Ostatni ludzie Czarnobyla 3

Ostatni ludzie Czarnobyla 3

100%
390%
31 260
z potrzebnych 8 000 zł = 390% celu
605 wpłat

Zakończono sukcesem
Typ: Fundraising
Model: Zbiórka jednorazowa
Zbiórka zakończyła się dnia 30.12.2019. Wszystkie zgromadzone środki trafiły do autorów inicjatywy.
5 / 5 (3 głosy). Zobacz opinie (3)
Obserwuj (27)
  • Projekt
  • Aktualizacje (16)
  • Wspierający (564)
  • Społeczność (7)

Udostępnij tę Kampanię

Bądź pierwszy!

Udostępnij:

Opis projektu

Każdej zimy, regularnie już od kilku lat, organizujemy akcję pomocy czarnobylskim samosiołom - babuszkom i dziaduszkom, którzy nigdy nie pogodzili się z przymusową ewakuacją zarządzoną po katastrofie jądrowej z 1986 roku. Tej zimy również planujemy zapakować naszego Land Rovera i ruszyć na wschód, jednakże zanim się za to zabierzemy, to najpierw my potrzebujemy Waszego wsparcia!

☢ Akcja humanitarna w Czarnobylu ☢

Czarnobylska Strefa Zamknięta jest największym opuszczonym obszarem w Europie. W wyniku katastrofy w elektrowni jądrowej skażeniu uległ teren 146 000 km² na pograniczu Ukrainy, Białorusi oraz Rosji z którego przymusowo ewakuowano blisko 200 tysięcy ludzi. W efekcie tylko po stronie ukraińskiej opuszczono 96 miejscowości. Garstka ludzi zdecydowała się powrócić na swą rodzinną ziemię, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Jak sami mówią: "tu się urodziłam i tu umrę". Było ich blisko 3000, ale do dziś przetrwało nie więcej niż 40 osób. I każdego miesiąca ubywa...

Można zadać pytanie: po co więc tam wracali? W pierwszych latach po katastrofie bardzo żywa była propaganda ZSRR głosząca sukcesy za sukcesami w likwidacji skutków awarii. W licznych filmach skierowanych do ludu przekonywano, że niebawem rolnicy wrócą na pola, a kołchozy znów zaczną pracować. Skoro więc będą potrzebne ręce do roboty, to po co mieszkać na obcej ziemi? Część z tych ludzi wróciła nielegalnie, a innym pozwolono oficjalnie, obiecując pracę.

Ziemia przekazywana z pradziada na dziada

Niestety, w między czasie upadł Związek Radziecki i skończyło się finansowanie, co doprowadziło Czarnobylską Strefę Zamkniętą do takiej, jaką znamy dziś. A w niej została garstka ludzi, którzy od ponad trzech dekad obserwują, jak zapadają się pod ziemię ich rodzinne wioski.

☢ Cele naszej akcji ☢

Naszym celem jest zorganizowanie wyprawy pomocowej do Czarnobylskiej Strefy Zamkniętej dedykowanej samosiołom. Planujemy spędzić w Strefie 5 dni, a jeśli środki na to pozwolą - nawet 6 dni. Będzie to odpowiednio dużo czasu do tego, by każdej babuszce poświęcić wystarczającą uwagę, której tak bardzo brakuje w opuszczonych wioskach. Od świeżego chleba czy ciepłej kurtki ważniejsza jest bowiem pomoc duchowa - wielu z nich nie ma już rodzin, reagując łzami na widok ludzi. Łzami szczęścia.

Krótkie założenia akcji:

  • Czas wyprawy: 8 dni (w tym 5-6 dni w Czarnobylu + dojazdy)
  • Auto prywatne (Land Rover Defender)
  • Grupa: 3 osoby + pracownik Strefy Zamkniętej
  • Na miejscu każdego ranka realizujemy bogate zakupy żywności
  • Z Polski zabieramy ciepłe rzeczy oraz narzędzia do napraw

W świecie pozbawionym innych ludzi i sklepów, gdy własne zdrowie zaczyna szwankować narąbanie drewna na opał jest na wagę złota. Do samosiołów dojeżdża obwoźny sklep, ale tylko raz na 4-5 tygodni, dlatego podstawą naszych zakupów będzie świeża żywność: możliwie najwięcej jedzenia, bo z tym największy problem jest zimą, kiedy ogrody nie dają żadnych plonów. Mamy również od wielu z nich informacje o lekach, jakie potrzebują i chcemy im je dostarczyć.

Cała uzbierana kwota zostanie przekazana na zorganizowanie akcji pomocowej i produkty dla samosiołów, odliczając oczywiście niezbędne podatki, które zgodnie z prawem musimy zapłacić w Polsce. My nie bierzemy z tego tytułu NIC - robimy to w pełni charytatywnie z potrzeby ducha, poświęcając swój prywatny czas. Po prostu pakujemy się i ruszamy w trasę.

Samosioły

Samosioły to ludzie, którzy nigdy nie pogodzili się z przymusową ewakuacją zarządzoną po katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Wrócili do swoich chat nielegalnie, skąd milicja wyrzucała ich wielokrotnie. W końcu jednak dano im spokój. Przywiązanie do ojczystej ziemi kazało im zostać tam, gdzie się urodzili.

Problem jednak w tym, że status samosioła jest prawnie niejasny. Z jednej strony pozwolono im zostać, a z drugiej prawo Strefy zakazuje wydawania pozwoleń na stałe osiedlenie.

Obecnie to osoby w podeszłym wieku - niektórzy z nich radzą sobie lepiej, a inni gorzej, choć tych drugich jest coraz więcej. Po katastrofie żyli oni bowiem w skupiskach, jednak z biegiem lat, kiedy inni umierali, część zostawała sama w opuszczonych wioskach. "Nie ma tu miesiąca bez śmierci" - mawiają często przez łzy. Nam trudno sobie wyobrazić, jak to jest żyć w ginącym świecie, w którym co chwila przychodzą wiadomości, że zmarła kolejna osoba znana im całe życie.

Przez ostatnich kilka lat przeszliśmy przez temat śmierci wielokrotnie. Zbyt wiele, by wszystko opisywać. Tam słowa wiersza "Śpieszmy się kochać ludzi – tak szybko odchodzą" nabierają szczególnego znaczenia. Tak było, na przykład, z 90-letnim Petro Iwanowiczem Melaniczem - wysokim, szczupłym, dostojnym i pracowitym dziadkiem z wioski Otaszew. Pełen humoru opowiadał nam, jak codziennie wypływa łódką na rzekę Prypeć, gdzie łowi ryby, które potem przygotowuje na obiad. Wydawało się, że jest niezniszczalny, a podczas drugiej wizyty już go nie było. Co gorsza, w tej samej wiosce przy życiu została samotna babuszka, która ani nie słyszy, ani nie mówi, ani nie umie czytać... I dosłownie kilka dni przed uruchomieniem tej akcji została zabrana do szpitala w Czarnobylu z powodu zapalenia płuc. Czy wróci do swojej chaty? Przekonamy się zapewne podczas wyprawy.

Podobnie z Marią Urupą Adamiwną z wioski Paryszew na wschód od miasta Czarnobyl, która została sama sobie, choć ledwie chodziła. Poznaliśmy ją w trakcie drugiej akcji i chcieliśmy odwiedzić 2 miesiące później - już nie żyła. Ale nie wszyscy mają szczęście umierać tam we śnie. Fiodor Struk z wioski Ilinci w centralnej części Zony zaginął 2 lata temu - wyszedł ze swojej chaty i nigdy nie wrócił, zostawiając w środku nadgryziony chleb i szklankę z wodą. Co się z nim stało? Być może wpadł do studni, a może zaatakowały go wilki.

Z wieloma samosiołami dobrze się poznaliśmy i zżyliśmy. Za każdym razem ugaszczają nas tradycyjnym poczęstunkiem z obowiązkowymi ogórkami kiszonymi, słoninką i samogonem (lokalnym bimbrem) - choć sami niewiele mają, to drugiemu człowiekowi nigdy nie żałują. I tak babuszka Maria z wioski Kupowate uznała Krystiana Machnika z Napromieniowani.pl za swojego drugiego wnuka. Nie ma w tym żadnej przesady, ponieważ wspólne zdjęcie ustawiła na półce z fotografiami rodzinnymi.

Natomiast Wasyl z wioski Teremci na wschodzie Strefy, to nasz przyjaciel. Byliśmy z nim, kiedy wszystko było dobrze; byliśmy, gdy jego żona trafiła do szpitala i byliśmy, kiedy zmarła. Zna nas od dawna, bo jego żonie przywoziliśmy leki na cukrzycę, kiedy jeszcze żyła. Natomiast ciekawa jest nasza znajomość z babuszką Olgą Juszczenko z wioski Łubianka na wschodzie Zony, gdzie żyje samotnie - choć byliśmy u niej już kilkanaście razy, to problemy z pamięcią powodują, że za każdym razem poznaje nas od nowa z czego wynikają zabawne sytuacje. Pamięta jednak jedno - jak uratowaliśmy ją w 2016 roku, gdy doznała udaru słonecznego.

Każdy z samosiołów, to żywa historia. Kto i ilu z nich odejdzie w kolejnym roku? Miejmy nadzieję, że jak najmniej. Czas jest jednak dla człowieka nieubłagany. Opuszczają nas tak, jak kiedyś ludzie opuścili Czarnobyl.

☢ Ostatni ludzie Czarnobyla ☢

Akcja pomocowa zostanie uwieczniona na filmie pt. "Ostatni ludzie Czarnobyla 3", który charytatywnie zrealizuje dla nas Amadeusz Kocan wraz ze studiem filmowym XBestCinema. Będzie to pełnometrażowa produkcja, która w założeniu ma uświadamiać ludzi jaki jest świat starszych ludzi, jakie jest życie w zapomnianym miejscu i że nie trzeba wcale daleko od Polski odjechać, żeby napotkać takie warunki.

Wszystkie poprzednie akcje pomocowe możecie obejrzeć poniżej.




O autorze / Zespół

Napromieniowani.pl to nieformalna grupa zrzeszająca eksploratorów, fotografów i znawców tematyki Czarnobyla. Od 2013 roku intensywnie eksplorujemy Czarnobylską Strefę Zamkniętą, poznając ją i fotografując nim całkowicie przepadnie. Dajemy również taką możliwość ludziom, zabierając ich do tak zwanej Zony czy pokazując ten dziwny świat na różnego rodzaju wykładach na uczelniach i wydarzeniach, walcząc przy tym z mitami jakie obrosły wokół Czarnobyla, a nasze odkrycia regularnie prezentują ogólnokrajowe media.

Przede wszystkim jednak niesiemy pomoc tym, o których zapomniał świat. To już piąta taka akcja z naszej strony i mamy nadzieję, że nie ostatnia. Co jednak ważne i wyraźnie to zaznaczamy - pomagamy na bieżąco w trakcie całego roku, nie tylko zimą. Jesteśmy bowiem w Czarnobylu po 30 razy rocznie. Natomiast w akcji pomocowej udział weźmie doświadczona trójka...


Krystian Machnik

Założyciel grupy Napromieniowani.pl i główni organizator akcji pomocowych, będący spoiwem wszystkich działań i ludzi biorących udział w tych przedsięwzięciach. W Czarnobylu do tej pory był 85-krotnie, spędzając tam łącznie rok swojego życia. Zna wszystkich samosiołów w Strefie i poznał wielu z tych, którzy już odeszli.

Amadeusz Kocan

Założyciel studia XBestCinema, autor i reżyser pełnometrażowego filmu niezależnego "Ostatni Samotnik" inspirowanego uniwersum S.T.A.L.K.E.R. utrzymanym w klimatach postapokalipsy. Z grupą Napromieniowani.pl współpracował przy kilku projektach, ale przede wszystkim stworzył dla nas filmy z serii "Ostatni ludzie Czarnobyla". W trakcie wypraw pomocowych ma najwięcej pracy fizycznej, choć widać go najmniej, bo zawsze jest za kamerą, której nie waha się odłożyć, gdy potrzebna pomoc.

Maciej Bogaczyk

Fotograf z krwi i kości pracujący na co dzień w zawodzie - był z nami kilkukrotnie w Czarnobylu. Od początku wykazywał się darem do utrwalania chwil na "kliszy". Na potrzeby akcji udostępnia swój prywatny samochód Land Rover Defender, którego jest również głównym kierowcą. Specjalista od rąbania drewna - reszta przystępuje do tej czynności dopiero wtedy, kiedy on się zmęczy.

Razem tworzymy zgrany zespół...

Ocena 5 / 5 (3 głosów)

drozdek12345

2 lata temu
.
Komunikacja
Projekt
Dostawa
Nagroda

Michał Strzelec

3 lata temu
Wspaniała coroczna akcja trafiająca do ludzi najbardziej potrzebujących.
Komunikacja
Projekt
Dostawa
Nagroda

Tomek Wieczorkiewicz

4 lata temu
Wspaniały projekt stworzony przez wspaniałych ludzi! Z wielką chęcią za rok również będę go wspierać :)
Komunikacja
Projekt
Dostawa
Nagroda

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.


Patryk Trociński

4 lata temu
Popieram chłopaki Wasza akcję... Jesteście wspaniali tym co robicie. Śledzę Was od jakiegoś czasu i oglądam Wasze filmy... Pomagam w tym roku jak mogę... ❤

Varmit

4 lata temu
Dziękuję za to co robicie, za całą Waszą pomoc i zaangażowanie, jesteście wspaniali! :)

Adrian Rybski

4 lata temu
Dzięki za to co robicie ❤

Kamil Rudnicki

4 lata temu
W ubiegłym roku wsparłem, w tym również będę wspierał! Świetna robota z waszej strony. Pozdrawiam!

Dorota Kubica

4 lata temu
<3

Karolina Makiewicz

4 lata temu
Brawo :)

GoUrbex

4 lata temu
Świetna akcja!
  • Pomóż

1 zł lub więcej
605 wspierających
Dziękujemy za Twoje wsparcie! Dzięki Tobie jesteśmy o krok bliżej do zrealizowania naszej inicjatywy.
Przewidywana dostawa: lipiec 2015

Projekt w sieci

Czego szukasz?

  • Wszystkie
  • Udane
  • Trwające
Pytania? Pisz śmiało!