Witajcie!

Zgłaszam się do Was z projektem, który pozwoli mojej ekipie nieść pomoc wszędzie tam gdzie będzie ona potrzebna!

Nazywam się Mateusz Czerniakowski i jestem Szefem Nurków w Grupie Poszukiwawczo-Ratowniczej GKP NEPTUN. Nasza grupa istnieje jako sekcja w Gdańskim Klubie Płetwonurków NEPTUN. W stowarzyszeniu pełnię funkcję Wiceprezesa ds. Finansowych, a także odpowiadam za wszystkie działania marketingowe. Od przeszło 10 lat jest to bardzo ważna cześć mojego życia które dziele między dwa kierunki studiów i zawód nurka zawodowego. 

Dlaczego potrzebujemy twojego wsparcia?

Niestety, do chwili obecnej, nie udało nam się zdobyć czy zakupić żadnej przyczepy podłodziowej.. Dlatego też, jeżeli chodzi o transport naszych łódek, jest to nie lada problem. Z twoją pomocą pragniemy to zmienić!

Co chce stworzyć, a tak naprawdę zbudować?

• Dlaczego dwie? 
• Dlaczego zbudować, przecież pewnie można kupić już gotową nówkę sztukę?

Są to pytania które na pewno urodzą się w niejednej mądrej głowie.Odpowiedzi są proste. 

A mianowicie, ilość sprzętu motorowodnego jakim dysponujemy, sprawia że żeby zachować dobrą mobilność i swobodę w przemieszczeniu się z punktu a do punktu b potrzebujemy dwóch niezależnych przyczep, o zbliżonej konstrukcji.

Czemu nie kupimy fabrycznego modelu? Ponieważ nasze jednostki, są dość rozbieżnej budowy, co sprawia że musimy stworzyć pojazd jak najbardziej wielofunkcyjny, który pociągnie 500kg "niebieską motorówkę", czy 1500kg łódź hybrydową Victoria.

Co udało mi się zrobić własnymi środkami?

Podczas kilku ostatnich lat działań, w grupie i indywidualnie udało mi się:

• współprowadzić Gdański Klub Płetwonurków NEPTUN
• współtworzyć Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą GKP NEPTUN
• przebudować łódź saperską ŁS do celów ratownictwa wodno-nurkowego
• przebudować Kuter Holowniczy KH-200 do celów ratownictwa wodno-nurkowego
• zdobyć dotację na oczyszczanie wód wewnętrznych Miasta Gdańska
• pozyskać baze zabezpieczenia techniczego ORTOLAN-L na podwoziu samochodu STAR 266 w raz z przyczepą
• pozyskać dwie łodzie hybrydowe Victoria ( w spadku od Grom`u)
• pozyskać pół mostu pontonowego PP-64 "wstęga"
• nawiązać dialog z wieloma organizacjami ratowniczymi, oraz z instytucjami państwowymi jak np Wydział Zarządzania Kryzysowego Miasta Gdańska
• organizować wyjazdy Grupy na różnego rodzaju festyny i imprezy z których dochód przeznaczony został dla najmłodszych, np Pola Nadziei
• i wiele, wiele więcej ;)

Czego jeszcze brakuje?

Posiadamy ludzi, chęci, czas i umiejętności by sprostać temu zadaniu.

Brakuje nam dwóch, dużych, używanych i solidnych przyczep jako podstawy do przebudowy, oraz wszystkich potrzebnych materiałów:

• stal
• nowe osie
• zawieszenie
• błotniki
• haki holownicze
• wyciągarki
• podpórki
• rolki 
• etc..

Wszystkiego, czym cechuje się porządna i niezniszczalna przyczepa podłodziowa mogąca przewozić na swoich barkach lekkie i ciężkie łodzie ratownicze! 

Zakup wszystkiego o czym wspominam, wiąże się z dużymi kwotami finansowymi, które na obecnym rozwoju naszej grupy, są wysokościami zaporowymi. 

Każda kwota jest dla nas wsparciem, za którą będziemy dozgonnie wdzięczni. 

Oczywiście z wielką nadzieją liczymy że uda nam się zebrać całą potrzebną kwotę, ale gdyby się jednak nie udało, jedna przyczepa jest zawsze lepsza od żadnej ;), a gdybyście jednak przekazali nam więcej środków finansowych niż te o które prosimy, spożytkujemy to na zakupi silnika zaburtowego do "niebieskiej motorówki" :)

Wesprzyj mój projekt i pomóż mi nieść pomoc ;) "każda oddana kwota, jest na wagę złota"!

Z nurkowym pozdrowieniem

Mateusz Czerniakowski

Wiceprezes Zarządu

Gdański Klub Płetwonurków NEPTUN

Kim jesteśmy?

To jedno z najtrudniejszych pytań, na jakie przychodzi mi odpowiadać, za każdym razem gdy pada z ust osób zainteresowanych naszą działalnością.

Tak jak przy każdej idei, która skupia wokół siebie ludzi, którzy podążają tą samą ścieżką. Jesteśmy grupą przyjaciół, którzy bez względu na czas, finanse i często życie rodzinne, angażują się całym sercem w prowadzenie Gdańskiego Klubu Płetwonurków NEPTUN, a także w tworzenie jednej z najlepiej wyszkolonych i wyposażonych ekip ratownictwa wodno-nurkowego, jaką jest Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza GKP NEPTUN. 

Autorem projektu jestem "Ja", (jak dumnie to brzmi :)), a tak konkretnie:

Mateusz Czerniakowski - w klubie płetwonurków NEPTUN, od przeszło 10 lat. Od 2015 roku jako Wiceprezes ds. Finansowych. Jeden z Szefów, założycieli i głównych koordynatorów działalności Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Prywatnie mechanik okrętowy, nurek zawodowy. 

kontakt: mczerniakowski@gkpneptun.pl

Poza nadzorowaniem projektu, jeden z jego głównych mechaników (przyczepy nie zbudują się przecież same)

Michał Rzeszot - od 2015 roku Prezes NEPTUN`a, a także Dowódca naszej Grupy której jest pomysłodawcą i sukcesywnie działa nad jej rozwojem. Tak jak w moim przypadku, Michał jest jednym z tych którzy pracują najciężej i razem ze mną postawi dwie nowe przyczepy dla naszej ekipy. Prywatnie oficer Marynarki Wojennej. 

Mariusz Komorowski - członek klubu i nasz bank pozytywnej energii. Mariusz jest jednym z tych ludzi którym uśmiech nie znika nigdy z ust, a w chwilach największego zmęczenia, nigdy nie pęka i zasuwa jak opętany. Człowiek aktywnie uczestniczący w życiu Grupy i Stowarzyszenia, nurek ratownik, a także nasz Mistrz Elektryk, niejednokrotnie ratował nas od braku świateł. Prywatnie prowadzi własną działalność gospodarczą (instaluje panele słoneczne, instalacje elektryczne i takie tam :))

Robert Siemaszko - sekretarz zarządu w Gdańskim Klubie Płetwonurków NEPTUN, a także nurek ratownik w Grupie, człowiek dobrej i stanowczej rady, który zawsze zachowuje powagę sytuacji gdy jest ona potrzebna, mistrz zaopatrzenia logistycznego (zawsze załatwi na cito, wszystko co jest potrzebne), a także nasz dobry kompan. Prywatnie oficer Marynarki Wojennej.

Marcin Kiryluk - ostatni z trzech prezesów w naszym składzie, tym razem od spraw szkoleniowych. Sternik i operator sprzętu nawodnego w naszej grupie. Człowiek na którego zawsze można liczyć, gdyż nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Główny specjalista od przygotowania Kutra KH-200 do wyjazdu. Niejednokrotnie ratował "ramy czasowe" swoim oddaniem i zaangażowaniem.

W całej mocy tego składu, przy waszej drobnej pomocy, zamierzamy zbudować dwie przyczepy podłodziowe, by nasze jednostki mogły nieść pomoc wszędzie tam gdzie będzie to potrzebne!