako model zwykłego najemnika wampirzyca jest stanowczo za silna. Musiałaby być szefową frakcji, a zwyczajnie nie jesteśmy w stanie stworzyć ciekawej frakcji Elżbiety z obecnych modeli. Z dokładnie tych samych powodów nie zrobimy modelu hrabiego Drakuli. Nie traćcie jednak nadziei - obiecujemy Wam, że Kardynał Richelieu nie będzie jedynym wampirem w grze :)

poza zatem na modele, które wybraliśmy:

Henryk Sienkiewicz - tego Pana chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Sienkiewicz zaufany hetmana Sobieskiego przybywa do Wiednia, aby przeciwdziałać wpływom marszałka Lubomirskiego.

Markus Augustin  (zwany także Der Liebe Augustin) - popularny wiedeński minstrel dudziarz i poeta. Człowiek wielu talentów, obdarzony niezwykłym szczęściem.

Karczmarka - Liczba głosów na nią wskazuje, ze ewidentnie brakowało Wam tego archetypu postaci w naszej grze. Teraz będziecie mogli poczuć się jak na Oktoberfest ;)

Gualterio, włoski szermierz, zabójca na zlecenie, nemesis El Capitana, z którym kilkukrotnie ścierał się w pojedynku. Wyjątkowo twardy zawodnik.

Jon Rambø, pochodzi z norweskiej prowincji Vestfold. Weteran wojny w Skanii, były snapphanar (partyzant walczący ze Szwedami), który po powrocie z wojny marzył o spokojnej pracy na roli. Popadł jednak w konflikt z nową władzą szwedzką. Przez jakiś czas ukrywał się w jaskini, walczył z pościgiem i wreszcie uciekł zabijając kilku Szwedów, obecnie pracuje jako najemnik.

De Jussac - oficer gwardii kardynała Richelieu, słynny pojedynkowicz. Do Wiednia przybywa oficjalnie jako członek poselstwa francuskiego, ale zamiast realizować wolę swojego monarchy pomaga w realizacji planów swego dawnego pana... 

Jak głosować? To proste: zostawcie swój komentarz pod tą aktualizacją. Nie można zmienić zdania - liczy się wyłącznie pierwszy głos. Czas na oddanie głosów macie do niedzieli do 23.59.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Wow, co tu się właśnie wydarzyło! Wciąż nie możemy w to uwierzyć :D Ostatnie 24 godziny były absolutnym szaleństwem, a ostatni cel dodatkowy odblokowaliśmy 10 minut przed końcem! 

Wasze wsparcie podczas tej kampanii przekroczyło nasze oczekiwania (nawet te bardzo optymistyczne!). Wiele razy powtarzaliśmy, że Anno Domini 1666 ma najlepszą na świecie społeczność na świecie, ale powtórzymy to raz jeszcze: jesteście debeściaki! Bardzo Wam dziękujemy za niesamowite wsparcie jakiego nam udzieliliście - nie tylko za wsparcie  finansowe, ale i za wszystkie komentarze oraz wiadomości jakie do nas wysłaliście, za wszystkie pomysły o słowa otuchy, kiedy kampania wpadła w typowy zastój śródkampanijny. bardzo ważne jest dla nas, żeby czuć, że to co robimy się Wam podoba ii wierzycie w to, że dokonamy dobrych wyborów podczas rozwoju gry.

Tę kampanię świadomie zaplanowaliśmy jako niewielką, abyśmy mogli dostarczyć Wam Ostrza Światła i Ciemności w rozsądnym czasie, ale dzięki Waszemu niesamowitemu wsparciu możemy również rozpocząć pracę nad dodatkową zawartością do przyszłych dodatków, co nie byłoby możliwe bez tak wielkiego sukcesu tej kampanii.

Dziś będziemy świętować ten niesamowity sukces, a od środy wracamy do pracy. Zaczniemy od sprawdzenia wszystkich Waszych propozycji pod kątem nowej postaci, a w czwartek zorganizujemy glosowanie. 

Możecie również spodziewać się aktualizacji co 2-3 tygodnie. Będziemy prezentować nowe postacie, przedmioty i scenariusze, abyście mogli przygotować się na to, co finalnie otrzymacie. Postaramy się nie tylko pokazać Wam gotowe do wydrukowania zasady, ale także poprosić o opinię, gdy będziemy mieć wątpliwości.

Jeszcze raz dziękujemy Drodzy Przyjaciele. Do zobaczenia wkrótce w ciemnych zaułkach Wiednia lub w karczmie Pod Ołowianym Żołnierzykiem.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Powiedzieliśmy, że Anastazja będzie naszym ostatnim celem, ale dajecie nam tak imponujące wsparcie podczas tej kampanii, że wydaję się, że jej odblokowanie nie jest w najmniejszym stopniu zagrożone.

Kto lubi ostatnie godziny kampanii bez celów do odblokowania na horyzoncie? No właśnie... NIKT.

Ok, no to proszę bardzo: naszym ostatnim (naprawdę, OSTATNIM) celem dodatkowym będzie model wybrany przez Was.

Możecie wpisać swoje typy w komentarzu pod tą aktualizacją. W środę wybierzemy 6 najciekawszych / najczęściej powtarzających się propozycji (zbierzemy je zarówno z Kickstartera i Wspieram.to) i uruchomimy głosowanie i zrobimy model wybrany przez Was.

Edit: musi to być model standardowej wielkości, a nie potwór etc ;)

I co na to powiecie? :)

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Idziecie jak burza! Kolejny cel odblokowany - Vincente dołącza do swojego partnera.

Czas na kolejny, tym razem już ostatni cel dodatkowy, którym będzie Anastazja.

Anastazja jest najemniczką (co nie powinno być dla Was zaskoczeniem) ale również należy do frakcji Łowców Potworów. Dzięki temu obie frakcje "najemnicze" czyli  Łowcy Potworów i Wiedeńska Mafia będą miały po 6 dedykowanych bohaterów.

Model Anastazji nie jest jeszcze gotowy, ale niedługo powinniśmy go móc Wam pokazać.

Anastazja dołączy do gry jeśli zbierzemy 77 777 dolarów. czy się uda? Jesteśmy przekonani, ze tak! Tempo zbiórki jest dziś oszałamiające (tylko ostatnie pół godziny to ponad 800 dolarów).

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Mamy to! Julio odblokowany :)

teraz na odblokowanie czeka jego partner Vincente

Na jego odblokowanie mamy jeszcze nieco ponad 25 godzin. Czy się uda? Wierzymy, że tak i na tym celu dodatkowym się nie skończy :)

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

I cyk, kolejny cel za nami, Idziecie jak burza!

Już za moment zacznie się wielkie odliczanie i tzw. "48 hours rush". Na 48 godzin przed zakończeniem kampanii Kickstarter wysyła do wszystkich, którzy obserwują kampanię powiadomienie, co wiąże się zwykle z dużą liczbą nowych wsparć (z tego co zaobserwowaliśmy na swoich i innych obserwowanych kampaniach, efekt 2 ostatnich dni działa  też na Wspieram.to. Mamy nadzieję, że nasza kampania nie będzie wyjątkiem :)

 Poza na zatem na zaprezentowanie dwóch kolejnych celów dodatkowych - poznajcie Julio & Vincente

Obaj są najemnikami, ale jako świeckie ramię inkwizycji nie będą walczyć jeśli w bandzie pojawi się zła postać.

Brat Julio jest portugalskim rycerzem zakonu Santiago. Gdy się urodził, Portugalię i Hiszpanię łączyła unia personalna. Jego rodzina przeniosła się z Lizbony do Madrytu i pozostała tam po rozpadzie unii w 1640 r. Julio wkrótce związał się z Inkwizycją. Wyruszył wraz z Nidhardem do Wiednia, gdzie czekał już na nich wezwany listem Vincente. Brat Julio jest cichy i skuteczny. Jest głęboko przeświadczony o swojej misji, co podkreśla cytując ustępy z Biblii. Jednak ostatnio coś w nim pękło. Misja w Wiedniu ma być jego ostatnią, po której planuje odejść na emeryturę. Julio, aby nie wywoływać hałasu posługuje się pistoletem - wiatrówką. Broń jest cicha, ale nie posiada wewnętrznego mechanizmu do pompowania zbiornika na sprężone powietrze. Pompka jest dość nieporęczna i Julio nie zabiera jej na akcje, więc gdy powietrze się skończy nie ma już możliwości jego uzupełnienia.

Brat Vincente jest rycerzem zakonu Calatrava. Na co dzień szlachcic - bawidamek. Świetny tancerz. Namiętnie pali tytoń z Wirginii, czasem sięga po turecki haszysz. Niewielu wie, że Vincente jest agentem i człowiekiem od brudnej roboty hiszpańskiej Inkwizycji. Po śmierci cesarza został wezwany do Wiednia z placówki w Amsterdamie. Vincente posługuje się cudem techniki - pistoletem systemu Kalthoffa. Jako człowiek Inkwizycji często miał kontakt z czarami i potworami, stąd jego broń załadowana jest srebrnymi kulami.

Oczywiście to nie jest jeszcze wszystko, co dla Was przygotowaliśmy...

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Dziś chcemy Wam pokazać zasady dla pierwszych 4 postaci, które odblokowaliśmy jako cele dodatkowe czyli Arnolda, Castigatore, Arlekina i Kuglarki. Cała czwórka to najemnicy z dodatkową przynależnością do Łowców Potworów (Castigatore) oraz Mafii Wiedeńskiej (pozostała trójka).

Wszystkie prezentowane niżej zasady mogą oczywiście ulec jeszcze zmianie.

Castigatore to chodzący arsenał. Każdą z posiadanych broni potrafi się posłużyć z dużą biegłością (poziom 2). Jego skuteczność w walce strzeleckiej zwiększa Zimna Krew (Nie otrzymuje kary -1 wykonując akcję Strzał w obronie oraz Szybkie ładowanie (o ile kiedyś skończy mu się załadowana broń...). Kontakty w straży pozwalają mu na dołożenie dwóch znaczników straży do puli, a dzięki Oburęczność może użyć w walce wręcz zarówno dussacka, jak i pistoletu-topora (który może być również użyty do strzelania - jego profil strzelecki widzicie poniżej). 

Granatnik strzela... Granatami   ;)

Granat korzysta z zasad broni obszarowej (rozrzut i ilość trafianych pól). Obrażenia od granatu nie rosną w przypadku triumfu. W granatach, które mają dwie wartości obrażeń (typ B i C), pierwsza wartość oznacza obrażenia na trafionym polu, druga - na sąsiednich (w strefie rażenia). Pech w teście strzelania oznacza że granat wybucha w rękach lub lufie. Odrzuć broń i zadaj obrażenia tak, jakby trafiony został strzelec. Przeciwnik wybiera kolor (wartość obrażeń).

Arnold posiada imponującą liczbę Ran, a Roztrącenie oraz hełm sekretny pomagają mu w pełnieniu roli "tanka". Swoją stalową ręką posługuje się z wielką biegłością, potrafi również dobrze strzelać. Oziębły zapewnia mu ochronę przez uwiedzeniem.

Arlekin może na pierwszy rzut oka nie wygląda na szczególnie groźnego zabójcę, ale na drugi już zdecydowanie tak. Zarówno Mańkut jak i Pchnięcie w serce pozwalają na otrzymanie +1 do sumy walki przy zagraniu odpowiedniej karty jako początkowej (odpowiednio: nieparzystej i serca - w tym wypadku jest to też dodatkowa rana). Przydatności Niepozorności i Ataku z ukrycia chyba wyjaśniać nie trzeba...

Kuglarka dzięki swojemu zestawowi umiejętności potrafi rewelacyjnie penetrować linie obrony przeciwnika. Kiedy już to zrobi może rozpocząć sianie zniszczenia: czy to za pomocą granatów czy marotte.

To tyle na dziś, do przeczytania jutro (a w zasadzie dziś, jest już po północy). Mamy nadzieję, że jutro uda się nam odblokować cel na 60 000 i będziemy mogli Wam pokazać kolejne dwa - na pewno będziecie zadowoleni :)

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Giuliana odblokowana :)

Czas na kolejny cel dodatkowy (mamy ich jeszcze trochę).

Jeśli (a w zasadzie nie jeśli, tylko kiedy) zbierzemy 60 000 dolarów, to do kampanii Swords of Light and Darkness dodamy II akt.  Będzie on składał się z 4 scenariuszy skupiających się wokół postaci Estery oraz Madame de Montespan oraz ich intryg. Dodatkowo pojawią się alternatywna karta Opętanej, Złej Estery  oraz 3 przedmioty magiczne (po 2 sztuki każdego).

Aby przyspieszyć zbiórkę dla wszystkich kolekcjonerów dodajemy opcję zakupu pojedynczych metalowych modeli (prosimy zwróćcie uwagę, że Caacrinolaas nie jest rozmiaru człowieka ;) ) Modele możemy rozesłać wcześniej niż grę - już we wrześniu.

Mamy nadzieję, że cel na 60 000 odblokuje się dość szybko, bo już nie możemy się doczekać aż pokażemy Wam kolejny :)

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Tak całkowicie szczerze - nie planowaliśmy pokazywać tego dodatku w czasie kampanii. Wstępny pomysł zakładał zaprezetowanie go za 2-3 miesiące, kiedy mielibyśmy już wszystko w 100% przygotowane, ale z racji na to, że ewidentnie jesteście smutni ze względu na brak większej liczny dodatków, postanowiliśmy zaprezentować Wam nasz pomysł mimo faktu, iż nie jest on jeszcze w w pełni gotowy.

Razem z naszymi przyjaciółmi z Safe & Sound prezentujemy Wam Dedykowane pudełka na modele do Anno Domini 1666.

Odbyliśmy wiele dyskusji na temat tego jak taki produkt powinien wyglądać. W dużym skrócie: rozważaliśmy opcję Jednego-pudełka-by- wszystkie-zgromadzić oraz rozwiązania modularnego. Pierwszy pomysł z pewnością na pierwszy rzut oka byłby bardziej spektakularny i epicki, ale ma poważne minusy. Po pierwsze wraz z kolejnymi dodatkami szybko pudełko "na wszystko" stałoby się pudelkiem "na wszystko poza", po drugie byłby to produkt bardzo drogi, po trzecie wiązałby się z ogromnymi kosztami wysyłki poza Europę (ze względu na rozmiar). Dlatego też zdecydowaliśmy się na rozwiązanie modularne.

Co chcemy Wam zaproponować?

Pierwszym produktem są pianki z dedykowanym miejscem na każdy model. A w zasadzie 4 różne pianki. Ich ostateczny kształt może się lekko zmienić (tak jak pisaliśmy jeszcze testujemy najlepsze rozwiązania).

Jeśli nie wiecie o czym mówimy (nie widzieliście naszego zestawu startowego) to zachęcamy do rzucenia okiem.

Jakie modele znajdą się na poszczególnych wypraskach?

Numer 1

Mercenaries I (6 modeli)

Thugs (4 modele) 

Footmen  (4 modele)

Rabbi and Golem (2 modele)

Blood Moon (5 model)

 Peasants (4 modele)

Hot & Dangerous (9 modeli)

oraz oczywiście miejsce na karty postaci i przedmiotów

Numer 2

Baśka & Ketling (2 modele)

Jean & Natalie (2 modele)

Dragoons (3 modele)

Musketeers (3 modele)

Boruta & Sobieski (2 modele)

Horrors of Vienna (2 modele)

Chamber of Couriosites (6 modeli)

Cardinal's Men (6 modeli)

Cardinal's Guard (3 modele)

oraz oczywiście miejsce na karty postaci i przedmiotów

Numer 3

Veterans of the Tercios (7 modeli)

Don Quixote & Sancho Panza (2 modele)

Hidalgos (3 modele)

Envoys of the High Porte (7 modeli)

Hatmi and Ibrahim (2 modele)

Janissaries (3 modele)

Dodatkowe miejsce na żetony

oraz oczywiście miejsce na karty postaci i przedmiotów

Numer 4

Order of the Broken Cross (7 modeli)

Klaus & Dogs (3 modele)

Knechts (3 modele)

Bohun's Rebels (7 modeli)

Azya & Kmicic (2 modele)

Moloitsy (3 modele)

Dodatkowe miejsce na żetony

oraz oczywiście miejsce na karty postaci i przedmiotów

Wszystkie wypraski będą wykonane z twardej pianki (tak jak w przypadku wersji podstawowej gry z metalowymi modelami), więc dla wszystkich, którzy mają plastikową wersję podstawowej gry, ale chcą mieć każdą wypraskę w tym samym standardzie, mamy również piątą wypraskę dla gry podstawowa w niższej cenie.

O tym jakie pianki wybieracie powiecie nam już po tym kiedy zaprezentujemy ich ostateczny kształt.

Drugim elementem są pudełka. WIZUALIZACJA TO TYLKO PLACEHOLDER. Planowaliśmy wykonać je podobnie do zestawu startowego (czarne), ale według Safe & Sound nie jest to najlepszy wybór, ponieważ każda rysa na powierzchni byłaby widoczna. Postanowimy więc nadrukować teksturę przypominającą drewnianą skrzynię z okuciami. Wciąż pracujemy nad finalnym projektem, ale wolimy pokazać Wam zwykłe jednokolorowe pudełka niż poprzednią wersję z logo Anno Domin 1666, bo zapewne zapamiętalibyście właśnie ją i potem byłoby zdziwienie, że pudełko wygląda inaczej ;) 

Zapewne zapytacie teraz - ale co z modelami z tej kampanii? Odpowiedź jest prosta: Pudełko Swords of Light and Darkness będzie miało własną piankę (z dodatkowym miejscem na Wiedeńczyków) podobnie jak Teren 3D  :D Te pianki będą wyższe niż zwykłe (6 cm vs 4 cm).

Każde pudełko może pomieścić 4 standardowe (4 cm) pianki ALBO piankę Swords of Light and Darkness oraz piankę Terenów 3D (2 x 6 cm) i 1 standardową piankę (4 cm). Tak więc dwa pudełka pozwolą Wam przechowywać wszystkie modele.  Można również łatwo zastąpić jedną piankę 4 cm planszami z podstawki i dodatku 3D (mają praktycznie taką samą wysokość).

Wraz z wydaniem nowej fali modeli będziemy wydawać również nowe pianki :)

Pamiętajcie proszę, że jest to rozwiązanie dla Anno Domini 1666, a nie po prostu dla ogromnej kolekcji modeli. Wiemy, że wśród  Was tacy, którzy zamówili 30 lub więcej muszkieterów/janczarów (naprawdę to doceniamy!) ale ze względu na wysokie koszty produkcji i minimalną ilość każdej pianki, którą musimy zamówić, musieliśmy się skoncentrować na najbardziej typowym układzie modeli.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

UDAŁO SIĘ! Odblokowaliście właśnie nasz cel na 50 000 :) Nasz licznik dziś co prawda wariuje  i co chwila pada (jak i strona sklepu oraz forum OiM - kłopoty po stronie providera...), ale uwierzcie nam - udało się.

Wierzymy, że będzie to dla Anno Domini 1666 gigantyczna zmiana, która pomoże w rozwoju gry.

Oczywiście odblokowany został też system osiągnięć :)

Jesteśmy Wam więc winni kolejny cel dodatkowy - będzie to Giuliana, która dołączy do naszej gry jeśli zbierzemy 55 000. Będzie ona modelem KS & event exclusive - kolejny dobry powód, żeby wesprzeć nasza kampanię :)

Aby pomóc w szybszym odblokowaniu Giuliany dodajemy do akcji koszulki - konkretny wzór oraz rozmiar i kolor podacie nam mailowo po zakończeniu zbiórki

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Dziś chcielibyśmy opowiedzieć Wam w jaki sposób możecie wpłynąć na przyszłość świata Anno Domini 1666.

Jak doskonale wiecie akcja naszej gry toczy się wokół elekcji cesarskiej. Postanowiliśmy więc pozwolić Wam poczuć się jak prawdziwi elektorzy i zdecydować o tym, w jaki sposób rozwinie się akcja w świecie Anno Domini 1666. 

Do każdej kopii Swords of Light and Darkness zakupionej na kickstarterze alno wspieram.to dołączymy kartę do głosowania z unikalnym kodem. Będzie wyglądała ona mniej więcej tak:

Po tym jak gry zostaną rozesłane (i dostarczone) damy Wam trochę czasu na oddanie głosu na monarchę, którego wspieracie. Jego wybór będzie determinował przeniesienie się akcji gry do jednej z dwóch europejskich stolic. Od razu uprzedzamy - nie stanie się to natychmiast (musimy się wszak przygotować) i akcja naszej gry jeszcze przez jakiś czas pozostanie w Wiedniu.

Jak to będzie wyglądać technicznie? Poprosimy Was o wysłanie zdjęcia z wypełnioną kartą (jeśli chcecie możecie też wysłać ją pocztą). My podliczymy głosy, a dla pełnej transparentności opublikujemy szczegółowe wyniki - w celu ochrony danych osobowych podamy tylko numer karty oraz na kogo osoba ta oddała głos.

Przeniesienie się akcji gry oznacza wydanie nowego zestawu startowego zaprojektowanego już od samego początku pod kątem gry solo oraz trybu kooperacyjnego (ale w dalszym ciągu w 100% kompatybilnego z obecnymi zasadami i przewidującego grę 1 na 1, zarówno w trybie bitewnym i przygodowym). Oczywiście wiąże się to z wydaniem szeregu nowych frakcji (łącznie z lokalnymi "złymi", czyli odpowiednikiem Broken Crossa) całego szeregu najemników oraz miejscowych.

Jeśli cesarzem zostanie wybrany Ludwik XIV, to akcja naszej gry przeniesie się do Paryża. Po objęciu cesarskiego tronu Król Słońce stanie się najpotężniejszym człowiekiem na ziemi. A gdyby tak udało się posadzić na jego miejscu swojego człowieka? Kogoś, kto jest do Ludwika łudząco podobny, przetrzymywany jest w odosobnieniu i zmuszony do noszenia żelaznej maski? Paryż jak żadne inne miejsce na świecie nadaje się na akcję gry, w której będziecie musieli rozwiązać skomplikowaną intrygę.

Jeśli z kolei cesarzem zostanie wybrany Karol II, to wtedy Francja wpadnie w nieliche kłopoty. Ze wszystkich stron będą otaczać ją posiadłości Habsburgów. Król słońce nie może sobie na to pozwolić. Wspólnie z sułtanem planują rozpocząć wojnę. Problemem jest jednak Anglia. Po której stronie stanie ta dla której najistotniejsza jest równowaga sił na kontynencie? Król Słońce będzie chciał wysłać swoich dyplomatów do Londynu (w którym wciąż szaleje straszna zaraza, która wybuchała w 1665 roku), aby uzyskać wsparcie Anglii w walce z Hiszpanami. Jak zapewne się spodziewacie, Hiszpanie nie będą przyglądać się temu z założonymi rękami i wyślą swoich ludzi, aby przeciwdziałać knowaniom Francuzów... Agenci Jego Królewskiej Mości będą mieli pełne ręce roboty.

Drodzy Wspierający,

Jutro rozpoczynamy ostatni tydzień kampanii. Jesteśmy przygotowani na kilka pracowitych dni (i nocy ;) ) i zrobimy wszystko, żeby utrzymać Wasze zainteresowanie na finiszu.

Dziś krótka aktualizacja. 

Przede wszystkim - dla tych, którzy są z nami po raz pierwszy - obiecany add-on z Borutą i Sobieskim. Jako, że sami jesteśmy graczami i kolekcjonerami, wiemy jak ważne jest to, żeby posiadać WSZYSTKO do danej gry. Teraz wszystkie osoby, które mówiły "nie wchodzę bo nie mogę kupić X" nie mają już wymówki ;)

Boruta jest w terminologii gry demonem i jako jedyny przedstawiciel tego "gatunku" może zostać wystawiony przez frakcję Obrońców Rzeczpospolitej.

Sobieski to model głównie kolekcjonerski, który może zostać użyty tylko w kilku scenariuszach. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żebyście użyli go w grach towarzyskich - ze względu na związki z Polską i Francją pasuje do obu frakcji z zestawy startowego :)

Drugi dodatek to Wiedeńczycy. Do tej pory dostępni byli wyłącznie w zestawie startowym (Urwis, Złodziej, Kurtyzana, Cyganka, Mieszczanin) oraz w Swords of Light and Darkness. Teraz możecie nabyć ich w dedykowanym zestawie, bez konieczności duplikowania bohaterów imiennych.

Do jutra :) W kolejnej aktualizacji opowiemy Wam, jak Wasze glosy będą mogły wpłynąć na przyszłość Anno Domini 1666.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Udało się Wam odblokować Kuglarkę!

a teraz przed nami kolejny cel: tryby solo i kooperacyjny oraz osiągnięcia

Tematem dzisiejszej aktualizacji będą główni bohaterowie kampanii Swords of Light and Darkness. Jeśli uważnie śledzicie nasz profil na FB to część informacji jest Wam już znana, ale powtórzymy je i tu, żeby mieć wszystko w jednym miejscu.

Na początek mistrz Gérard Thibault d'Anvers

Thibault urodził się w końcu XVI w w rodzinie bogatego handlarza tkanin – Henryka Thibault. Od dziecka fascynowała go broń biała – szczególnie rapiery. Ojciec miał jednak dla syna inne plany. Liczył, że ten przejmie po nim schedę i rozwinie rodzinny interes. Niestety Thibault od małego był chorowity. Gdy miał niespełna 10 lat lekarze wydali wyrok – Thibaultowi zostało ledwie kilka lat życia. Ojciec wzywał i opłacał kolejnych medyków, ale werdykt był zawsze taki sam. W końcu poddał się i pozwolił synowi na realizację swoich marzeń. Tym sposobem Thibault zaczął pobierać nauki u mistrza Lamberta van Someron. Lata mijały – Thibault choć chorowity okazał się urodzonym talentem szermierczym. Błyskawicznie się uczył i wkrótce osiągnął poziom swojego mistrza. Najdziwniejsze było jednak to, że wciąż żył. Niektórzy powiadają, że co noc staje do pojedynku z samą śmiercią i co noc tę walkę wygrywa. Ojciec, widząc że syn dorasta i ma się dobrze, powierzył mu część rodzinnego interesu.
W czasie jednej z wypraw handlowych Thibault trafił do Hiszpanii. Tam w Sanlúcar de Barrameda, w dolinie Gwadalkiwiru, po raz pierwszy od wielu lat spotkał lepszego od siebie szermierza. Jakiś nieznajomy starzec w wytartym stroju z naszytym krzyżem kawalera „Ordem do Hábito de Cristo” potrącił Thibaulta. Wywiązała się sprzeczka a, że nieznajomy nie chciał przeprosić Thibault sięgnął po broń by dać mu nauczkę. Nieznajomy nawet nie dobył broni. Podniósł tylko okutą laskę na której się wspierał i zaatakował. Thibault łatwo sparował i odepchnął cios. Jednak przeciwnik, reagując na nacisk ostrza, zmienił tylko położenie ręki i kontynuował atak. Thibault zdał sobie sprawę, że jego obrona doprowadziła go jedynie do jeszcze gorszej sytuacji i znów musi się bronić. Każde działanie, każdy ruch spotykały się z natychmiastową odpowiedzią nieznajomego. Wyglądało to tak jakby rapier Thibaulta i laska starego rycerza zostały ze sobą połączone niewidzialna więzią. W końcu, po kilku ruchach nieznajomy wykorzystał minimalnie zbyt silne parowanie Thibaulta, oderwał laskę od ostrza i uderzył w powstałe otwarcie. Thibault został rozbrojony. Stał na placu i emocje w nim wrzały. Z jednej strony był wściekły i upokorzony, z drugiej – zafascynowany. Zapytał nieznajomego kim jest. - Jerónimo Sánchez de Carranza, emerytowany Wielki Mistrz Zakonu Szaty Chrystusa. "Masz talent. Chodź za mną". I tak Thibault rozpoczął naukę u twórcy la Verdadera Destreza, prawdziwej sztuki szermierczej.
Gdy Carranza zmarł Thibault wrócił do ojczyzny. Tam, na turnieju w Roterdamie, przed zgromadzeniem mistrzów holenderskich szkół walki i na oczach samego Maurycego Orańskiego pokonał wszystkich przeciwników. Nietypowy styl walki zwrócił uwagę księcia i fechtmistrzów. Pozostali jednak sceptyczni. Thibault ze spokojem oznajmił, że jest w stanie pokonać każdego kto ma jakieś wątpliwości. Tak doszło do jednego z najbardziej nietypowych pojedynków w historii. Rozesłano wieści. W oznaczonym czasie, na rynku, przy Prinsenhof w Rotterdamie rozstawiono szranki. Co rano, przez 3 dni, Thibault w nich stawał. Każdy chętny mógł skrzyżować z nim ostrze. Co wieczór Thibault schodził niepokonany. Książe i jego goście oglądali z okien pałacu ten niezwykły spektakl jednego aktora. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem na kontynencie i ugruntowało pozycję Thibaulta. Dzięki patronatowi króla Ludwika XIII napisał i wydał traktat szermierczy. Uczył też fechtunku. Z czasem okazało się jednak, że dla wielu jego system był zbyt wymagający. Woleli inne, prostsze. Po wynalezieniu zamka skałkowego, pistolet zyskał popularność jako narzędzie samoobrony. Starzejący się Thibault, wzorem swojego starego mistrza Carranzy, odsunął się w cień i zaczął wieść niemal pustelniczy żywot na wsi.
Dziś Thibault ma bez mała 80 lat. Człowiek, któremu nikt nie dawał szans na osiągnięcie dorosłości wciąż co noc walczy ze śmiercią i wciąż wygrywa. Archanioł nakazał mu we śnie by udał się do Wiednia. Stary mistrz ma do wykonania ostatnie, najważniejsze zadanie. Ostatni pojedynek. Musi pokonać Nieprzyjaciela całej ludzkości.

W przypadku takiego mistrza Rapier oraz Fechtunek na 3 to oczywiście formalność, ale to nie jedyne asy w rękawie Miecza Światłości. W Walce wyróżniają go zdolności Sentiment du Fer, oraz Assujettissement. Ta druga  pozwala mu skuteczniej walczyć w ponowieniu (ma ja chociażby El Capitan).  Przyjrzyjmy się jednak nowej umiejętności:

Sentiment du Fer Jeżeli w walce wręcz, przy porównywaniu wartości kart zagranych przez atakującego i obrońcę, postać z tą zasadą ma kartę tej samej barwy (czerwona lub czarna) co przeciwnik, to otrzymuje +1 do jej wartości. Jeżeli karta jest tego samego koloru, to zamiast tego modyfikator wynosi +2. Dodatkowo postać ignoruje zasadę Potężny Atak przeciwnika.

Thibault ma oczywiście cechę Wiara (na 2) jest też Inteligentny oraz zna się na Egzorcyzmach. Został też Dotknięty przez Nieznanego. Żeby nie było idealnie nie ma oczywiście żadnego pancerza oraz jest Schorowany (porusza się wolniej oraz nie może wykonać akcji Bieg).

Poświęcony rapier Thibaulta posiada zasadę Srebro, a na pierwszy rzut oka niepozorna laska, którą trzyma w drugiej ręce, to Miecz z Jałowca.

Miecz z Jałowca Broń wykonana ze specjalnego, poświęconego jałowca, zasadzonego i ściętego w dzień święta Michała Archanioła. Może go używać  tylko postać z cechą Wiara: 1 lub więcej. Przeciw Demonom i Wampirom traktuje się go jakby miał zasadę Srebrny, daje Parowanie +2 zamiast +1 i podnosi trudność Odwetu tych przeciwników o 1.

Żeby wystawić Thibaulta musisz mieć w bandzie przynajmniej 1 inną postacie dobrą lub praworządną. Nie możesz mieć postaci złych lub chaotycznych.

Jeśli jest ktoś kto może stawić czoła siłom zła, to jest to tylko Mistrz Gérard Thibault d'Anvers.

Jego głównym przeciwnikiem będzie Salvator Fabris

Urodził się w 1544 r w okolicach Padwy. Pobierał nauki u wielkich mistrzów renesansowej szermierki. Okazał się jednym z największych, o ile nie największym talentem epoki. Wielcy mistrzowie jak Francesco Alfieri czy Giuseppe Pallavicini mówili o nim: „największe nazwisko naszej profesji”. Dużo podróżował i uczył szermierki na dworach. Jego mocodawcami byli potężni władcy – Jan Fryderyk, książę-biskup Bremy a później jego kuzyn – król Danii Chrystian IV. To pod królewskim patronatem Fabris wydał w 1606 r swój traktat szermierczy Lo Schermo, overo Scienza D'Arme – najważniejsze dzieło epoki traktujące o sztuce walki rapierem. Wielokrotnie kopiowane i plagiatowane.

Fabris to żywa legenda początku XVII w. W młodości miał pomagać Shakespear’owi tworzyć choreografię scen walki na premierę Hamleta. Miał najmować się jako zabójca w świetle prawa. Podobno wychodził na miasto i prowokował sprzeczkę z obranym celem. Później nie ustępował, aż został wyzwany na pojedynek. Żadnego nie przegrał.

Jednak najdziwniejsza przygoda w której miał brać udział miała miejsce w 1594 r. Wtedy to Fabris został najęty by zabić króla Szwecji - Karola Sudermańskiego. 1-ego lutego 1594 miał miejsce królewski pogrzeb Jana III Wazy. Kilka dni po pogrzebie, 12-tego lutego Karol miał oglądać spektakl teatralny w Uppsali. Nie wiedział, że jednym z aktorów był właśnie Fabris. Plan był brawurowy. W czasie przedstawienia, miała mieć miejsce scena pojedynku. Fabris miał w niej uczestniczyć, nagle zeskoczyć ze sceny i przeszyć króla. Jednak coś poszło nie tak. Karol w ostatniej chwili zrezygnował z udziału w przedstawieniu. Powiadają, że ostrzegł go przed tym tajemniczy gość. Podobno tego samego wieczoru inny, a może jednak ten sam, tajemniczy gość odwiedził Fabrisa i wskazał mu drogę ucieczki z kraju. Zaalarmowani gwardziści długo szukali niedoszłego królobójcy.

W 1618 r w wieku 74 lat Fabris zapadł na ciężką chorobę. Gdy leżał na łożu śmierci odwiedził go ten sam gość co przed 24 laty w Uppsali. Zaproponował mu układ – dusza w zamian za długie życie. Tak Salvator Fabris stał się sługą szatana. Oficjalnie martwy, w rzeczywistości opętany przez demona Caacrinolaasa. Demon podtrzymuje Fabrisa przy życiu, a także daje mu nadludzkie umiejętności. Caacrinolaas to hrabia piekła, demon rzezi i morderstwa. Twórca narzędzi zbrodni. Podobno to on podsunął Kainowi kamień, którym ten rozbił głowę Abla.

Fabris stał się wybrańcem diabła. Zabójcą, który ma za zadanie usunąć wszelkie przeszkody na drodze planów Złego. Jest on faktycznie martwy – jego ciało żyje tylko dla tego, że podtrzymuje je demon. Dzięki temu Fabris jest też niezwykle wytrzymały na rany. Jednak są też ujemne strony. Na potrzeby zasad specjalnych jest traktowany jak demon Tak jak w przypadku demonów - zniekształconą twarz widzą czasem przez mgnienie oka tylko ludzie obdarzeni wysoką wiarą albo niepospolitymi zmysłami (jak nasi gracze).

Jeśli chodzi o zasady Salvatora Fabrisa, to trzymujecie jego dwie wersje. W pierwszej z nich występuje sam (gdy demon, który go opętał jest daleko), w drugiej jest wpierany przez Caarcinolaasa. W obu przypadkach uzbrojony jest w Przeklęty rapier oraz lewak.

Nawet walczący bez demonicznego wsparcia Fabris, to postać, która będzie budzić grozę na stole. Rapier i Fechtunek na 3 same w sobie są doskonałymi wartościami a jeśli dołożymy do tego takie umiejętności jak 

Mistrz Szermierki  Podczas walki z tą postacią przeciwnik musi powtórzyć każdy zdany test parowania (ze wszystkimi modyfikatorami). Test powtarza się raz. Nie wymaga to odwrócenia dodatkowego żetonu Fechtunku

oraz

Pojedynkowicz Jeżeli znajduje się w zwarciu z jednym przeciwnikiem i używa rapiera i lewaka to otrzymuje +1 do sumy w walce.

to widać, że nawet Wołodyjowski powinien podejść do Fabrisa z należytym respektem. Poza umiejętnościami czysto bojowymi może się pochwalić bardzo dobrymi: Inteligencją, Zwinnością i Hartem Ducha oraz przyzwoitymi Zmysłami. Wady? Przeciętna liczna Punktów Życia oraz zasada 

Demoniczny Szermierz - Postać z tą zasadą jest traktowana jak Demon, na potrzeby zasad specjalnych, ekwipunku etc. Jest jednak odporna na Egzorcyzmy i nie może udać się w Zaświaty. Nie może używać zasad Mistrz finty i Pojedynkowicz, gdy walczy z przeciwnikiem mającym Wiarę: 2 lub więcej.

Fabris walczący ze wsparciem Caacrinolaasa jest dodatkowo osłonięty Demoniczną Ochroną (Pancerz 1 na całym ciele), ma też znacząco więcej Punktów Życia oraz wysoką Krzepę. Fabris (w obu wersjach) będzie walczył u Waszego boku jedynie, jeśli w bandzie znajdzie się odpowiednia liczba Złych lub Chaotycznych postaci.

Jak wystawić Fabrisa i Caacrinolaasa?

Fabris i Caacrinolaas są ze sobą połączeni. Do draftu włóż tylko kartę Fabrisa. Zwycięzca draftu otrzymuje obie postacie. Może wystawić samego Fabrisa (osłabionego), samego Caacrinolaasa lub oba modele. Fabris i Caacrinolaas nigdy nie mogą znaleźć się w przeciwnych bandach.

Fabrisa można wystawić na dwa sposoby. Osłabionego (gdy Caacrinolaas się oddali) za 7 złota, albo razem z Caacrinolaasem za 16 złota. W tym drugim przypadku, jeżeli Caacrinolaas zginie (straci wszystkie punkty mocy), to Fabris natychmiast umiera i odwrotnie. Jezeli zginie Fabris, to Caacrionolaas porywa jego duszę (jak normalnie w przypadku demona połączonego z postacią cyrografem) i jest zdejmowany ze stołu.

Żeby wystawić Fabrisa (osłabionego) musisz mieć w bandzie przynajmniej 2 inne postacie złe lub chaotyczne. Nie możesz mieć postaci dobrych lub praworządnych.

Żeby wystawić Fabrisa z Caacrionolaasem musisz mieć w bandzie przynajmniej 1 inną postać złą lub chaotyczną. Nie możesz mieć postaci dobrych lub praworządnych.

a teraz czas na Demona :)

Potężny demon, hrabia piekła, dowodzący 36 legionami demonów. Demon rozlewu krwi, morderstw i ludobójstwa. Często pojawia się pod postacią demonicznego psa ze skrzydłami. Potrafi wywołać w ludziach żądzę krwi oraz uczynić kogoś niewidzialnym.
Jak inne, potężne demony Caacrinolaas to upadły anioł strącony w otchłań. Staraliśmy się oddać to na figurce. Mimo że to bardzo duży model to nie otrzymał zasady Wielkolud. Caacrinolaas, tak jak inne demony, potrafi w znacznym zakresie zmieniać swoją formę niemal na życzenie. Może użyć tej sztuczki żeby zmniejszyć się i bez większych problemów przecisnąć przez okna czy drzwi, wejść do małych pomieszczeń itp.

To tyle na dziś, w kolejnych aktualizacjach przedstawimy Wam pozostałe postacie

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Wygląda na to, że ostatnia aktualizacja przypadła Wam do gustu - udało się Wam odblokować Arlekina

a Kuglarka jest tuż, tuż :)

Dziś mamy dla Was trzecią - i ostatnią - część opowiadania Clinta Lee Wernera

poprzednie możecie przeczytać TU i TU

Co wydarzy się dalej?

To już będzie zależało od Was...

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

To będzie długa aktualizacja, więc usiądźcie wygodnie z kawką/herbatą i zapraszamy do lektury.

Obiecaliśmy Wam sporą zmianą - nietrudno było zgadnąć  o co chodziło, zresztą Konrad już to zaspoilerował na swoim kanale ;)

Rzeczą, o którą prosiliście chyba najczęściej były tryb solo i tryb kooperacyjny.  Początkowo nie planowaliśmy ich implementować już teraz i  chcieliśmy wprowadzić je w dedykowanym dodatku, ale jako, że ewidentnie jest to coś na czym Wam zależy, to postanowiliśmy przyspieszyć pracę nad tymi trybami i dostarczyć je już w ramach Swords of Light and Darkness.

Jakie będą różnice w stosunku do normalnej wersji gry? Przede wszystkim takie, że rywalizujecie z grą, a nie z żywym człowiekiem. Możecie zagrać albo samemu (tryb solo)  albo z grupą przyjaciół czy z dziećmi. (tryb co-op) Każdy z Was prowadzić będzie jedną-dwie postacie.

Wasz przeciwnik będzie określany mianem Automatonu. W XVII w tworzono mechaniczne automatony/automaty, które poruszane przy pomocy licznych kółek zębatych mechanizmy po wprawieniu w ruch naśladowały różne obiekty żywe. Nic więc dziwnego że w AD1666 zdecydowaliśmy się na użycie tego terminu by określić mechanicznego przeciwnika dla gier w trybach solo i kooperacji.

Dla postaci graczy nie zmienia się absolutnie nic (poza liczbą kart i tym, ile może ich liczyć Wasza ręka). Natomiast Automaton tak dobrze już mieć nie będzie - jesteście od niego znacznie inteligentniejsi, więc pewne zasady mogą powodować problemy.

Wszystkie postacie dostępne dla Automatonu będą posiadały mini-kartę z umiejętnościami, które będą dostępne podczas gry. Dlaczego?

Jest kilka powodów.

Cześć umiejętności po prostu nie będzie działać, są to zwykle umiejętności, w których co turę należy podjąć jakąś decyzję, jak na przykład zasada Zagłoby A to ci frant! Automaton po prostu jej nie będzie używał.  Generalnie postacie kierowane przez Automaton służą mu głównie do walki, a nie realizacji bardziej złożonych zadań. Nie chcemy pisać skryptów Automatonu wielkości książki telefonicznej, stąd też celowo rezygnujemy z bardziej skomplikowanych działań.

Wszystkie postaci, którymi dysponuje Automaton, będą miały także przypisany archetyp postaci. Archetyp będzie określał sposób zachowanie na działania graczy. Jeśli postać będzie miała Archetyp "postać do walki wręcz" zapewne Was zaszarżuje jeśli znajdziecie się w pobliżu, postać "Strzelec" przede wszystkim będzie chciała strzelić etc. Każda z nich otrzyma też poziom zagrożenia.  Scenariusze Automatonu  określają, ile postaci i jakiego poziomu on wystawia. Wybór tych postaci jest również losowy. Część postaci słabszych w boju bohaterów może znaleźć się na pierwszym poziomie. Przykładowo grając przeciw Obrońcom Rzeczpospolitej w trybie Automatonu, może okazać się, że w czasie walki w tawernie, zamiast dragona Automaton wystawi inną postać pierwszego poziomu - Zagłobę.

Automaton aktywuje postacie losowo. Dzięki wykorzystaniu kart postaci nigdy nie wiesz, która z postaci automatu poruszy się następna, co nie pozwoli Wam na ułożenie sobie "pasjansa" prowadzącego do wygranej.

Automatom otrzyma specjalną Planszetkę, która pomoże Wam kontrolować jego działania.

Poza zasadami ogólnymi określającymi pole widzenia czy sposób normalnego poruszana się postaci kierowanych przez Automaton, każdy scenariusz będzie zawierał początkowe ustawienie postaci oraz założenia ich zachowania w tym scenariuszu (np. ścieżki po jakich patrolują teren).

To na razie tyle, więcej szczegółów przedstawimy Wam w ciągu ok 3 miesięcy od zakończenia kampanii. Chcemy dać Wam szansę na wypowiedzenie się czy to co sobie wymyśliliśmy i uważamy, że będzie działać, będzie jednocześnie sprawiało Wam frajdę. W żadnym wypadku nie jest naszym celem zaoferowanie Wam kolejnej gry, gdzie będzie mordować hordy bezmózgich zombie ;)

Drugim elementem, który wprowadzimy w ramach tego celu dodatkowego są osiągnięcia.

System kampanijny w Ostrzach Światła i Ciemności został bardziej rozbudowany. Po pierwsze obejmuje on znacznie obszerniejszy system zakupu przedmiotów i broni. Po drugie rozbudowany został system rozwoju postaci. Postacie te dalej nie zyskują poziomów i nie podnoszą swoich cech, jednak oprócz znanego z zasad podstawowych systemu Znaczników Doświadczenia, zostaje wprowadzony system Osiągnięć. W czasie każdej z misji dostępnych jest kilka dodatkowych osiągnięć. Gracz, który jako pierwszy dokona danego osiągnięcia bierze jego kartę. Od tej pory w danym scenariuszu i w każdym kolejnym może używać kart osiągnięć, by otrzymać określony na nich bonus.

Przykładowa karta osiągnięcia poniżej. 

Oba tryby oraz karty osiągnięć będą naszym celem na 50 000 USD.

Oczywiście to NIE jest żaden cel ostateczny, w zanadrzu mamy jeszcze kolejne :)

Oczywiście rozumiemy -12 500 odstępu pomiędzy celami to na tym etapie kampanii bardzo dużo. Dlatego też mamy dla Was cel pośredni, którym jest Kuglarka.

Kuglarka to partnerka Arlekina, a jej przeszłość jest jeszcze bardziej tajemnicza. Według jednej z wersji poznała Arlekina, gdy jako młoda nowicjuszka pracowała w przytułku. Zafascynowana i zakochana, miała uciec z nim i towarzyszyć mu na drodze zbrodni. Inni twierdzą, że to młoda akrobatka, córka jednej z aktorek trupy, do której należał Arlekin. Według jeszcze innych plotek kuglarka to córka Arlekina i łączy ich toksyczny, kazirodczy związek. Być może prawda jest jeszcze inna - trudno tego dociec. Kuglarka jest zwinna, szybka i tak jak jej partner - szalona. W walce korzysta z marotte - kija-kukiełki. W przeciwieństwie do standardowych jej kukiełka wyrzeźbiona jest z jednego kawałka twardego dębu. Drugą ukochaną bronią kuglarki są ręczne granaty. Szklane kule, wypełnione prochem i z zamocowanym lontem zostały przez nią pomalowane tak by przypominać piłki do żonglerki. Twierdzi że dzięki temu bardziej pasują pod kolor jej stroju...

Kuglarka dołączy do gry, jeśli uda się nam zgromadzić 42 500 dolarów.

Jak sądzicie, uda się nam osiągnąć te cele? My jesteśmy o tym przekonani. Mamy w zanadrzu jeszcze kilka pomysłów, w tym dodatków. Pierwszy z nich chcemy zaprezentować już dziś.

Zestaw terenów 3D jest rzeczą, o której myśleliśmy od początku gry i teraz wreszcie możemy zrealizować. Jesteśmy przekonani, że dodanie elementów 3D znacząco uatrakcyjni wizualnie rozgrywkę.

Co w nim znajdziecie: przede wszystkim plastikowe zamienniki dla żetonów stołów, straganów (pamiętajcie, że gra toczy się zwykle po zmroku stąd też są zamknięte) oraz skrzyń (reprezentowanych przez beczkę) i stosów pakunków a także nowy typ - kufer. Każdego z nich jest 6 sztuk.

Nie jest to jednak zmiana wyłącznie wizualna - każdy teren otrzyma swoje specjalne zasady. Z stołów będzie mogli podnieść przedmioty i użyć ich w walce jako broni improwizowanej (kufle w karczmie będą latać aż miło!), stos pakunków można przewrócić, beczkę rozbić, a stragan czy kufer przeszukać i znaleźć w nim przydatny ekwipunek.

Zestaw wprowadza także nowy rodzaj przedmiotów. Oznaczyliśmy je ikoną  skrzynki. Przedmiotów tych nie możecie kupić, możecie je wyłącznie znaleźć. Wśród nich mogą pojawić się naprawdę silne przedmioty takie jak mieszek złota (gwarantujący dodatkowy punkt zwycięstwa oraz - jeśli scenariusz pozwala na modyfikowanie przekupstwa -  zasadę Bogaty:3) czy cudowna driakiew (która potrafi uleczyć "zabitą" postać). Może też się okazać, że znaleźliście tylko "zwykły" ekwipunek typu forkiet czy woda święcona. Zawsze jednak warto będzie sprawdzić co na Was czeka, zwłaszcza jeśli macie w bandzie postać, którą chcecie trzymać z dala od walki.

W zestawie znajdziecie również model Konrada Kieferna, właściciela oberży "Zum Zinnsoldat" ("Pod Ołowianym żołnierzykiem"). Konrad będzie cennym nabytkiem dla każdej drużyny (poza Osmanami, różnice religijne dotyczące spożycia napojów wysokoprocentowych są dla Konrada nie do pogodzenia...). Nie tylko "zna ludzi", jest charyzmatyczny i cieszy się powodzeniem u płci przeciwnej, ale jeszcze potrafi całkiem nieźle walczyć. Przeszkadza mu jednak stara rana , utrudniająca poruszanie się.

Zestaw zawiera również dodatkowy scenariusz: Awantura w karczmie.

A tak przedstawia się karta Konrada

Postanowiliśmy również zwiększyć atrakcyjność pakietu dla nowych graczy przez dołożenie do niego zestawu Mercenaries I. Niestety nie możemy zmienić opisu nagrody, więc zmiana będzie widoczna tylko na grafice.

Co sądzicie o wprowadzonych zmianach?

Zachęcamy Was i prosimy o rozpowszechnianie informacji o grze. Zdajemy sobie sprawę że dla wielu graczy brak trybu solo był czymś nie do przeskoczenia, ale teraz ta bariera znikła (albo raczej: niebawem zniknie). Mamy nadzieję, że przyciągnie to całą rzeszę nowych wspierających :)

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Dziś mamy bardzo dobry dzień :) nie tylko udało się ufundować wydanie "Swords of Light and Darkness" po polsku, ale i kolejny cel dodatkowy!

a teraz zmierzamy w kierunki Arlekina

Mieliśmy Wam dziś opowiedzieć o frakcji Richelieu, ale z racji na to, że ewidentnie cieszy się ona niezwykłym zainteresowaniem z Waszej strony postanowiliśmy pomyśleć nad tym, co jeszcze możemy Wam zaoferować. Po długim i dogłębnym procesie tentegowania w głowie uznaliśmy, że gwardziści będą posiadać dwa profile: jeden jako ghule, a drugi jako zwykli (choć oddani eks-kardynałowi) ludzie. Wiąże się to oczywiście z dodatkowymi kartami, które otrzymacie od nas za darmo :)

Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, żeby dopracować ten pomysł, dlatego dziś powiemy Wam o nieco o tle fabularnym kampanii "Swords of Light and Darkness".

Rozgrywając kampanię będziecie musieli opowiedzieć się po jednej ze stron. Jedna z nich powinna reprezentować stronnictwo hiszpańskie (czerwonych), a druga francuskie (niebieskich).  Każda z frakcji ma swoją motywację, którą poniżej przedstawimy.

Gracze chcący zagrać kampanię w zgodzie z fabułą świata gry powinni zastosować się do poniższego podziału, aczkolwiek jeśli jesteście w stanie znaleźć wiarygodne fabularnie uzasadnienie dla tego, by frakcje zmieniły obozy, które im przydzieliliśmy, nic nie stoi na przeszkodzie aby tak zrobić.

Czerwoni - Obóz hiszpański

Obrońcy  Rzeczypospolitej

Stoją po stronie czerwonych, ponieważ Rzeczpospolita i Hiszpania są  politycznymi sojusznikami. Król Jan Kazimierz liczy na elekcję Karola II, gdyż w rewanżu za poparcie otrzyma wsparcie, które pomoże mu zdławić rokosz Lubomirskiego (Francja, która była do niedawna sojusznikiem Polski, odmówiła pomocy militarnej). Estera Vert przekazuje pułkownikowi Wołodyjowskiemu pisma uwierzytelniające od królowej Marii Ludwiki oraz z kancelarii królewskiej, nakazujące mu pomaganie “młodej damie". Wołodyjowski nie zostaje wtajemniczony w szczegóły, ale wie, że jest to sprawa wagi państwowej.

Weterani Tercios

Weterani wspierają swymi działaniami kandydaturę Karola II nie z pobudek patriotycznych, a czysto pragmatycznych. Diego i jego ludzie od dawna byli pod obserwacją Inkwizycji. Wezwany przez przybyłego do Wiednia kardynała Johanna Eberharda Nidharda  - Wielkiego Inkwizytora Hiszpanii i członka Rady Regencyjnej, El Capitan otrzymał propozycję nie do odrzucenia: albo odwali czarną robotę i akta spraw jego i jego znajomych “zaginą” (otrzymają też odpowiednie wynagrodzenie) albo odmówi, a wtedy dokumenty zostaną przekazane ramieniu świeckiemu inkwizycji...

Łowcy Potworów

Gdy Estera przekazuje Nidhardowi informacje o swoich wizjach i dzieli się swoimi podejrzeniami, kardynał nabiera przekonania, że podczas elekcji mogą działać mroczne siły. Gdyby rzecz działa się w Hiszpanii, Nidhard skorzystałby ze swoich ludzi, ale tu na obcej ziemi nie ma wystarczających zasobów, poza tym zbyt aktywne działania Inkwizycji mogłyby być niemile widziane i odebrane jako próbę mieszania się w sprawy cesarstwa. Na szczęście kardynał wie, że może zwrócić się w tej sprawie do Hexenrichtera de Vrees. Razem z Esterą informują go o swoich podejrzeniach. To wystarcza by Łowca podjął trop.

Wiedeńska Mafia

Stosunki pomiędzy neapolitańską mafią i Kościołem zawsze były przynajmniej poprawne. Elena nie zważa jednak na tradycję, ale kieruje się bilansem zysków i strat. Nidhard potrzebuje ludzi do czarnej roboty, którzy na dodatek są łatwi do zastąpienia. Elena potrzebuje pieniędzy i kontaktów. Na domiar złego, jeżeli to Ludwik XIV zostanie cesarzem to "operacje biznesowe" Eleny będą znacznie utrudnione. Pomiędzy jej wiedeńską siedzibą, a "centralą" mafii w Neapolu znajdą się francuskie regimenty. Ludwik będzie również znacznie silniejszym władcą a jego aparat fiskalny będzie działał znacznie bardziej skutecznie. Jeśli zaś na tronie zasiądzie młodociany, a przy tym - jak głoszą plotki - niezbyt sprawny umysłowo Hiszpan, to nie dość, że granica pomiędzy posiadłościami Habsburgów stanie się iluzoryczna ale jeszcze w słabo zarządzanym państwie będzie łatwiej działać i rozwijać interes. Elena przypuszcza, że sprawa może mieć też jakieś drugie dno i uda się zdobyć informacje, które niekoniecznie będą musiały być przekazane Inkwizytorowi.

Niebiescy - Obóz francuski

Królewscy Muszkieterowie

Bycie królewskim muszkieterem zobowiązuje do walki o interesy swego monarchy. Rozkazy dla D’Artagnana przywozi Madame de Montespan - faworyta króla i sługa Anny Austriaczki (matki króla). Król Słońce musi zostać Cesarzem  i wskrzesić imperium Karola Wielkiego, a kapitan D'Artagnan i jego towarzysze mają w tym celu oddać swe szpady do dyspozycji Madame de Montespan i wykonywać jej polecenia. Mimo, iż nie wszystkie zadania, które im się zleca przypadają muszkieterom do gustu, ich lojalność pozostaje niezachwiana.

Rebelianci Bohuna

Rokosz Lubomirskiego to szansa dla Rebeliantów na wywalczenie sobie suwerennego państwa na Ukrainie. Oczywiście na razie trzeba trzymać z Lachami i brać złoto od pudrowanych fircyków. Cel uświęca środki - gdy Ludwik dostanie cesarski diadem, pozycja Jana Kazimierza stanie się nieciekawa a przez to nie będzie mógł poświęcić sił na walkę z Kozakami... Człowiek Lubomirskiego - Kmicic otrzymał informację o wysłanniku Francuza. Wysłannik okazał się wysłanniczką, w dodatku oszałamiająco piękną.  To miła odmiana.

Kmicic zaklął przeciągle, soczyście. 

- Andrzeju nie denerwuj się. Napij się z namy Kozakamy! - Bohun starał się uspokoić towarzysza.

- Jak mam się nie denerwować? Człowiek tyle czasu walczy z francuskimi pieskami, a teraz ma im pomagać?

- Andrzeju napij się, bo to nie na twoją głowę - Uspokajał Bohun - Ja to widzę tak. Nasz mecenas i dobrodziej król Francji Ludwik XIV...

Z ust słuchającego wywodów Bohuna, Kmicica wyrwało się żałosne westchnienie.

-...zdecydował że będzie nowym Karolem Wielkim - Bohun kontynuował niezrażony - Czort wie czemu król polski nie wsparł go w tych ambicjach, tylko postawił na Hiszpana. Ale stało się. A jak król przeciw Francuzowi, a twój pan Lubomirski przeciw królowi, to idąc za tym, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, tak teraz my na francuskim żołdzie.

- Nie może tak być - Coraz słabiej protestował Kmicic - Panowie szlachta się od nas odwrócą…

- Nie odwrócą, jak książę sypnie francuskim groszem.

- Myślisz Kozacze, że ideały złotej wolności na sprzedaż!? Że Panowie szlachta dadzą się kupić za garść srebrników!? 

- A skąd całe to poparcie dla księcia? Myślisz, że chodzi o jakieś vivente rege? Wojsko nie opłacone mimo ugody. Kraj w ruinie. Folwarki podupadły. Jak się złoto znajdzie i obietnice nadań to i ludzie się znajdą. A ty Andrzeju się nie denerwuj tylko się z namy napij. 

Zakon Złamanego Krzyża

Zakon zdecydował się wesprzeć kandydata francuskiego. Siegfried był jedną z pierwszych osób, jakie odwiedziła francuska wysłanniczka. Nie ma w tym nic dziwnego, przecież oficjalnie jest w końcu ważnym wiedeńskim możnym, z licznymi kontaktami, a więc osobą istotną dla politycznego ładu zarówno w trakcie jak i po elekcji. Siegfried zdał sobie sprawę z tego, że Madame de Montespan może być niezwykle cennym sojusznikiem dla wprowadzenia w życie jego perfidnych planów, a widomość jaką otrzymał od swego potężnego protektora tylko utwierdziła go w tym przekonaniu.

Wysłannicy  Wysokiej Porty

Wersal już od wielu lat utrzymuje dobre stosunki ze Stambułem. Sułtan spojrzy na wybór Ludwika przychylnym okiem. Oznacza on bowiem zwrócenie militarnej machiny cesarstwa w kierunku Włoch i Hiszpanii. Sporne tereny na Węgrzech oraz weneckie posiadłości na morzu Śródziemnym i jego wybrzeżach staną się łatwym celem osmańskiej ekspansji. Spośród wszystkich członków poselstwa tylko Ibrahim zdaje sobie sprawę z tego, że walka nie będzie odbywać się wyłącznie na polu politycznym, ale także o znacznie większą stawkę...

To tyle na dziś, wypatrujcie nas jutro o świcie!...tzn. po południu ;)

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Udało się :)  

Dzięki Waszemu hojnemu wsparciu "Sword of Light and Darkness" zostanie wydany po polsku. Mamy nadzieje, że zadziała to pozytywnie na wszystkich tych, którzy jeszcze się zastanawiają nad wsparciem. Dziękujemy Wam bardzo i Kłaniamy się Wam w pas, a za Wasze zdrowie wypijemy już po zakończeniu kampanii ;)

Teraz możemy się skoncentrować na walce o cele dodatkowe. A mamy ich jeszcze trochę w zanadrzu... :)

Dziękujemy raz jeszcze!

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Udało się! "Pieseł" dołącza do swojego pańcia. 

Udostępnienia tak bardzo. Wow. Uszanowanko ;)

Jesteśmy również BARDZO blisko ufundowania. Jeśli macie znajomych, którzy jeszcze zastanawiają się czy nas wesprzeć, zmobilizujcie ich proszę. Mamy jeszcze w zanadrzu sporo bardzo fajnych celów dodatkowych :)

Tymczasem zapraszamy do lektury drugiej części opowiadania C.L. Wernera :)

Drodzy Wspierający,

Kolejny cel odblokowany, Castigatore dołącza do naszej gry.

z pewnością to zasługa naszego dobrego pieska oraz Waszych udostępnień - dziękujemy :) Swoją drogą potrzebujemy jeszcze tylko 11 udostępnień, żeby Sznaucer trafił w Wasze ręce.

Czas na kolejne dwa cele

Jeśli zbierzemy 35 000 do gry dołożymy kolejny zestaw alternatywnych kart dla Wiedeńczyków.

No, tak. Ale pewnie teraz zapytacie, gdzie kolejny model. Jest i model :)

Panie Dumas, co ma Pan do nim do opowiedzenia?

Arlekin to tajemniczy włoski zabójca. Ci którzy go znają, powiadają, że dawniej był zwykłym aktorem grającym w przedstawieniach ulicznej commedii dell' arte. Wraz z młodą żoną i trupą komediantów podróżował po Italii. Jednak gdy 10 lat temu w Neapolu wybuchła zaraza świat Arlekina się zawalił. Ścisła kwarantanna pozbawiła komediantów środków do życia. Żeby je zdobyć Arlekin wszedł na drogę działalności przestępczej. Początkowo trudnił się drobnymi kradzieżami, byle tylko utrzymać rodzinę, jednak gdy jego żona zachorowała a medycy zażyczyli sobie majątek za swoje usługi, Arlekin przyjął ofertę od młodej gwiazdy świata przestępczego - Eleny di Mandragone. Wszystko jednak na nic. Jego żona zmarła, a sam Arlekin popadł tylko w większe szaleństwo. Inni powiadają, że jego żona wcale nie zmarła, tylko zginęła w czasie obławy urządzonej przez straż miejską. Arlekin wymknął się pościgowi, ale osłabiona chorobą i ciążą żona została schwytana i nie wytrzymała trudów zamknięcia w lochach miejskich. Jeszcze inni mówią, że to bujdy i nigdy nie było żadnej żony. Sam Arlekin miał zachorować na zarazę i oszpeciła ona jego oblicze tak, że nie może teraz pokazać się bez maski. Na domiar złego doznał paraliżu i mięsnie jego twarzy zastygły w wiecznym, upiornym uśmiechu. Jaka jest prawda ciężko dociec. Sam Arlekin opowiada za każdym razem inna historię swojego życia. Arlekin mimo swojego szaleństwa jest skutecznym zabójcą. Przebrany za komedianta potrafi łatwo dostać się w pobliże niczego nie świadomej ofiary. Jego sceniczny, drewniany miecz kryje wewnątrz stalowe ostrze. W kostiumie Arlekin zaszył kolczugę. Nie jest może wybitnym szermierzem, ale oprócz elementu zaskoczenia wykorzystuje w walce swoją leworęczność.

Oczywiście Arlekin nie występuje na scenie sam, jak sądzicie kto będzie mu towarzyszył? :)

Arlekin pojawi się w grze jeśli zbierzemy 37 500. Odstęp jak widzicie nie jest duży, więc wierzymy, że nie powinien być to duży problem.

Na koniec zagadka: jaka ilustracja była inspiracją dla takiego, a nie innego wyglądu Arklekina?

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Zakończyliśmy właśnie bardzo owocne spotkanie. W dużym skrócie – wiele wydarzy się w ciągu najbliższych dni. Uważnie czytamy wszystkie komentarze (tu jest ich co prawda niewiele, ale na Facebooku i Kickstarterze jesteście znacznie bardziej wylewni ;) ) Postaramy się odpowiedzieć na Wasze postulaty. Oczywiście nie każdy, ale na taki, który przewijał się wielokrotnie, mamy już plan. Wierzymy, że będzie to punkt zwrotny dla naszej kampanii, więcej szczegółów do końca tygodnia.

To będzie duża rzecz, ale zacznijmy od mniejszej :)

Kiedy pokazaliśmy Wam ilustrację Strażnika, Waszą uwagę przykuł dzielny piesek znajdujący się tuż przy nodze Strażnika. Sugerowaliście nam też jakiś cel społecznościowy. No to proszę bardzo.

Jeśli nasza kampania zostanie udostępniona 66 razy, dzielny Sznaucer trafi do każdego pudełka z grą :) Sznaucer będzie nowym typem modelu, tzw. małym stworzeniem (jego podstawka będzie mniejsza niż zwykłych modeli), do tego samego typu będą należeć również chowańce, które zapewne kiedyś w Anno Domini 1666 się pojawią. Przycisk do udostępniania znajdziecie pod zdjęciem tytułowym projektu.

Na razie to tyle, więcej newsów już niebawem.

Zespół Wargamera

Drodzy Wspierający,

Dziś mamy dla Was bardzo fajną niespodziankę.

Okazuje się, że wśród fanów naszej gry jest topowy autor Black Library (która wydaje książki w uniwersach z gier Games Workshop) Clint Lee Werner.

Tutaj możecie zapoznać się z listą jego prac.

https://www.blacklibrary.com/authors/CL-Werner

Nie bardzo wierzyliśmy w to, że się to uda, ale Clint zgodził się napisać opowiadanie do kampanii Swords of Light and Darkness. Warto podkreślić, że mimo iż jest autorem sf i fantasy, to ma on naprawdę rozległą wiedzę o epoce, o czym na pewno będziecie w stanie się przekonać czytając opowiadanie. 

Przed Wami pierwsza część opowieści...

Warto, żebyście przed lekturą zapoznali się historiami 3 występujących w niej postaci, którymi są  Gérard Thibault d'Anvers,  Salvator Fabris, oraz demon Caacrinolaas. Jeśli śledzicie nasz profil na FB, to powinniście już je znać :)

Drodzy Wspierający,

Kolejny cel, jakim są dodatkowe karty dla Aptekarza, Mnicha, Strażnika i Żebraczki został odblokowany.

a teraz walczymy o odblokowanie Castigatore

Aby pomóc w jego szybszym odblokowaniu, zdecydowaliśmy się dodać pierwsze dodatki.

Podczas poprzedniej akcji prosiliście często o dedykowane figurki gwardzistów kardynała Richelieu. Wówczas nie było to możliwe, ale w międzyczasie udało się nam je przygotować.

Każdy z gwardzistów wyposażony jest nieco inaczej (w rapier i lewak, rapier i pistolet albo halabardę, rapier i hełm). Są to doświadczeni żołnierze, gotowi do wypełniania rozkazów swego Mistrza.

Jeśli jesteście nowi w świecie Anno Domini 1666, to należy się Wam kilka słów wyjaśnienia: w naszym świecie kardynał Richelieu, nie jest już człowiekiem, a wampirem..

Kardynał Richelieu, mąż stanu, jeden z największych polityków w historii oraz wielki patriota, będąc poważnie chorym obawiał się o przyszłość Francji i szukał sposobów na przedłużenie swojego życia, aby móc służyć ojczyźnie dłużej. Za wszelką cenę.
Richelieu spotkał się ze słynnym alchemikiem, Błękitnobrodym, który obiecał mu przedłużenie życia, kardynał został jednak oszukany. Owszem, zyskał dłuższe życie, ale za cenę przemiany w wampira… Były kardynał powoli popada w obłęd i traci swą duszę, ale wciąż jest w stanie kontrolować swą żądzę krwi na tyle, żeby skierować ją przeciwko wrogom Francji. Oczywiście o tym, kto jest wrogiem Francji decyduje on sam…

Model kardynała (podobnie jak modele Rocheforta i Milady) jest modelem, który nie trafił i nie trafi do normalnej sprzedaży. Możecie zakupić albo całą frakcję

albo - jeśli jesteście Wspierającymi z poprzedniej kampanii - ograniczyć się tylko do nowych modeli gwardzistów. Wszyscy wspierający z poprzedniej akcji, którzy wesprą nas i teraz, otrzymają za darmo zaktualizowaną kartę frakcji uwzględniającą pojawienie się gwardzistów oraz ich zdolności.

Zespół Wargamera

Drodzy wspierający,

Swords of Light and Darkness na Wspieram.to , to taka kampania Schröedingera - jeszcze się nie ufundowała, a już - dzięki sumowaniu wpłat z W.to oraz kickstartera - ma odblokowany pierwszy cel dodatkowy :D

Arnold dołącza do gry. Pora więc na nowe cele.

Jeśli zbierzemy 27 500 dolarów, do dodatku dołączymy dodatkowe karty dla Aptekarza, Mnicha, Strażnika oraz Żebraczki, co pozwoli Wam wystawić inne warianty tych postaci. Brak Sługi na powyższej liście jest celowy - będzie miał tylko jeden wariant, żeby zostawić nam miejsce na imiennych służących, takich jak Planchet czy Rzędzian.

Kolejną celem będzie zaś Castigatore. Zobaczmy co ma do nim do opowiedzenia Alexandre Dumas.

Jego prawdziwe imię to Francisco Castillo . Urodzony w Królestwie Neapolu, syn hiszpańskiego hidalgo i włoszki. Jego rodzina przybyła do miasta pod koniec XVI w. Francisco został strażnikiem miejskim. Neapol do niedawna był największym, po Konstantynopolu, miastem Europy. Jednak 10 lat temu na miasto spadła potworna plaga. W jej przededniu miało ono liczyć przynajmniej 300 tys. mieszkańców, a niektórzy mówią o 500 tysiącach. Po przejściu zarazy żywych pozostała niecała połowa. W tych ciężkich czasach rozkwitła przestępczość. Francisco wdał się w konflikt z mafią. Młoda Elena di Mondragone wraz z kilkoma banditi zaatakowali rodzinę Francisca. Gdy ten wrócił do domu okazało się, że wszyscy domownicy - rodzice, żona i dzieci Francisca a nawet jego koń, nie żyją. Okrucieństwo tego ataku sprawiły, że Elenie zaczął palić się grunt pod nogami. To dlatego opuściła Neapol i udała się do Wiednia. Jej tropem podąża mściciel, który nie poprzestanie aż Elena i wszyscy jej ludzie zginą...

Jak możecie się spodziewać po ilustracji i modeli, Castigatore będzie chodzącym arsenałem, gotowym do rozpętania prawdziwego piekła... Jego zasady (oraz zasady Arnolda) zaprezentujemy Wam w jednej z kolejnych aktualizacji.

To na razie tyle, wszystkich tych, którzy się jeszcze wahają, zachęcamy do wsparcia (oraz rozpowszechniania informacji o kampanii). Wiemy, że wielu z Was wesprze kampanię po majówce, a jeszcze więcej po 10-tym, ale jeśli możecie, to zachęcamy do jak najszybszego wsparcia, bo działa to trochę na zasadzie kuli śniegowej: kolejne wsparcia odblokowują kolejne cele i przekonują kolejne osoby do wsparcia :)

Zespół Wargamera

Dzień dobry,

Miło nam przywitać Was w ten piękny słoneczny dzień! Witamy zarówno starych znajomych, jak i nowe twarze :)

Na kickstarterze jesteśmy już blisko ufundowania, uznaliśmy więc że do dobry moment na zaprezentowanie Wam pierwszego celu dodatkowego. Sprawdźmy, co napisał o nim w swoim notatniku Alexandre Dumas..

Arnold "Der Schwarze" von Thal - Zimny zabójca na zlecenie i wyzuty z uczuć osiłek. Powiadają, że za odpowiednią opłatą podejmie się każdej misji. Sporo podróżował po świecie i został zaocznie skazany w wielu krajach i miastach. Mówi się, że to on stał za głośnym atakiem do którego doszło kilka lat temu. Podobno Alexander Hamilton, brat Jamesa, pierwszego Earla Abercorn, najął do do zabicia kochanka swojej żony. Niejaki Michael Riese, kapitan straży w Düsseldorfie i kilku jego ludzi zginęło w nocnym ataku na posterunek. Ataku nikt nie przeżył, ale mówi się, że maczał w tym palce Arnold, a Riese miał być owym kochankiem. Żona Alexandra - Sara, na wieść o tym miała oszaleć i trafić do szpitala dla obłąkanych. Mówią też że wkrótce urodziła syna. Arnold przybył niedawno do Wiednia skuszony perspektywami łatwego zarobku na usługach któregoś z elektorów.

Zespół Wargamera