:)

- Odświeżone pudełko.
- Usprawnienia w zasadach (np. usprawniony tryb dla 2 graczy, zmiany w działaniu niektórych żetonów akcji)
- 7 kompletnie nowych kart wpływu, czyli serca gry.
- Dwie kompletnie nowe karty startowe.
- Drastyczne zmiany w pomocnikach (aby byli JESZCZE ciekawsi i dodawali więcej asymetrii)
- Usprawniona talia botów + żetony botów.
- Dodatkowy (opcjonalny) moduł: karty intryg (24 karty!)
- Dodatkowy (opcjonalny) moduł: karty ukrytych celów (7 kart!)
- Dodatkowy (opcjonalny) moduł: karty wydarzeń (5 kart!)

Wszystko to kosztem miesięcznego opóźnienia (:<), ale za to bez podnoszenia kosztu gry dla wspierających!

Finalna instrukcja do "Spółki ZOO" (https://shorturl.at/cApOT) dla ciekawskich.

W mailach informowałem was o wysyłkach w marcu. 

Bez obaw, wysyłka będzie KAŻDORAZOWO potwierdzona mailem do was z pytaniem czy wysyłać, czy może się wstrzymać (bo np. nie ma kto odebrać).

Też wole unikać sytuacji, gdy paczka nie zostaje odebrana :)

Rozpoczynam dziś proces kontaktu mailowego w kwestii opłacenia kosztu wysyłki. Będę robił to chronologicznie zaczynając od najstarszych wsparć. Bez obaw, nikt nie zostanie pominięty i w razie braku odzewu będę pisał smsy (w ostateczności dzwonił). W lutym powinienem skontaktować już ze wszystkimi wspierającymi. Sama gra powinna być rozsyłana w marcu  Mail z którego będę się kontaktował: contact@coconutsalad.com.

Julian podesłał pliki do druku. Ostatni rzut oka, ewentualne drobne poprawki i ruszamy z drukiem

W związku z tym, że jestem pytany w prywatnych wiadomościach czy środki ze zbiórki do mnie dotarły odpowiadam: TAK, DOTARŁY.

Niepokój ma związek z tym postem:

Środki dotarły do mnie w terminie. Finalizujemy pliki do druku. Na początku lutego będę się kontaktował w kwestii opłacenia przesyłek.

Siedzimy weekendami, aby mieć pewność, że pliki ruszą do druku przed 31.01. Idzie bardzo sprawnie i mamy nawet zapas! 

Jest ok! Julian podrzucił karty startowe (przed poprawkami)

Poza tym mamy nowy nominał monet:

Co słychać w projekcie? 

- Tworzymy nowe, ładniejsze pudełko
- Dopracowujemy tył pudełka, aby było ciekawsze wizualnie
- Tworzy się dodatkowy nominał monet (50$) - Zmniejszamy nieco rozmiar udziałów i dodajemy delikatne białe obwódki, aby nie zlewały się na tle spółek
- Tworzą się dwie nowe karty startowe
- Zmiany na kartach (balans + ciekawsze efekty)

Poniżej jak wygląda proces redakcji. Najpierw jest mój zarys. Potem redaktor Sławek dodaje swoje uwagi po raz pierwszy. Po jakimś czasie, gdy złapie nieco dystansu, wraca do tekstu, aby rzucić okiem, czy można zrobić to JESZCZE lepiej.

Termin zakończenia prac i wysłania plików drukarni to w dalszym ciągu 31.01.2025.

Zeszło nam trochę dłużej niż zakładałem, ale w końcu mamy komplet kart intryg, celów i wydarzeń. Jeszcze przed drobnymi poprawkami (już wysłałem stosowne prośby o zmiany do Juliana), ale chciałem dać znać, że praca wrze. To wszystko co widzicie poniżej jest zawartością, której nie mieliśmy w planach startując z kampanią. Jednak w toku własnych wewnętrznych testów (trwają bezustannie) jak i sugestii recenzentów uznałem, że powinny znaleźć się dodatkowo w pudełku (naturalnie bez podnoszenia ceny). Wstępnie ustaliliśmy z Julianem, że z całością przygotowania plików do druku powinniśmy zdążyć przed 31 stycznia (drukarnia daje sobie od 7 do 9 tygodni). Gdyby nie cała ta dodatkowa zawartość i ulepszenia to pliki poszłyby jeszcze w listopadzie. Więc z jednej strony jest opóźnienie, ale spowodowane dodaniem tony dodatkowej zawartości (nieśmiało przypomnę o 7 nowych kartach do talii wpływu i 2 nowych startowych).

NA PIERWSZY OGIEŃ KARTY INTRYG (trzymamy je niejawnie i możemy zagrać jedną w swojej turze; na niektórych tekst ulegnie poprawkom graficznym)

NA DRUGI OGIEŃ KARTY UKRYTYCH CELÓW (każdy dostaje przed grą jedną i trzyma w tajemnicy do końca gry); tekst będzie nieco poprawiony.

NA TRZECI OGIEŃ KARTY WYDARZEŃ (po fazie rynku dobiera się dwie i w oparciu o nie zmienia ceny owoców, a czasem spółek).

Powiedzmy, że dopracowanie stylu graficznego było pewnym procesem. Tak swoją drogą samo projektowanie UI jest dziedziną sztuki samą w sobie. A jak tymczasem przebiega faza przed produkcji w celu dostarczenia gry do wspierających?

-] Wpłaciłem zaliczkę dla drukarni (za całość odpowiadać będzie polskie Art Sun Games), aby zabezpieczyć ustaloną cenę produkcji. 

-] Finalizujemy tworzenie grafik do nowych kart (celów, intryg i wydarzeń). Rewersy mamy gotowe, pozostaje dokończyć ikony na awersach, a potem posklejać to do kupy. Potem jeszcze tylko poprawki graficzne w paru miejscach i stworzenie dodatkowe nominału do monet. 

-] Mamy już ogarnięty w instrukcji segment z modułami. 

-] Szacuje, że do połowy stycznia wyślemy pliki do druku. Wcześniej będę kontaktował się z każdym wspierającym w celu opłacenia wysyłki i potwierdzenia adresu. Drukarni cały proces zajmie od 7 do 9 tygodni.

Jeszcze cieplutkie rewersy do kart celów, intryg i wydarzeń.

-] Jeszcze cieplutkie szkice ikon do kart intryg, celów i wydarzeń, czyli dodatkowej zawartości, którą zdecydowaliśmy się dodać w trakcie kampanii. Poniżej tylko część z nich i na kompletnie niegotowych jeszcze od strony graficznej / redakcyjnej kartach. Julian ma do przygotowania 7 ikon dla kart celów, 6 dla wydarzeń i 12 dla intryg. Każda z trzech kategorii będzie posiadała unikalny rewers. Dopiero stosunkowo niedawno zamknęliśmy ich testy. Teraz teksty na nich przechodzą przez redakcję.

-] Talie startowe ulegną dużym zmianom. Jedna z kart zostanie usunięta. Jej miejsce zajmą dwie nowe. Jedna umożliwi udziałowcom tej spółki handel jej udziałami, a druga handel owocami. W efekcie w trakcie gry będzie jeszcze więcej decyzji i nagłych zagrań.

-] Tryb gry 2 i 5 osobowej będzie delikatnie zmodyfikowany.

-] Nastąpił niemalże kompletny rework wielu pomocników oraz kilku kart wpływu. To kombinacja spływu uwag recenzentów i bezustannych wewnętrznych testów.

Prace trwają :)

Zapadła decyzja, aby cała zawartość dodatkowa trafiła do gry w całości niezależnie od progów, które się ufundowały. Poniżej widzicie szkice nowych kart, które znajdą się w grze.

Następne w kolejce są karty celów, intryg i wydarzeń. Z nimi pójdzie znacznie szybciej, bo będą miały uproszczone ilustracje.

Wprowadzamy zmiany w instrukcji i robimy w niej miejsce na wszystkie, powyższe nowości.

Wybrani pomocnicy ulegną kompletnemu reworkowi, aby mieli jeszcze ciekawsze zdolności. Dążę do tego, aby każdy sprawiał, że z upływem czasu zdolności graczy stają się jeszcze mocniej asymetryczne. Z korzyścią dla regrywalności i możliwych w grze scenariuszy.

Pojawią się poprawki graficzne. Np. udziały otrzymają delikatną, białą obwódkę, aby wyróżniały się leżąc na spółkach, pudełko będzie ładniejsze itd.

Pojawią się żetony botów, dodatkowe karty dla gry 5 osobowej, więcej monet (w tym nominał 50$).

Spływ uwag od recenzentów był bezcenny. Dzięki nim "Spółka ZOO" trafi do was w swojej najlepszej możliwej formie.

W momencie w którym będę znał już przybliżoną datę dotarcia gry do centrum logistycznego, z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem będę kontaktował się z każdym w kwestii opłacenia kosztów wysyłki i przekazania mi danych do paczkomatu. To domyślna forma wysyłki, ale jeśli ktoś będzie chciał będzie mógł odebrać osobiście w Olsztynie lub podać inną formę wysyłki (dogadamy się).

Co oznacza, że każde wsparcie to na tym etapie gwarancja otrzymania gry do maksymalnie kilku miesięcy! Ponadto czego nie widać w żadnym materiale, to nie tylko mnóstwo drobnych i większych poprawek (w zasadach/balansie/grafice/ilości elementów), ale także TONA dodatkowej treści. 

Do finalnej wersji dodamy 55 całkowicie nowych kart, czyli 50% więcej niż do tej pory. Składają się na to głównie nowe moduły, które powstały na wskutek bezustannych testów. Zaawansowanym graczom sugeruje się używanie ich wszystkich, a grając z dziećmi, wprowadzanie ich stopniowo.

Moduł I: Talia wydarzeń. 

Na końcu fazy rynku ciągnie się dwie i w zależności od sytuacji na planszy, algorytm modyfikuje ceny owoców i spółek. Można np. świadomie oczyszczać magazyn z jabłek, aby była szansa na ich naturalny wzrost samą talią. 

Chciałem, by wszystkie ceny wynikały ściśle z działań samych graczy, ale z upływem czasu wyszło, że potrzebujemy czegoś więcej (głównie z myślą o partiach dwuosobowych).

Moduł II: Karty ukrytych celów. 

"Spółka ZOO" ma tak otwartą strukturę, że niektórym brakowało jakiegoś odgórnie narzuconego celu. Każdy przed grą otrzymuje w tajemnicy jedną z kilku kart ukrytych celów, których realizacja zapewni na końcu gry spory zastrzyk punktów (trzeba o nie dbać do samego końca!). Moduł rewelacyjnie sprawdza się w partiach dwuosobowych, gdzie z jednej strony próbujemy rozgryźć co może mieć przeciwnik nie zdradzając przy tym swoich zamiarów.

Moduł III: Karty intryg

Przed grą każdy otrzymuje określoną ilość na całą partię. Możemy zagrać jedną intrygę na turę (w trakcie normalnej tury). Kilkanaście różnych efektów pozwala wykonywać zagrania o które wznoszą negatywną interakcję oraz planowanie na zupełnie nowy poziom!

7 całkowicie nowych kart wpływu.

Czyli najważniejszych kart w grze, które są sercem i duszą "Spółki ZOO". W trakcie gry wspólnie tworzymy talie spółek. Do tej pory było ich łącznie 18 różnych rodzajów, a dojdzie dodatkowe 7 co kolosalnie wpłynie na liczbę możliwych scenariuszy!

Zakasamy rękawy i zabieramy się do pracy, aby na początku 2025 dostarczyć gry do wspierających! Gry trafią również do klubów, które wspierały kampanię w ramach marketingu. O każdym etapie prac będzie informowani w aktualizacjach, a kiedy przyjdzie czas, skontaktujemy się w kwestii wysyłki!

Mamy 80%! Zostało 6 dni, a już teraz mogę zadeklarować, że jeśli dobijemy do co najmniej 90% to resztę wpłacę osobiście (tak, regulamin tego nie zabrania, a nawet przewiduje i jest z tym ok). 

Teraz uchylam rąbka tajemnicy.

O kartach celów, intryg i wydarzeń, które na pewno znajdą się w pudełku z grą pisałem wcześniej. Pomysł na nie pojawił się tuż przed zbiórką i cały czas intensywnie nad nimi pracujemy. Uznaliśmy, że dodamy je pudełka jako element "podstawki".

Co więcej uznałem, że samo osiągnięcie 100% sprawi, że w pudełku znajdą się wszystkie karty, które miały trafić dopiero wraz z przekraczaniem kolejnych progów.

Oznacza to dodatkowe grafiki, pracę redaktora i całą nową talię kart, która podnosi koszt jednostkowy w drukarni. Nie mogę zażądać więcej od wspierających, stąd w mojej głowie pojawił się pomysł kompromisu. Otóż bez mojego uzupełnienia o około 10% "Spółka ZOO" raczej się nie ufunduje. Nie jestem z tego powodu szczególnie szczęśliwy, ale widząc, że brakuje tak niewiele, a społeczność wokół gry się tak zaangażowała, sprawia, że nie chcę jednak odpuszczać!

Jeśli dojdzie do mojej wpłaty rzędu 10%, to w pierwszej kolejności "Spółka ZOO" trafi do wspierających. Potem do klubów, które pomagały mi w promocji. W trzeciej kolejności będę szukał kolejnych chętnych do przyjęcia klubów i szeroko rozumianych "gralni". W ostatniej kolejności, z powodu dopłacenia brakujących 10% (i faktu, że w trakcie pojawiły się dodatkowe pomysły, których przygotowanie kosztuje) chcąc wyjść chociaż na zero ze zbiórką, zmuszony będę do odsprzedaży pewnej liczby egzemplarzy sklepom (lub będę sprzedawał samodzielnie jak to robią np. Dice&Bones)

Jest mi z tym tak sobie, bo miałem faktycznie w planach to, aby wszystkie egzemplarze trafiły tylko do wspierających i klubów. Gdyby zbiórka była porażką i nie zdołała przekroczyć choćby 30%, wiedziałbym, że należy się z tym pogodzić i podejść do tematu inaczej. Tymczasem te dzisiejsze 80% zmusiło mnie do zrewidowania swojego spojrzenia na sprawy. Dajcie znać, czy jesteście z tym ok.

WOW! Co więcej, jeśli uda się dobić do 90+%, brakujące wpłacę samodzielnie, bo regulamin tego nie zabrania, a wręcz przewiduje, że sam autor może to zrobić. Czyli realnie zostało nam 20%! Udostępniajcie wśród znajomych!

O TUTAJ :) https://ge3kevents.pl/recenzja/spolka-zoo

Śmiało, dzielcie się nim na swoich social mediach :D

Historia oparta na faktach z gry "Spółka ZOO"

Porusza perypetie nieudanego wrogiego przejęcia udziałów w spółce anansowej przez pana szopa. Krowa od początku zakładała, że podłoży mu świnię i dorobie się na jego krzywdzie.

AKT I: "Ananasy to przyszłość"

Wskutek działań graczy jak i talii wydarzeń, ananasy poszybowały w górę osiągając zawrotną cenę za sztukę. Tym samym każdy zapragnął udziałów w spółce, która specjalizowała się w ich produkcji. Krowa wiedziała, że nie dysponuje dostatecznie dużym kapitałem, a tym samym nie zdoła utrzymać statusu głównego udziałowca. Uknuła więc plan spodziewając się, że pozostali za chwilę ją stamtąd wyprą.

AKT II: "Oj durna nie zauważyłam"

Uznała, że obróci to na swoją korzyść, ale potrzebowała pewności, że gracze na pewno rzucą się na spółkę ananasową chcąc wykorzystać jej "błąd". Dodała więc kartę, która w fazie produkcji zwiększałaby cenę udziałów.

 
Patrząc z perspektywy innych wydawało się to mieć sens - podnosiła wartość tam gdzie była głównym udziałowcem. Co więcej zatrudniony wcześniej pracownik zapewniał jej zdolność, że zamiast wtasowywać mogła od razu kłaść na wierzch talii dając gwarancję, że zadziała w najbliższej przyszłości. Szop nie mógł przepuścić takiej okazji. Dzięki intratnej sprzedaży dużej partii owoców, kupił dwa w spółce ananasowej tym samym stając się większościowym udziałowcem. Wiedział, że talia wyprodukuje maksymalnie cztery ananasy. Zasady mówią, że jako pierwszy z tego co się pojawi bierze większościowy, a dopiero potem cała reszta. Przy odrobinie szczęścia zgarnąłby nawet trzy, a reszta co najwyżej jeden.

AKT III: "Zbrodnia i kara"

Zakup udziałów przez szopa spowodował wzrost ich wartości. Krowa sprzedała dzięki temu swoje dwa udziały po nieco wyższej cenie. Dzięki dwóm innym swoim pomocnikom mogła przy przy sprzedaży usunąć jedną z kart w talii (oczywiście, że padło na tę podnoszącą wartość udziałów, którą sama chwilę temu dodała), a ponadto mogła wtasować nową. Zdecydowała się na tą, która powoduje, że każdy traci w tym miejscu 1$ za każdy udział tam.

Przypieczętowała to zagraniem karty intrygi (dobieramy na całą grę kilka i trzymamy je niejawnie na ręku), która zmieniała miejscami ceny dwóch owoców. Teraz ananasy miały wartość rynkową 2$, a cytryna (w której swoją drogą miała trochę udziałów) zyskały wartość 5$ od sztuki. Szop był zdruzgotany.

AKT IV: "Plany w planach"

Po jej niecnym zagraniu wycofał się ze spółki zmniejszając jej cenę i tym samym pomagając zrealizować jej ukryty cel (otrzymany na początku gry), który mówił, by spółka ananasowa miała wartość 4$ lub niższą. W dwóch turach zniweczyła marzenia szopa o wygranej.

50% celu jest osiągnięte w przeciągu niecałego 1/3 czasu! Teraz pozostaje tylko zdobyć pozostałe, a mamy na to dużo więcej czasu! Julian (grafik) przygotowuje materiały, które wspierający będą mogli wykorzystać do pochwalenia się zbiórką. Mam też w planach współprace z klubami i szkołami, aby wieść o "Spółce ZOO" rozeszła się szeroko!

Od sierpnia prawie finalna wersja lata po różnych influencerach / recenzentach. Ostatnio swoje wrażenia publikował Buszeg's World, ale wiem o zbliżających się tekstach / nagrań od jeszcze kilku.

Uwagi kilku z nich skłoniły mnie do wprowadzenia kilku dodatkowych modułów, które na pewno znajdą się w pudełku. Pracuję nad nimi już od jakiegoś czasu i powinny bardzo uatrakcyjnić grę dwuosobową do której były krytyczne uwagi. Nomen omen słuszne, bo w toku licznych testów nie dostrzegłem nadmiernej przewidywalności jeśli nie używaliśmy botów.

Owe moduły to:

Karty intryg - każdy w tajemnicy otrzyma kilka na całą grę. Nie będziemy wiedzieli oczywiście co kto posiada, a potrafią sporo namieszać. Od nagłych przejęć udziałów, po drastyczne zmiany cen owoców. Dla równowagi można zagrać wyłącznie jedną w swojej turze. Sprawdzą się u osób, które chcą cwanych zagrań planowanych na kilka kolejek do przodu i momentów typu "patrz co teraz zrobię".

Karty ukrytych celów - każdy otrzyma jeden. Ich spełnienie jest okazją do zdobycia dodatkowych punktów.. Na końcu gry odsłania i pokazuje czemu tak uparcie np. starał się utrzymać ceny spółki na określonym poziomie. Doskonale działa w trybie dwuosobowym. Próbujemy rozgryźć cel oponenta samemu przy tym nie zdradzając swojego. W partiach testowych zdarzało mi się złapać na czyjś blef i jeszcze pomóc w realizacji cudzego celu.

Karty wydarzeń - na końcu każdej rundy rozpatruje się dwie karty z tej talii. Modyfikują wg. pewnego algorytmu ceny owoców. Zalecałbym używać w grze 1-3, bo w składzie 4+ już i tak ulegają dużym wahaniom.

Każdy z tych modułów będzie można dowolnie używać składzie 2-5 graczy. Zaawansowani planszówkowicze powinni grać od razu ze wszystkim, bo ich zasady są banalne. Grając z dziećmi można wprowadzać stopniowo.

Nie są to elementy jakkolwiek wycięte na potrzeby dodatku czy stretch goali. Od sierpnia zbieram na bieżąco uwagi, które wcześniej w testach (i wczesnych recenzjach z kwietnia) się nie pojawiały. Chcąc dostarczyć jak najfajniejszą grę, cały czas szukałem rozwiązań, które w możliwie jak najmniej inwazyjny podbiją fun. W tle cały czas je testujemy i szlifujemy, choć jeszcze do września sądziłem, że mechanicznie raczej projekt jest zamknięty.

W Spółce ZOO mamy 5 rodzajów żetonów, które odpowiadają za to co chcemy zrobić w grze. Pogadajmy o … jednym z nich. Tak, nie przecieraj oczu. Nie żartowałbym z żetonu spekulacji.

Spytasz dlaczego. Inne odpowiadające m.in. za handel udziałami, owocami, dodawanie kart do spółek, czy zatrudnianie pomocników wydają się być pozornie dużo ważniejsze. Dlaczego więc stawiam na piedestał ten konkretny? To proste. On w zasadzie robi tę grę.

Już wyjaśniam.

Wszyscy gracze mają wpływ na talie trzech spółek w grze. Dodając do nich karty robimy to jawnie – wszyscy mogą na bieżąco decydować czy warto do danych spółek wchodzić, czy powinno się raczej z nich wycofywać. Tutaj cały na biało wkracza żeton spekulacji.

„Dobierz 1$. Podejrzyj trzy wierzchnie karty z dowolnej spółki. Jedną z nich możesz odłożyć bez zdradzania treści innym na spód dowolnej spółki. Pozostałe odłóż na wierzch talii z której je dobrano bez zmiany kolejności”.

Proste, a dodaje jedną, bardzo ważną rzecz: ukrytą informację.

Nie wiemy co osoba, która spekulacji użyła, dobrała na rękę. Tym bardziej nie wiemy co mogła podłożyć na spód dowolnej spółki oraz jaki miała w tym interes.

Czy przełożyła kartę produkującą owoce do innej spółki? Bez tego jest praktycznie bezwartościowa. Kiedy jej aktualni udziałowcy się o tym dowiedzą zaczną wyprzedawać własne powodując drastyczny spadek jej wartości!

Czy przełożyła negatywną kartę, którą sami tam włożyliśmy, aby wsadzić jej kij w szprychy? W myśl przysłowia „kto mieczem wojuje od miecza ginie”.

Może nie przełożyła nic ważnego (bo akurat takie karty podejrzała) i wyłącznie blefuje?

Kreowanie niepewności to potężny zabieg, który zawdzięczamy jednemu, wyglądającemu niewinnie żetonowi spekulacji.

Julian pracuje nad specjalnymi bannerkami dla wspierających, aby mogli podzielić się wieścią ze znajomymi o wspieraczce. Będą przepiękne :D Poza tym będzie też coś na Haloween :D

Jeśli utrzymamy to tempo damy radę! :D

W zaledwie 5 dni osiągnęliście 40%! Pomyśleć, że zostało jeszcze tyle czasu!

 W tle testujemy dodatkowe moduły i "strecz gole", więc zróbmy wszystko, aby osiągnąć 100% :D

LINK DO NAJNOWSZEJ RECENZJI: KLIK

Okazało się, że jest ograniczona liczba znaków w aktualizacji, więc wybaczcie za zamieszanie. Testuję jak to działa, aby dawać wam potem znać co i jak.