Dla ciężko chorych pacjentów

Dla ciężko chorych pacjentów

  Pomoc pokrzywdzonym    Cała Polska
0%
155
z potrzebnych 50 000 zł = 0% celu
5 wpłat

Zakończono sukcesem
Typ: Fundraising
Model: Zbiórka jednorazowa
Zbiórka zakończyła się dnia 17.02.2022. Wszystkie zgromadzone środki trafiły do autorów inicjatywy.
Jeśli wspierałeś kampanię - możesz ją ocenić!
Obserwuj
  • Projekt
  • Aktualizacje
  • Wspierający (5)
  • Społeczność

Opis projektu

PROSIMY O POMOC! WALCZYMY O NIEULECZALNIE CHORYCH PACJENTÓW!


Szanowni Państwo! Prosimy o pomoc dla  dziennikarza Adama Sochy, który od 2 lat walczy, by państwo polskie położyło kres żerowania na nieuleczalnie chorych ludziach. Za swoje teksty został teraz pozwany przez koncern PBKM SA i potrzebuje pieniędzy na adwokata.  

Koncern, który go pozwał oraz Bogdana Bachmurę, redaktora naczelnego portalu debata.olsztyn.pl, to producent preparatów, które reklamuje je jako „komórki macierzyste” i twierdzi, że jest on skuteczny na 80 różnych chorób. Sieć prywatnych klinik oferuje ten preparat za dziesiątki i setki tysięcy złotych nieuleczalnie chorym ludziom. 

Koncern w pozwie podał kwotę roszczeń na 222 tys zł. Chce dziennikarza i portal zastraszyć i zmusić do milczenia. Prawda sama się nie obroni. Musimy wynająć dobrą kancelarię prawną, a to kosztuje. Dlatego prosimy o datki na adwokatów.

Od 14 lat społecznie wydajemy w Olsztynie miesięcznik „Debata” i portal debata.olsztyn.pl. Robimy to społecznie. Pismo jest rozdawane za darmo, a portal nie zamieszcza reklam. Nie osiągamy więc żadnych dochodów. Nasze pismo broni ludzi krzywdzonych i porusza ważne dla społeczeństwa tematy. 

Koncern zarzuca nam naruszenie dóbr osobistych w 4 tekstach, które kwestionowały skuteczność tzw „terapii komórkowych”. Żąda usunięcia obszernych fragmentów z tych tekstów, w których pada nazwa PBKM, wykupienia przeprosin w „Rzeczpospolitej” i wpłaty w sumie 180 tys zł. Pozew trafił do Sądu Okręgowego w Olsztynie (Sygn. Akt I C 948/21).

(zdj) Joanna Jakubiel z mężem, chora na stwardnienie zanikowe boczne (SLA). Zapłacili spółce ITK 100 tys. Zł za tzw. „komórki macierzyste”. Pani Joanna zmarła w maju 2021 roku.


Główny zarzut dotyczy naruszenia dóbr osobistych zdaniem: „żerowanie lekarzy na śmiertelnie chorych ludziach na stwardnienie zanikowe boczne i 50 innych chorób poprzez oferowanie im idących w dziesiątki tysięcy złotych oszukańczych terapii z podaniem tzw „komórek macierzystych”, które nie mają nic wspólnego z komórkami macierzystymi a stwarzają zagrożenie dla zdrowia” oraz określeniem PBKM jako „głowy” oraz „czapy” biznesu komórkowego.

Chodzi o artykuły:

Czy komórki macierzyste to lek na koronawirusa?

Ostrzeżenie EMA przed stosowaniem niepotwierdzonych terapii komórkowych

Jak UWM zarabia na śmiertelnie chorych na SLA?

Czy posłom, Maksymowiczowi i Wypijowi rzeczywiście chodzi o dobro pacjentów?

PBKM w pozwie twierdzi, że terapie „komórkami macierzystymi” są bezpieczne i skuteczne.

Jako koronny dowód na swoje twierdzenie, zgłosił sądowi 2 artykuły opublikowane w czasopismach naukowych: "Umbilical Cord Mesenchymal Stem Cells in Amyotrophic Lateral Sclerosis: an Original Study" z 2020 roku, autorstwa M. Barczewskiej, S. Maksymowicza, I. Zdolińskiej-Malinowskiej, T. Siwka i M. Grudniaka oraz "Safety of intrathecal injection of Wharton’s jellyderived mesenchymal stem cells in amyotrophic lateral sclerosis therapy" z 2019 autorstwa M. Barczewskiej, M. Grudniaka, S. Maksymowicza, T. Siwka, T. Ołdaka, K. Jezierskiej-Woźniak, D. Gładysz i W. Maksymowicza. Szkopuł w tym, że autorzy tych prac twierdzą, że to, iż są zatrudnieni lub opłacani przez PBKM, nie miało wpływu na wyniki ich pracy. 

Czym zajmuje się koncern PBKM?

Koncern PBKM funkcjonuje pod marką FamiCord Group. Główni akcjonariusze to AOC Health GmbH (posiada 62,40% akcji), Nationale-Nederlanden PTE S.A. (13,93%) i Jakub Baran (4,30%). Reklamuje się na swojej stronie, że „jest największym bankiem komórek macierzystych w Polsce i Europie”. Oferuje rodzącym kobietom odpłatne przechowywanie krwi pępowinowej i sznurów pępowinowych. Drugi filar działalności PBKM to „wytwarzania preparatów bazujących na komórkach mezenchymalnych, pozyskiwanych przede wszystkim ze sznura pępowinowego jako odpadu medycznego”, które koncern, zdaniem prof. Józefa Dulaka, błędnie nazywa „komórkami macierzystymi”.

Komórki macierzyste to te, które posiada zarodek człowieka i które przekształcają się w każdą tkankę i narząd organizmu. Komórki mezenchymalne nie są komórkami krwiotwórczymi i do komórek krwi nie różnicują. Takimi komórkami są komórki macierzyste w krwi pępowinowej. Dla niespecjalistów to jeszcze jedne z powodów zamieszania, bo firmy oferujące „terapie” albo stosują krew pępowinową (też na autyzm, udary mózgu, chorobę Alzheimera i Parkinsona, stwardnienia rozsianego, dystrofię mięśni czy w odbudowie układu nerwowego etc – bez uzasadnienia), albo komórki z galarety Whartona też na autyzm, udary mózgu, SLA, chorobę Alzheimera i Parkinsona, stwardnienie rozsiane, dystrofię mięśni czy w odbudowie układu nerwoweg etc – bez uzasadnienia). Co do macierzystości tych komórek mezenchymalnych z galarety Whartona jest sporo wątpliwości i nie ma przekonujących dowodów na to, że działają leczniczo w jakichkolwiek chorobach - mówi prof. Dulak. 

(zdj) Pani Irena Czarnota chora na stwardnienie rozsiane boczne (SLA). Jeszcze chodziła, przed wykupieniem „komórek macierzystych” w spółce ITK za 50 tys zł. Dzisiaj jest „roślinką”. Oddycha tylko dzięki respiratorowi.

Czym różni się oferta polskich klinik od oferty Mejzy?

PBKM na swojej stronie informuje, że produkowane przez Bank preparaty są następnie zamawiane głównie przez prywatne kliniki medyczne, powiązane z PBKM. Kliniki te oferują je odpłatnie nieuleczalnie chorym w ramach „medycznego eksperymentu leczniczego na zasadzie wyjątku szpitalnego” (ATMP-HE).

Na te same nieuleczalne choroby oferowała chorym „lek” w postaci „pluripotencjalnych komórek macierzystych” spółka Vinci NeoClinic wiceministra sportu Łukasza Mejzy, a więc m.in. na autyzm, udar mózgu, choroby Alzheimera i Parkinsona, stwardnienie rozsiane, dystrofię mięśni, czy odbudowę układu nerwowego. Różnica jest taka, że spółka Mejzy oferowała terapię w Meksyku, a oferowany lek to rzeczywiście "komórki macierzyste" czyli pozyskiwane z ludzkiego zarodka. Natomiast PBKM produkuje komórki mezenchymalne z galarety Whartona ze sznurów pępowinowych. 

Wszystkie media, po artykule WP „Jak Łukasz Mejza postanowił zarobić na cierpieniu”, nazwały go oszustem, żerującym na cierpiących, nieuleczalnie chorych, gdyż proponowana im terapia "uznawana jest przez lekarzy w Polsce i na całym świecie za niesprawdzoną i niebezpieczną". Od lat powtarza to prof. Józef Dulak, jeden najwybitniejszych w Polsce naukowców zajmujących się badaniem komórek macierzystych, kierownik Zakładu Biotechnologii Medycznej Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

„- Żadna szanująca się klinika i żaden odpowiedzialny lekarz nie będzie przekonywał, że terapią komórkami macierzystymi jest w stanie dziś skutecznie wyleczyć szereg różnych chorób, od problemów neurologicznych, przez uszkodzenia rdzenia kręgowego po nowotwory. Nie ma na to dowodów naukowych” – powiedział Prof. Dulak autorom artykułu w Wirtualnej Polsce.  

Prof. Dulak swoimi artykułami i oświadczeniami też ściągnął na siebie pozew PBKM. Tymczasem ostatnio dyrektorka medyczna Instytutu Terapii Komórkowych Sp. z o.o., której właścicielem jest PBKM, prof. Monika Barczewska w autoryzowanym wywiadzie dla „Debaty” przyznała, że za pomocą komórek macierzystych nie są w stanie wyleczyć chorób neurodegeneracyjnych, gdyż komórki krwi nie mogą przekształcić się i zastąpić uszkodzonych komórek nerwowych. Jednak oferują terapie komórkowe, gdyż „my wszyscy kiedyś poumieramy, więc dajemy tym ludziom psychiczny komfort życia i nie skazujemy ich na depresje”.Prawda sama się nie obroni

Wiemy, że napisaliśmy prawdę i że broniliśmy ważnego interesu społecznego, zdrowia i życia ludzi. Naszymi publikacjami chcieliśmy spowodować reakcję polityków i organów państwa, by wzięli w obronę chorych obywateli przed lekarzami, klinikami i firmami, które oferują im „cudowny lek na wszystko”, przed którymi ostrzegają najpoważniejsze i największe organizacje międzynarodowe, jak International Society for Stem Cells Research (ISSCR), European Academies' Science Advisory Council (EASAC), Committee for Advanced Therapies (CAT) Europejskiej Agencji Leków oraz amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA). Organizacje te apelują do państw, by reagowały na reklamowanie i oferowanie chorym „terapii komórkowych” niemal na każdą chorobę. W Polsce te apele nie odnoszą żadnego skutku.

Polskie prawo zezwala na odpłatne oferowanie „medycznych eksperymentów leczniczych”. (Dlatego w dużej części pozew PBKM jest chybiony, gdyż zarzuca nam kwestionowanie legalności działalności PBKM i prywatnych klinik medycznych, co nigdy nie było podważone w artykułach Debaty). Nasze publikacje miały na celu spowodowanie zmiany tego prawa. Była już raz taka szansa na początku 2020 roku. Wówczas to resort zdrowia wpisał do noweli projektu ustawy o zawodzie lekarza Art. 23b ust. 3., zakazujący pobierania opłat od chorych za „eksperymenty lecznicze”. Niestety, artykuł ten został wykreślony podczas procedowania w Sejmie, na wniosek szefa podkomisji komisji zdrowia posła PiS Bolesława Piechy (lekarza).

Teraz koncern PBKM chce zmusić do milczenia tych, którzy piszą i mówią prawdę na temat skuteczności „terapii komórkowych”, którzy bronią ważnego interesu społecznego, zdrowia i życia schorowanych ludzi. Dlatego proces, który wytoczył nam PBKM nie dotyczy tylko „Debaty”, ale tysięcy chorych na nieuleczalne choroby. Żeby wygrać ten proces potrzebujemy pomocy wytrawnych prawników cywilistów, bo prawda sama się nie obroni.

Dlatego zwracamy się z apelem do naszych Czytelników i Sympatyków o pomoc w zebraniu pieniędzy na adwokatów. Czynimy to po raz pierwszy w naszej 14-letniej służbie pro bono, walcząc i narażając się przez ten cały czas w ważnych sprawach społecznych. Do tej pory sami ponosiliśmy koszty tej walki, w tym koszty sądowe. Tym razem nie mamy takich możliwości.

Bez Państwa pomocy trudno nam będzie zmierzyć się z dużą kancelarią warszawską GESSEL opłacaną przez potężny koncern międzynarodowy PBKM SA.

Jeśli kwoty wpłat przewyższą koszty adwokackie, to nadwyżkę wpłacimy na konto stowarzyszenia Dignitas Dolentium (Godność Cierpiących) założonego przez chorych na Stwardnienie Zanikowe Boczne (SLA). Stowarzyszenie to od 2010 roku jest członkiem międzynarodowej organizacji International Alliance of ALS/MND Associations. To między innymi na podstawie informacji od tego stowarzyszenia pisaliśmy, że oferowane przez lekarzy tym chorym „terapie komórkowe” nie dają efektu terapeutycznego.



O autorze / Zespół

Inicjator zbiórki:

Adam Socha, emeryt, dziennikarz śledczy, obywatelskiego portaludebata.olsztyn.pl i miesięcznika "Debata" w Olsztynie.

Dla kogo pomoc?

Bogdan Bachmura, prezes Fundacji „Debata” i redaktor naczelny portalu debata.olsztyn.pl Adam Socha, publicysta i dziennikarz śledczy „Debaty” i portalu debata.olsztyn.pl

Ocena

Brak ocen

Komentarze

  • Pomóż

5 zł lub więcej
5 wspierających
Dziękujemy za Twoje wsparcie! Dzięki Tobie jesteśmy o krok bliżej do zrealizowania naszej inicjatywy.
Przewidywana dostawa: lipiec 2015

Czego szukasz?

  • Wszystkie
  • Udane
  • Trwające
Pytania? Pisz śmiało!