Jak w domu...
Zakończono sukcesem
Kampania wzbudziła
66 reakcji
Opis projektu
Pomagamy osobom niepełnosprawnym w realizacji ich marzeń poprzez działania edukacyjne, pomoc w zatrudnieniu oraz zwalczaniu stereotypów
Pomóż nam stworzyć miejsce spotkań,
w którym osoby poszukujące pomocy
będą mogły poczuć się komfortowo
Miejsce, do którego będą mogły przyjść, usiąść na wygodnej kanapie, napić się z nami kawy lub herbaty, porozmawiać o swoich problemach i znaleźć ich rozwiązanie. Miejsce zupełnie różnego od tego do jakiego zwykle trafiają szukając pomocy. Takie, w którym poczują się jak u przyjaciół a nie jak petenci.
Miejsce do którego będą mogli przyjść ze swoim dzieckiem (także wtedy jeśli akurat przechodzi bunt dwulatka) a nawet z psem (bo nawet psy przewodnicy nie zawsze i nie wszędzie są wpuszczane).
Dotąd, by generować jak najmniejsze koszty, pomagaliśmy mobilnie, jednak wraz z coraz większym zasięgiem naszych działań dostrzegaliśmy coraz wyraźniej, że potrzebne jest miejsce, w którym mogą nas znaleźć ci, do którym my nie mogliśmy dotrzeć.
Osoby, które nie korzystają ze smartfonów czy mediów społecznościowych, a listy ślą tradycyjną a nie elektroniczną pocztą. Osoby, które znajdą nasz adres na plakacie na słupie ogłoszeniowym, czy w lokalnej gazecie i przyjdą zobaczyć się z nami twarzą w twarz.
Takie bezpośrednie spotkanie potrzebne jest także ze względu na specyfikę problemów, z którymi ludzie do nas przychodzą. O sprawach trudnych często ciężko jest mówić przez telefon, kiedy nie widać z kim się rozmawia.
Wiemy, że możemy pomóc bardziej, zrobić więcej. Jednak by móc to zrobić potrzebujemy
MIEJSCA.
Miejsca wyjątkowego, tak jak wyjątkowe są potrzeby naszych podopiecznych. Pomóż nam stworzyć nasze wymarzone miejsce.
Udało nam się już znaleźć małe i przytulne biuro, jednak nie stać nas na jego remont i wyposażenie. Potrzebujemy odmalować ściany i położyć panele na podłodze, bo stara, krzywa klepka straszy. Chcemy sfinansować wyposażenie kącika terapeutycznego – wygodną kanapę i fotel, stolik i miękki dywan pod nogi. Potrzebujemy także miejsca do prowadzenia prac administracyjnych i przechowywania dokumentacji i kącika dla maluchów, w którym będą mogły oddawać się swoje kreatywności.
Wszystkie środki, jakimi nas wesprzecie zostaną wydane na zakup materiałów i wyposażenia. Prace remontowe wykonami sami, mamy bardzo zdolnych wolontariuszy.
Na razie nasze biuro wygląda tak
Pomóż nam by mogło wyglądać tak...
i może trochę tak
Naszym podstawowym celem jest utworzenie miejsca spotkań z osobami potrzebującymi wsparcia, w którym będą czuć się dobrze i komfortowo
Jeśli nie uda nam się zgromadzić całej potrzebnej kwoty już teraz, będziemy radzić sobie z pomocą dwóch krzeseł, a uzyskane środki posłużą na najbardziej potrzebny remont podłogi. Zebranie większej kwoty pozwoliłoby nam na zorganizowanie sali szkoleniowej, w której moglibyśmy prowadzić grupę wsparcia i szkolenia.
O autorze / Zespół
Jestem przede wszystkim mamą 3-letniego Damiana, który miał pecha i urodził się z zaćmą. Kilka operacji pozwoliło uratować jego wzrok. Dziś jest naszym małym kochanym łobuzem.
Teraz jestem też wolontariuszką w naszej Fundacji, którą powołaliśmy by pomagać osobom, które zmagają się z niepełnosprawnością oraz ich rodzinom.
Jestem psychopedagogiem kreatywności, trenerem i menadżerem. Przeprowadzam diagnozy i szkolę w dziedzinie kreatywności i rozwoju osobistego. Odpowiadam także za administrację i organizację pracy w Fundacji.
Jestem uzależniona od czekolady. Żyję zgodnie z zasadą „problem to tylko posępna nazwa dla wyzwania”.
Agata Cybulska
Jestem psychologiem, pedagogiem, z zamiłowania specjalistą ds. wolontariatu i rekrutacji a z konieczności fundraiserem.
Z Fundacją związana jestem od początku jej istnienia. Udzielam konsultacji psychologicznych.
Uwielbiam mocną i gorącą kawę oraz pracę z dziećmi i młodzieżą. Pracę z osobami niepełnosprawnymi oraz zagrożonymi wykluczeniem społecznym traktuję jak wyzwanie, które warto podejmować.
Marcin Soszyński
Jestem psychopedagogiem, trenerem i specjalistą w zakresie rekrutacji ze szczególną znajomością potrzeb osób z niepełnosprawnością.
Moją specjalnością i pasją jest pomaganie ludziom stawać się zadowolonymi z życia osobami. Jestem osobą z orzeczoną niepełnosprawnością wzrokową i stąd nie tylko zawodowe, ale również osobiste zaangażowanie w pracę jaką wykonuję.
Prywatnie uwielbiam dobrą książkę (pod każdą postacią) oraz spędzać czas ze znajomymi i oczywiście moją rodziną. Staram się żyć i pracować zgodnie z maksymą wygłoszona przez Edisona T. Nie przepracowałem ani jednego dnia w życiu. Wszystko, co robiłem, to była przyjemność.
Mortimer de Maltese
Specjalista od dogoterapii i przyjaciel wszystkich dzieci.
Zapraszamy na bloga Fundacji
wsparli tylko ten projekt
wsparli więcej projektów
Hubert Walter de Walthoffen
Agnieszka Soszyńska Fundacja Zobaczyć
Wspieracz Anonim
Pokaż wszystkich.