Pomóż nam zbudować kuchnię Zupy na Plantach
Zakończono sukcesem
Udostępnij tę Kampanię
Bądź pierwszy!
Opis projektu
Mamy to! Dzięki Waszej ogromnej hojności i szybkiej reakcji na naszą prośbę o pomoc finansową w budowie profesjonalnej kuchni, udało się w ciągu niecałej doby zebrać całe 10 tys. złotych na konieczne wyposażenie (i to z nawiązką!). Z całego serducha bardzo Wam dziękujemy!
Ale pieniądze wciąż spływają, więc chyba możemy nieśmiało zamarzyć o czymś więcej… Oprócz kuchni stacjonarnej w ŻyWej Pracowni, marzy nam się kuchnia polowa, a właściwie mobilna, jeżdżąca - kuchnia cargo.
Czym jest kuchnia cargo?
Trójkołowymi rowerami cargo już od prawie roku wyjeżdżamy na planty z termosami ciepłej zupy. Do tej pory korzystaliśmy z rowerów ŻyWej Pracowni, jednak najlepszy byłby specjalnie dostosowany do przewożenia i dystrybucji zupy rower cargo gastronomiczny, ze szczelnie zamykaną skrzynią transportową na trzy termosy z zupą i inne sprzęty, z umywalką, żeby móc umyć ręce przed wydawaniem zupy oraz z wielkim parasolem chroniącym przed deszczem.
Gdyby udało nam się zbudować nowy, z założenia gastronomiczny rower cargo, moglibyśmy na jednym (a nie jak do tej pory na dwóch rowerach) pomieścić aż trzy termosy z zupą, termosy z kawą i herbatą, miski, kubki i łyżeczki. Będziemy też mieli możliwość umyć ręce przed i po wydawaniu zupy, co bardzo by nam ułatwiło utrzymanie odpowiedniej higieny. Nic nie będziemy już musieli stawiać na ławkach ani trzymać w torbach i plecakach. No i najważniejsze - przy niepogodzie nie będzie nam się z nieba lała woda do gara rozcieńczając nam pożywną zupę.
Do tej pory stworzyliśmy projekt roweru, została wyspawana cała metalowa konstrukcja, a to, na czym musimy się skupić teraz to “uzbrojenie” roweru - cały osprzęt, instalacja wodna, zbudowanie drewnianego “nadwozia” i montaż ogromnego parasola. Mamy ogromne szczęście, że wśród naszej różnorodnej i nieco pokręconej grupy jest specjalista od rowerów, więc nie musimy szukać człowieka, który rower nam zrobi, natomiast same materiały trochę kosztują. Materiały muszą być wytrzymałe, bo wyjeżdżamy na planty w każdych warunkach pogodowych co niedzielę, a przy mrozach częściej oraz rzeczy, które przewozimy, sporo ważą. Chcemy mieć pewność, że rower posłuży nam długo, dlatego jakość materiałów ma ogromne znaczenie, a lepsza jakość wiąże się niestety z wyższą ceną.
Dlaczego kwota 4 tysiące?
Bo potrzebujemy:
- materiały do budowy drewnianej skrzyni transportowej i osprzęt rowerowy oraz malowanie proszkowe metalowej ramy roweru (sklejka, lakier, metalowe okucia, śruby, koła, opony, dętki, hamulce tarczowe, piasta z przerzutkami zintegrowanymi z hamulcem, linki i drobny osprzęt, lampki, dzwonek) - 2500 zł
- instalacja wodna (zlew, kran, rurki, pojemniki na czystą i zimną wodę, układ podgrzewania wody, akumulator) - 750 zł
- parasol prostokątny z tkaniny wodoodpornej o wym. 3 x 2m wraz z mocowaniem go do roweru - 750 zł
- a jeśli uzbiera się jeszcze większa kwota, to będziemy mieć zapewnione finansowanie na zimę na jednorazowe talerze, łyżki, kubki (których bardzo dużo używamy co tydzień), butle z gazem, blender i wielką patelnię
Co to jest ta Zupa na Plantach?
Wszystko zaczęło się od jednego posta na Facebooku i jednego garnka zupy. Rok temu mała grupa znajomych uwierzyła, że zwykła, prosta międzyludzka solidarność ma sens. I zaczęli działać. Po kilku tygodniach mała grupa znajomych przerodziła się w całkiem spory ruch społeczny, a jeden garnek zamienił się w dwa wielkie gary na 70 litrów zupy.
A tak naprawdę wszystko zaczęło się od spotkania. Takiego twarzą w twarz. I niezgody na to, że tak łatwo przychodzi nam obojętnie omijać ludzi żyjących na ulicy. Ludzi, którzy potrzebują naszej uwagi, czułości i bliskości, żeby poczuć, że są dla kogoś ważni, żeby na nowo poczuć swoją godność i uwierzyć, że inne życie jest możliwe.
Zupa na Plantach tak naprawdę jest bardzo prosta. Najpierw razem gotujemy, a później spotykamy się z bezdomnymi na krakowskich Plantach i razem jemy, rozmawiamy, po prostu spędzamy ze sobą czas. I tak co tydzień. Bez przerwy. Od roku. W ten sposób małymi kroczkami powstaje przestrzeń zaufania, w której morze wydarzyć się coś dobrego.
Dlaczego prosimy Was o pomoc?
Przed nami kolejna zima, która jest dla bezdomnych czasem szczególnie trudnym. Zupowa ekipa ma zapał, mamy już trochę doświadczenia i wiele rąk chętnych do pomocy. No ale niestety czegoś ważnego nam brakuje. Chodzi o kuchnię. Musimy ją w najbliższym czasie zbudować. Przez cały rok gotowaliśmy zupę w naszej siedzibie - czyli w Żywej Pracowni - w delikatnie partyzanckich warunkach. No i w końcu mili ludzie z sanepidu zwrócili nam uwagę, że jeśli chcemy dalej gotować hektolitry zupy, to jednak musimy zadbać o to, żeby przygotowywać ją w dobrych warunkach.
No i tutaj jest prośba do Was. Jeśli myślicie, że to co robimy ma sens i chcecie wspomóc nasze działania z osobami będącymi w kryzysie bezdomności, z całego serduch prosimy Was o wsparcie.
Dlaczego akurat taka kwota (czyli około 10000 zł)? [TĘ KWOTĘ JUŻ ZEBRALIŚMY]
Bo potrzebujemy:
- Baseny gastronomiczne do mycia naczyń i termosów (2 szt.) - 2365 zł
- Zlew do mycia mięsa i umywalka do mycia rąk - 250 zł
- Baterie nablatowe z wyciąganą wylewką (4 szt.) - 1360 zł
- Zamrażarka - 600 zł
- Bojler 80l - 500 zł
- Oświetlenie sufitowe i nadblatowe - 350 zł
- Blaty robocze, szafki, szuflady, półki - 1550 zł
- Podajniki na mydło, papier toaletowy i ręczniki (po 2 szt.) - 225 zł
- Kosze na śmieci z pedałem (4 szt) - 200 zł
- Okap gastronomiczny - 1200 zł
- Farba zmywalna - 250 zł
- Wentylacja - 150 zł
Na chwilę obecną mamy już: lodówkę, palniki gastronomiczne i piekarnik, położone są płytki na ścianach i zrobione instalacje wodne oraz elektryka
O autorze / Zespół
Kim jesteśmy?
Jesteśmy grupą osób z różnych światów, która zaczęła razem działać, chcąc nieco zmienić kawałek świata na lepszy. Są wśród nas wierzący i ateiści, studenci, bezrobotni i pracujący, ludzie różnych zawodów, domni i bezdomni, kobiety i mężczyźni, dzieci i dorośli… Każdy jest mile widziany!
Spotkaliśmy się i postanowiliśmy działać razem i tak od listopada 2016 zupa się rozlewa co niedzielę, bez wyjątków.
Tak wyglądają nasze spotkania
A tak wyglądała Wigilia na Plantach, którą współorganizowaliśmy w zeszłą zimę
Media o nas:
- Radio Kraków, Zupa na Plantach: od garnka zupy do ruchu społecznego
- Gazeta Wyborcza, Chcą pomagać bezdomnym. Wspólnie gotują zupę
- Gość Niedzielny, 50 litrów "Zupy na Plantach"
- in-krakow.pl, Najlepsza zupa na świecie. Decyduje TEN składnik
- Gazeta Wyborcza, Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak łatwo stać się bezdomnym
- TVN, Zupa rozgrzewająca serca na Krakowskich Plantach
wsparli tylko ten projekt
wsparli więcej projektów
polakiewicz.agata
Wspieracz Anonim
szymon.pasaj
Malgorzata Story
Natalia Zarzecka
Szymek
Izabela Chyłek
Wspieracz Anonim
aleksandra.m.byrska
Wspieracz Anonim
Magdalena Opioła
patryksmolka
Mikołaj Szufa
Wspieracz Anonim
Kinga Jabłońska
Darek Nazim
Wspieracz Anonim
oliwkaik
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Anna Krauz
Wspieracz Anonim
Hania Krzyśka
Olga Konik
Katarzyna Wakuła
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Paweł Maksimek
Małgorzata Zawada
Vendie90
edka14
magda
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Anna Książek
annasadlik
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
Wspieracz Anonim
nowamarlena
Mary L-d
Wspieracz Anonim
Piotr
Pokaż wszystkich.