6 czerwca 1944 roku. Dzień D. O świcie Alianci wysłali największą armadę jaką świat widział, przeciwko Niemcom, okupującym Francję. Pierwsza fala żołnierzy wyszła z barek desantowych tylko po to, aby zostać skoszona przez ogień z karabinów maszynowych. Jesteś jednym z tych żołnierzy. Ludzie kamienieją ze strachu przez wszechobecny chaos. Jeżeli będą dłużej pokutować, wszyscy zginiecie. Teraz walcz lub giń! Zaczynasz poruszać się w kierunku wroga, krzycząc do swych towarzyszy “Za mną!”. 

Już w ten poniedziałek, tj. 22 sierpnia o godzinie 12:00, na wspieram.to/orlean rozpocznie się kampania, której celem będzie ufundowanie polskiej wersji gry Orlean.

Wydawnictwo Baldar otwiera średniowieczny stragan, na którym wspierający sami wykupią sobie dodatki z fan-kitu. 

A będzie w czym przebierać 

Po udanej kampanii w Stanach Zjednoczonych dzięki wydawnictwu CUBE Factory of Ideas na polskie wspieram.to trafia Wielka Wystawa Dinozaurów. Jest to cudowna, lekka, ale głęboka gra strategiczna dla całej rodziny. Nawiązuje ona luźno do fascynujących wydarzeń z końca XIX wieku znanych pod nazwą „Wojna o Kości”, kiedy to paleontolodzy nie cofali się przed niczym, by prześcignąć swych rywali w odkryciach wielkich gadów.

W grze wcielicie się w paleontologów prowadzących wykopaliska, rywalizujących o najcenniejsze skamieliny, publikujących efekty swych działań. Ale co najważniejsze – będziecie rekonstruować szkielety dinozaurów, by wystawiać je w muzeum. Możecie przy tym bazować na prawdziwych gadach, ale nic nie szkodzi na przeszkodzie, żeby puścić wodze fantazji i pokazać światu okazy o jakich nikomu się nie śniło. 

Gra występuje w dwóch wersjach. Pierwsza wersja (tzw. plastikowa) posiada 119 plastikowych figurek, które reprezentują jednostki obrońców i napastników. W drugiej wersji (tzw. drewnianej), plastikowe figurki zostały zastąpione drewnianymi sześcianami w kilku kolorach i dwóch rozmiarach. Poza tą różnicą wszystkie pozostałe komponenty gry są identyczne. 

Już w najbliższy poniedziałek w największym polskim portalu zajmującym się zbiórkami crowdfundingowymi zadebiutuje polska edycja gry planszowej „Wygnańcy: Oblężenie”. Jest to gra strategiczna, która na początku tego roku znalazła uznanie w oczach graczy z całego świata podczas kampanii na platformie Kickstarter. Osiągnęła ponad 240% zakładanej kwoty potrzebnej do wydania gry i zebrała wiele pochlebnych recenzji.

„Wygnańcy: Oblężenie” przeznaczone jest do rozgrywek kooperacyjnych, rozgrywek pomiędzy graczami lub samotnych zmagań w jednoosobowym wariancie gry. W „Wygnańcach” gracze mogą wcielić się w  tytułowych bohaterów i bronić fortecy przed przeważającymi siłami napastników lub też pokierować oddziałami oblężniczymi i spróbować wedrzeć się do miasta. Jest to całkowicie asymetryczna rozgrywka, w której przeciwnicy dysponują zupełnie innymi ścieżkami prowadzącymi do zwycięstwa. 

To było najszybsze 21 godzin w historii wydawnictwa Games Factory Publishing. Skala popularności przeszła nasze najśmielsze oczekiwania i w tak krótkim czasie mogliśmy wspólnie cieszyć się ufundowaną grą na wspieram.to! Pola Arle okazały się miejscem, gdzie czas pędzi szybciej niż w Tokio…

Okazało się, że projekt tak naprawdę nabierał dopiero rozpędu, co zaowocowało zebraniem już ponad 41 000 zł. Jest to nasz wspólny sukces, za który wszystkim osobom wspierającym wydanie polskiej edycji Fields of Arle serdecznie dziękujemy!

8 stycznia ruszyła kampania gry Simurgh na wspieram.to. Kampania będzie trwała do 15 lutego. Simurgh to eurogra o prawdziwych smokach! To już druga gra wydawnictwa Baldar po równie udanym tytule Cthulhu Światy.Gra SIMURGH została objęta patronatem Board Times!

Simurgh jest grą dla 2-5 graczy. Każdy z nich staje na czele potężnego klanu w fantastycznym świecie, gdzie ludzie i smoki żyją w symbiozie, wspólnie polują i razem wyruszają na wojnę! Jako głowa rodu, każdy z graczy dba o populację smoków, korzysta z ich specjalnych zdolności i zbierając Punkty Mocy, dąży do tego, by to właśnie jego ród stał się najbardziej potężny.  

Byle do pierwszego to nowa gra wydawnictwa Alter, której wydanie od kilkudziesięciu dni można wesprzeć na portalu crowdfundingowym Wspieram.to. Powiem szczerze, że byłem sceptycznie nastawiony do tego tytułu. Jeszcze przed rozpoczęciem zbierania środków na jego wydanie, zobaczyłem grafiki do niej i to one mnie odrzuciły. Jakoś nie przemówiły do mojego poczucia estetyki. Nic więc dziwnego, że gdy wydawca zaproponował nam przetestowanie prototypu, stwierdziłem, że to nie dla mnie i poprosiłem Łukasza by zagrał. I to właśnie jego opinia sprawiła, że tytuł mnie zainteresował. Łukasz stwierdził, że gra mu się nie podoba, wyjaśnił dlaczego… 

Witajcie kamraci! Niezmiernie miło jest nam zapowiedzieć nadchodzącą kampanię naszej nowej gry The Curse of The Black Dice autorstwa niemieckiego designera Alexandra Lauck. A pierwszy nakład planowany na 1000 gier będzie epicki, dlaczego? Zapraszamy do naszego filmiku! Arrrrrrrrrrr! 

No i stało się: szalony Generał nacisnął czerwony przycisk, wystrzelił pociski i rozpętał wojnę nuklearną, niszcząc przy tym doszczętnie powierzchnię Ziemi. Aby przetrwać, ludzkość została zmuszona do ukrycia się głęboko pod ziemią, w tunelach i starych schronach z czasów Zimnej Wojny. Ale nie wszystkim udało się uniknąć napromieniowania. Niewyobrażalne siły uwolnione przez atomowy wybuch zdołały wpłynąć na niektórych ocalałych i zmutować ich ciała i umysły, tworząc tym samym coś nowego, coś dziwnego… 

Wczoraj wieczór po niespełna tygodniowej akcji na Wspieram To dzięki Waszej niesamowitej postawie udało się nam osiągnąć pierwszy cel kampanii, czyli zebrać 15 000 złotych! Jeszcze 28 dni pracy przed nami, ale wierzymy, że uczyniliśmy wspólnie pierwszy krok na zakurzonej drodze do sfinalizowania jednego z największych rdzennie polskich projektów planszowych.

Zobacz artykuł na BoardTime.pl

"Finansowanie społecznościowe" jest ostatnio na językach wszystkich. Raz, że po raz kolejny pokazuje jaki potencjał tkwi w internautach. Dwa, że choć to idea piękna i szczytna niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, w których inwestorzy nigdy nie otrzymują tego za co zapłacili, albo niekoniecznie wygląda to tak różowo jak miało wyglądać [przykład konsoli OUYA]. Zresztą słusznie przewidziałem niegdyś w jakim kierunku to podąży. Ostatnio nie ma zaś dnia, bym nie przeczytał o "Piwnym Imperium". I nie dlatego, że uparcie jego losy śledzę. Po prostu dawno nie widziałem tak dobrego marketingu gry planszowej.

Zobacz artykuł na Boardtime.pl 

Crowdfunding na świecie stał się dla gier tym, czym było swego czasu przejście z 2D na 3D. Możliwość wspierania twórców na etapie pomysłu i umożliwienie im realizacji wszystkich wizji bez nadzoru wydawnictwa, sprawiła, że branża uległa ogromnym zmianom. Dotknęły również planszówki, bo projekty kurzące się dotąd w szufladzie, które z różnych powodów nie trafiły na rynek, teraz otrzymują kolejną szansę. Od tej pory nie trzeba już szukać wydawcy i jeździć za nimi na konwenty po całej Polsce ściśle dostosowując się do ich polityki. Teraz mamy crowdfunding. Mamy wspieram.to.

Zobacz artykuł na Boardtime.pl