Szansa na życie - Walka z glejakiem

Szansa na życie - Walka z glejakiem

  Leczenie    Kraków/Wilno
16%
2 603
z potrzebnych 16 000 zł = 16% celu
30 wpłat

Zakończono sukcesem
Typ: Fundraising
Model: Zbiórka jednorazowa
Zbiórka zakończyła się dnia 17.06.2017. Wszystkie zgromadzone środki trafiły do autorów inicjatywy.
Jeśli wspierałeś kampanię - możesz ją ocenić!
Obserwuj (1)
  • Projekt
  • Aktualizacje
  • Wspierający (27)
  • Społeczność (1)

Opis projektu

Podróż do Portugalii, remont domu, nowa praca za granicą, kupno telewizora...też macie swoją listę planów na dalszą i bliższą przyszłość? Wyobrażacie sobie czasem, co by było, gdyby nagle te plany zostały mocno pokrzyżowane? 
Kilka miesięcy temu Kostek – tak jak my wszyscy – żył w biegu. Zawsze wesoły, trochę beztroski, pełen pomysłów na życie, otoczony wianuszkiem przyjaciół. Każdemu, kto zna Kostka, kojarzy się on przede wszystkim z jego charakterystycznym śmiechem, poczuciem humoru, otwartością na ludzi.
Po stracie pracy na Litwie postanowił szukać źródła utrzymania rodziny gdzie indziej – wyjechał do Wielkiej Brytanii. Miał to być wyjazd na kilka miesięcy z konkretnym celem – zarobienie pieniędzy na wakacje z żoną i córką oraz remont domu. Początkowo nie zwracał uwagi na sporadyczne poranne bóle głowy – każdemu się przecież zdarza.
Aż nagle po Wielkanocy sytuacja zaczęła gwałtownie się pogarszać. Najpierw powtarzające się coraz częściej, coraz trudniejsze do wytrzymania bóle głowy, a wkrótce także zaburzenia mowy, równowagi...z których początkowo, sam w obcym kraju, nie zdawał sobie sprawy, a rodzina na Litwie nie widziała całej powagi sytuacji.
Pilnie wrócił na Litwę – był już w takim stanie, że, jak sam mówi, nie pamięta, jak dojechał na lotnisko. W Wilnie natychmiastowe badania wykazały guza wielkości jaja w mózgu...
Zdiagnozowano u Kostka glejak wielopostaciowy, który został wyoperowany 26 kwietnia 2016 r. Skutki takiej operacji mogą być bardzo różne – niektórzy zostają po niej przykuci do łóżka albo nie odzyskują mowy – ale nie Kostek! Po trudnym okresie pooperacyjnym szybko stanął na nogi, uprawia sport, prowadzi samochód, dzieli z żoną obowiązki domowe i opiekę nad dzieckiem. Nie może jednak pracować, a od państwa nie otrzymuje absolutnie żadnego zasiłku.
Po operacji Konstanty przeszedl kurs radio i chemioterapii, i ta ostatnia okazała się niestety nieskuteczna. Najnowsze zdjęcia rezonansu magnetycznego z października potwierdziły wznowienie się choroby. 
Ostateczne leczenie proponowane przez litewskich lekarzy nie jest refundowane z Kas Chorych. Kurs leczenia lekiem Avastin (Bevacizumab) - kosztuje 1800 euro miesięcznie. Mimo ogromnej ceny lek nie jest w stu procentach skuteczny i proces leczenia należałoby wspomóc immunoterapią, której koszt to 7200 euro. Obecnie rodziny nie stać na taki wydatek.
Nie musi to jednak być historia smutna – Kostek nadal ma wiele optymizmu, planów na przyszłość i miłości do życia. Może mu pomóc drobny gest – przelanie symbolicznej sumy na konto. Im więcej osób wykaże dobrą wolę, tym większe prawdopodobieństwo, że przeprowadzenie leczenia będzie możliwe. Dla nas to może być zrezygnowanie z kilku kaw na mieście, a dla Niego – szansa na bycie obecnym przy dorastaniu córki, realizowanie swoich planów i po prostu...życie.

O autorze / Zespół

Edwin Tono 

Irena Wilbik-Gryniewicz

e-mail: szansa.nazycie@o2.pl

Nazywam się Edwin, mieszkam w Krakowie. Kostek jest moim kolegą od wielu lat. Postanowiłem założyć tą inicjatywę by pomóc Kostkowi wygrać życie.

Irena jest żoną Kostka. Wspólnie postaramy się spełnić marzenia. 

Powiązane artykuły: http://www.wilnoteka.lt/pl/art...



Ocena

Brak ocen

Komentarze

  • Pomóż

1 zł lub więcej
28 wspierających
Dziękujemy za Twoje wsparcie! Dzięki Tobie jesteśmy o krok bliżej do zrealizowania naszej inicjatywy.
Przewidywana dostawa: lipiec 2015

Czego szukasz?

  • Wszystkie
  • Udane
  • Trwające
Pytania? Pisz śmiało!