Kochani,

zbiórka się nie powiodła, w związku z tym wszystkie wpłaty powinny wrócić na Wasze konta. Gdyby coś się opóźniało, kontaktujcie się bezpośrednio z obsługą platformy:)

Być może ciekawi Was, co dalej z komiksem. Na daną chwilę nie przewidujemy wydania go w wersji polskojęzycznej; ta zbiórka stanowiła dla nas formę badania rynku i niestety ewentualny nakład przekroczyłby liczbę zainteresowanych. Dlatego plan publikacji zostaje zawieszony:) Nie oznacza to, że nigdy na pewno seria nie zostanie wydana w języku polskim, a jedynie, że w najbliższych latach nie będziemy brać tego pod uwagę:)

Wszystkich, których interesuje los komiksu, zapraszamy na naszą stronę domową
blaszczecart.com gdzie możecie znaleźć odcinki w wersji anglojęzycznej (jeszcze przed korektą, więc prosimy o wyrozumiałość:)) oraz newsy i ciekawostki. Z pewnością tam pojawią się informacje o zbiórce na wydanie wersji anglojęzycznej, bo taka jest w planie. Jeśli ktoś z Was pragnie papierowej wersji i obojętnie już w jakim języku, prosimy o uzbrojenie się w cierpliwość;) Tekst niedługo trafi w ręce proofreadera, ale może jeszcze w tym roku zawiadomimy o kampanii crwodfundingowej.

Do przeczytania i jeszcze raz stokrotne dzięki za każdą wpłatę! <3

Karolina i Bartek

To już ostatni z bohaterów

Stary łysoń, jak mówi o nim Isabell. Surowy, jednak nie tak wredny za jakiego ma go uczennica. Mathias Genau jest magiem powietrza, specjalistą od iluzji. Uważa swoją magistrantkę za zdolną, ale leniwą. Każdy zna ten typ "co się uwziął", nie?

Przedostatni z bohaterów, raczej epizodyczny.

Yosek Krachbaum, krasnolud. Razem z żoną Haką prowadzą sklep z magicznym towarem. Mówi się, że to oszust, a w dodatku że sprzedaje nielegalne rzeczy. Strażnicy robią naloty na jego zaplecze co najmniej dwa razy w tygodniu, ale wszystko zawsze jest w porządku…

Cóż, oczywiście, że jest – Yosek dobrze zna prawo. Luki prawne też.

Kolejna z drugoplanowych postaci. Do kompletu bohaterów z pierwszego zeszytu pozostali jeszcze dwaj panowie:) A może półtora pana...?

Oto Rutger von Heblich. Pochodzi z bogatej i wpływowej rodziny. Studiuje na ostatnim roku magii ognia. Utalentowany, ale przy tym arogancki.

Popularny wśród koleżanek czarodziejek, nie przepuści okazji na miłosną przygodę. Obecnie zainteresowany Isabell, ale czy trzeba mówić, kogo ona woli?

Także… “powodzenia”, Rutger.

Czas na bohaterów drugoplanowych występujących w pierwszym zeszycie.

Prawdziwe imię: Ga’ap Gla’syala’bol’as
Prawdziwe tytuły: Pan Bólu
Urojone tytuły: Wielki Książę Piekieł, Władca Sześćdziesięciu Sześciu Legionów, Pan Trzydziestego Trzeciego Kręgu

Potężny i niebezpieczny, ale dość tępy demon. Okrutnik, jego ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu jest dręczenie ludzi i pomniejszych demonów. Zna wiele sekretów, a plotki głoszą, że potrafi czytać w myślach. To nieprawda, to byłoby dla niego stanowczo za trudne…
Tak czy owak, niechętny do dzielenia się swoimi talentami ze śmiertelnikami.
Do jego orszaku należy mnóstwo durnych, rozwrzeszczanych chochlików.

Właściwie: Isabell von Zauber. Studentka ostatniego roku Akademii Magii, Wydziału Powietrza. Jej specjalizacją jest iluzja, a do pracy zaliczeniowej dziewczyna buduje magiczne zwierciadło. Ładna, zdolna i lubiana przez koleżanki i kolegów (szczególnie kolegów…) oraz przez większość nauczycieli. Dotychczas miewała kłopoty z koncentracją. Od kiedy pojawił się inkub, ma kłopoty ze wszystkim.

Kolejnym z głównych bohaterów i twarzą całego przedsięwzięcia jest inkub* przedstawiający się jako Viggo.

To krętacz i uroczy drań wiecznie spragniony cielesnych uciech. Typ najgorszego sortu, ale da się go polubić…;) Niektórzy "ludzie" mawiają, że ma miękkie serduszko.

*Inkub = męski demon pożądania
*Sukub = żeński demon pożądania

Jednym z najważniejszych bohaterów w całej serii jest (a jakże!:D) kotka czarodziejki.

Panna Jędza to połączenie absolutnego kociego wdzięku i diabolicznej natury. Spróbuje skraść Wasze serca już od pierwszych kart komiksu;)

Akademię Magii założyli kapłani Lorkara. Przez wieki nauka magii była nielegalna w Urgardzie, dopiero od XI wieku Kościół przestał ścigać użytkowników magii, a 300 lat później zdecydował usystematyzować tę dyscyplinę.

Uczelnia zawsze była pod ścisłym nadzorem Kościoła, a obecnie kontrola staje się coraz bardziej rygorystyczna. Kapłani nie mogą pozwolić, by magia wymknęła się z pod kontroli i muszą dopilnować, by kraj mógł bezpiecznie czerpać korzyści z obecności wyszkolonych czarodziejów.

Wydział Powietrza, gdzie studiuje Isabell, to bardzo szeroka dziedzina magii. Uczniowie wybierają karierę meteomanty (kontrola pogody), illumanty (tworzenie i rozbijanie iluzji) lub astromanty (wróżby i nawigację z gwiazd). Oczywiście mogą zajmować się także magią bojową, lecz wybierają ją bardzo rzadko.